Czekają na ustawę o asystencji. "Nie macie prawa odkładać naszego życia na później"

Protest w sprawie ustawy o asystencji osobistej
Osoby z niepełnosprawnościami czekają na ustawę o asystencji osobistej
Po raz kolejny osoby z niepełnosprawnościami zebrały się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, aby upomnieć się o uchwalenie ustawy dotyczącej asystencji osobistej. Prace legislacyjne trwają od końca ubiegłego roku. Podczas poprzednich manifestacji z uczestnikami spotykali się politycy, tym razem nikt do nich nie wyszedł.
Kluczowe fakty:
  • Asystencja osobista daje ludziom z niepełnosprawnościami możliwość samodzielnego i niezależnego życia, odciążając też ich rodziny.
  • Po wielu latach problem asystencji miał być w końcu systemowo rozwiązany już kilka miesięcy temu. Prace legislacyjne jednak wciąż trwają.
  • Podczas wtorkowego protestu przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów osoby z niepełnosprawnościami i ich bliscy upominali się o natychmiastowe uchwalenie nowych przepisów. Do zgromadzonych nie wyszedł żaden z polityków.

Osoby z niepełnosprawnościami od lat zabiegają o ustawę dotyczącą asystencji osobistej. Jej projekt autorstwa ministerstwa rodziny widnieje na stronach Rządowego Centrum Legislacji od grudnia 2024 roku. Propozycja przygotowana w biurze wiceministra, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasza Krasonia zakłada, że z usług osobistego asystenta będzie mogła bezpłatnie skorzystać osoba z niepełnosprawnością od 13. do 65. roku życia. Indywidualnie ustalany będzie miesięczny wymiar godzin asystencji i zakres wsparcia. Decyzję będzie podejmował powołany do tego zespół.

We wtorek przed kancelarią premiera zgromadziły się osoby z niepełnosprawnościami, skandujące hasła: "Asystencja osobista" i "Nawet prezydent ma asystenta". Na ich ubraniach widoczna była naklejka z napisem "Kocham osoby z niepełnosprawnością".

Protestujący trzymali banery z hasłami: "2027? Nie macie prawa odkładać naszego życia na później! Dla nas może już nie być żadnego jutra! Polska bez asystencji to Polska bez sumienia!!!", "Równość to nie luksus! Bez asysty - bez godności! Asysta to wolność!", "Asystencja to nie wydatek! To inwestycja w lepsze jutro!!!", "Asystencja jest wskaźnikiem waszego człowieczeństwa", "Moja wolność ma na imię ASYSTENT", "Chcemy żyć, a nie przeżyć" czy "Z asystentem ŻYJĘ, bez niego wegetuję".

Mimo że na wcześniejszych protestach pojawili się zarówno marszałek Sejmu Szymon Hołownia, jak i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasz Krasoń, tym razem do zgromadzonych przed siedzibą premiera nie wyszedł żaden z polityków.

"Asystencja osobista to nie jest luksus"

Dlaczego nowe przepisy są potrzebne? - Asystencja osobista to nie jest luksus - to warunek godnego życia. Dzięki niej mogłabym funkcjonować tak, jak każdy inny dorosły człowiek - w zgodzie ze swoim rytmem, planami, potrzebami. Nie musiałabym prosić, błagać, negocjować. Nie musiałabym wybierać między kąpielą a wyjściem do pracy. Asystencja osobista to moja ręka, moje nogi, moje oczy wtedy, kiedy ich potrzebuję - mówiła tvn24.pl Renata Orłowska, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni i przedstawia się jako "całkowicie niezdolna do samodzielnej egzystencji psycholożka, wspierająca również pełnosprawnych".

Prezydencki projekt ustawy o asystencji

W Sejmie debatowany jest prezydencki projekt ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, który w październiku 2024 r. został skierowany do komisji polityki społecznej i rodziny. Pod koniec lipca przewodnicząca wspomnianej komisji Katarzyna Ueberhan (Lewica) zapowiedziała, że projekt prezydencki będzie rozpatrzony na wrześniowym posiedzeniu Sejmu.

Z kolei rzecznik rządu Adam Szłapka wyjaśnił, że w tej kwestii nic się nie zmieniło i prace nad ustawą o asystencji osobistej są prowadzone - w najbliższych tygodniach, możliwe, że jeszcze do końca wakacji, trafi ona na Komitet Stały Rady Ministrów.

W niedawnym wywiadzie dla TVN24 premier Donald Tusk poruszył kwestię projektu ustawy dotyczącego asystencji dla osób niepełnosprawnych. - Projekt ustawy o asystencji jest. Będziemy go wprowadzać, jeśli uzyskamy większość w parlamencie. Ostrożnie. Te płatności związane z asystencją powinny się pojawić w roku 2027 - powiedział. 

Czytaj także: