Izraelska armia rozpoczęła w środę rozmieszczanie setek żołnierzy, którzy mają wesprzeć siły policji w miastach w obliczu ostatniej fali aktów przemocy dokonywanych przez Palestyńczyków. Wcześniej zezwolono policji na blokowanie arabskich dzielnic Jerozolimy.
Są to działania uzgodnione przez izraelski gabinet bezpieczeństwa, który pod przewodnictwem premiera Benjamina Netanjahu spotkał się w trybie nadzwyczajnym późnym wieczorem we wtorek. Gabinet bezpieczeństwa zgodził się także na burzenie domów terrorystów w ciągu kilku dni po dokonaniu przez nich zamachów oraz na konfiskowanie ich majątków i odbieranie im praw stałych rezydentów. W dwóch atakach terrorystycznych w Jerozolimie zginęło we wtorek trzech Izraelczyków i jeden z palestyńskich napastników. Był to najkrwawszy jak dotąd dzień w trakcie utrzymującej się od blisko dwóch tygodni najnowszej fali przemocy w konflikcie arabsko-palestyńskim. Od początku października zabito łącznie siedmiu Izraelczyków i 28 Palestyńczyków, co budzi obawy przed przekształceniem się obecnych zajść w nową intifadę. Czynnikiem inicjującym najnowszy wzrost napięcia była kolejna odsłona sporu o dostęp muzułmanów i Żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy. Wzgórze kryje pozostałości obu żydowskich świątyń z czasów biblijnych, natomiast dla muzułmanów jest miejscem, z którego Mahomet odbył podróż do nieba.
Autor: mtom / Źródło: PAP