Na Hali Gąsienicowej w Tatrach kwitnie wierzbówka kiprzyca, tworząc zapierający dech widok. Różowe łany pokrywające wysokogórską halę u stóp Kościelca i Orlej Perci, przyciągają rzesze turystów i fotografów. Aby jednak doświadczyć jednego z najpiękniejszych tatrzańskich widoków w trakcie lata, trzeba się pospieszyć.
- To zjawisko trwa krótko, najwyżej dwa tygodnie, dlatego warto się pospieszyć - mówi przewodnik tatrzański i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomasz Zając.
Jak dojść na Halę Gąsienicową?
Wierzbówka kiprzyca szczególnie upodobała sobie dawne hale pasterskie, gdzie gleby są bogate w azot. Kwitnąca wierzbówka kiprzyca tworzy niezwykły kontrast z surowym krajobrazem Tatr Wysokich. Jej obecność stała się nieodłącznym symbolem późnego lata w górach. - Roślina ta dobrze wykorzystuje miejsca dawniej użytkowane przez człowieka, zarówno po wypasie owiec, jak i tereny wiatrołomów. Hala Gąsienicowa jest dla wierzbówki idealnym siedliskiem, dlatego co roku spektakularnie tam kwitnie - dodał Zając. Na Halę Gąsienicową można dojść z Kuźnic żółtym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki lub niebieskim przez Boczań. Prowadzi tam także szlak czarny z Brzezin kończący się przy schronisku Murowaniec.
Autorka/Autor: fw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP