- NATO i inne imperialistyczne siły chcą podbić Libię, by przejąć jej bogactwa naturalne - powiedział Muammar Kaddafi w nagraniu audio, opublikowanym w czwartek wieczorem przez telewizję Arrai, której siedziba znajduje się w Syrii. Wcześniej ta sama stacja opublikowała kilka zdań z wystąpienia obalonego dyktatora Libii.
Nadająca z Syrii przychylna dyktatorowi telewizja Al-Arrai opublikowała w czwartek fragmenty wystąpienia audio, które miało być później wyemitowane w całości.
Nie poddawajcie się. Nie jesteśmy kobietami. Będziemy nadal walczyć. Muammar Kaddafi
- Nawet jeśli nie słyszycie mojego głosu, nie ustawajcie w oporze - mówił pułkownik. - Są tacy, którzy boją się, że mój głos dotrze do Libijczyków i usiłują zakłócać przekaz - dodał.
"Chcą przejąć bogactwa Libii"
W nocy z czwartku na piątek pojawiły się kolejne fragmenty. - NATO i inne imperialistyczne siły chcą podbić Libię, by przejąć jej bogactwa naturalne. Prędzej jednak umrzemy niż znajdziemy się pod okupacją Zachodu - mówił dyktator Libii.
Wezwał też o uniemożliwienia eksportu ropy. - Nie będziecie w stanie pompować ropy dla swoich ludzi. Nie pozwolimy, by to się stało - powiedział pod adresem państw Zachodu.
Zapowiedział też upadek NATO i jego sojuszników, którzy "mają wewnętrzne problemy, a ich przywódcy w nich się pogubili".
Kaddafi na razie bezpieczny?
Sam Kaddafi przebywa obecnie w mieście Bani Walid - twierdzą powstańcy.
W tym bastionie plemienia Warfalla ma przygotowywać się do kontrofensywy. Jednak główne siły reżimu skoncentrowały się w Syrcie. Według Saifa al-Islama, mowa nawet o 20 tys. ludzi. Powstańcy otoczyli miasto i dali lojalistom czas do przyszłej soboty na złożenie broni.
Sam Kaddafi w komunikacie miał powiedzieć, że plemiona w Bani Walid i Syrcie są uzbrojone. - Będziemy walczyć od doliny do doliny, od góry do góry - powiedział.
Źródło: Reuters