Rywale rozbici, trzy mecze w fazie finałowej wygrane do zera, jeden z setów do 12, inny, w rywalizacji już o złoto Ligi Narodów - do 14. - Zaskoczony nie jestem, za to na pewno zbudowany, że chłopakom udało się wejść na taki poziom - mówi TVN24+ Krzysztof Ignaczak, znakomitość tego sportu sprzed lat, mistrz świata z roku 2014. Skąd sukces odniesiony w stylu aż tak imponującym, skoro problemów dowodzącemu reprezentacją siatkarzy Nikoli Grbiciowi zdecydowanie nie brakowało? Artykuł dostępny w subskrypcji
Ningbo, czyli Spokojne Fale, miasto we wschodnich Chinach, jeden z największych portów świata.