Niegdyś czczono ich jak bogów, od teraz można śledzić na Instagramie. Rodzina cesarska chce dotrzeć do młodych  

Źródło:
PAP, BBC
Japońska rodzina cesarska
Japońska rodzina cesarska Reuters Archive
wideo 2/3
julia reu

Japońska rodzina cesarska dołączyła w poniedziałek do serwisu Instagram. Jak zauważa BBC, jeszcze przed stu laty członkowie monarchii cieszyli się w kraju boskim statusem. Obecnie jej przedstawicielom coraz trudniej jest jednak dotrzeć do młodych. Stąd też "jednoznaczny krok w XXI wiek" cesarza Naruhito i cesarzowej Masako.  

Dotąd członkowie japońskiej monarchii "byli bodajże ostatnią ze znanych rodzin panujących, która nie wkroczyła w pełni w epokę cyfrową" - ocenia w rozmowie z BBC analityk mediów Andrew Hughes. To zmieniło się w poniedziałek, kiedy w serwisie Instagram pojawiło się oficjalne konto rodziny cesarskiej. Zdaniem BBC, podobny krok był nieunikniony. Chcąc dotrzeć do młodego pokolenia, konsumującego przede wszystkim treści dostępne w internecie, cesarz Naruhito i cesarzowa Masako musieli wejść do świata online. Portal uprzedza jednak, że ci, którzy liczą na wgląd w prywatne sfery ich życia, mogą poczuć się rozczarowani.

Dotąd na @kunaicho_jp opublikowano 21 postów. Utrzymane są w ściśle formalnym stylu. Zdjęcia i filmiki prezentują wystąpienia publiczne członków cesarskiej rodziny, ich spotkania z przedstawicielami rodów królewskich z innych państw, odwiedziny w muzeach czy wizyty w miejscach dotkniętych trzęsieniem ziemi. - Wpisy są niezwykle nudne. To ten sam rodzaj zdjęć, jakie publikowane są w oficjalnych komunikatach prasowych - ocenia dla BBC Jeffrey Hall, wykładowca japonistyki na Kanda University of International Studies w Chibie.

Japońska rodzina cesarska dołącza do Instagrama

Dodatkowo na koncie japońskiej monarchii zablokowano opcję dodawania komentarzy. Możliwe jest więc wyłącznie przeglądanie publikowanych tam treści oraz ich ewentualne "lajkowanie". Dotąd, spośród wszystkich wpisów cesarskiej rodziny, najwięcej polubień zdobyło zdjęcie przedstawiające cesarza i cesarzową w towarzystwie ich 22-letniej córki księżniczki Aiko.

ZOBACZ TEŻ: Księżniczka porzuciła dwór, a ślub wzięła po swojemu. "To ostrzeżenie. Najwyraźniej miała dość"

Zdaniem Andrew Hughesa należy się spodziewać, że konto rodziny cesarskiej na Instagramie ograniczy się do wspomnianej oficjalnej tematyki i treści, bowiem jej przedstawiciele "chcą wzmocnić swój konserwatywny i bezpieczny wizerunek". Specjalista ds. mediów wyklucza zaistnienie w Japonii zjawisk podobnych do autobiografii brytyjskiego księcia Harry'ego czy afery wokół zmodyfikowanego zdjęcia księżnej Kate. Status cesarskiej rodziny jest tam bowiem odmienny od tego, jaki ma brytyjska rodzina królewska.

Jak przypomina BBC, gdy dziadek obecnie panującego cesarza Naruhito, Hirohito, obejmował w 1926 roku Chryzantemowy Tron, czczony był jako żywy bóg przez miliony poddanych. Cesarz miał taki status do czasu klęski Japonii w II wojnie światowej, w latach, gdy sintoizm był religią państwową. Za najważniejszą cnotę uważano poświęcenie dla cesarza i kraju nawet za cenę życia. W powojennej Japonii sintoizm pozostał religią dworu cesarskiego, a cesarz - najwyższym kapłanem sinto. Nie ma już jednak atrybutu boskości i - zgodnie z konstytucją - jest symbolem jedności narodu. Nie sprawuje żadnej rzeczywistej władzy politycznej. Mimo to Japonia pozostaje najstarszą funkcjonującą nieprzerwanie monarchią dziedziczną świata.

ZOBACZ TEŻ: Cesarz Japonii Naruhito musiał poddać się badaniu rezonansem po "nieco niepokojącym" wyniku testu

Autorka/Autor:jdw

Źródło: PAP, BBC