W Iranie skazano na śmierć mężczyznę, oskarżonego o szpiegowanie dla Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) oraz o próbę przekazania Waszyngtonowi informacji o irańskim programie nuklearnym - oświadczył we wtorek rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości. Wyroki więzienia za szpiegostwo na rzecz Amerykanów usłyszały też dwie inne osoby, pracujące dla organizacji charytatywnej w Dubaju.
- Amir Rahimpour, który był szpiegiem CIA, otrzymał wysoką zapłatę (od Waszyngtonu - red.) i próbował przekazać amerykańskim służbom część informacji o programie nuklearnym Iranu, został osądzony i skazany na karę śmierci - poinformował we wtorek rzecznik irańskiego wymiaru sprawiedliwości Gholamhossein Esmaili. Dodał, że sąd najwyższy Iranu utrzymał wyrok w mocy.
- Wkrótce zobaczy konsekwencje swoich działań - powiedział o skazanym Esmaili.
"Szpiedzy CIA" w Dubaju
Jak przekazał rzecznik, wyroki za szpiegowanie na rzecz Stanów Zjednoczonych usłyszały także dwie inne osoby, pracujące dla organizacji charytatywnej w Dubaju.
- Dwaj szpiedzy CIA, którzy działali pod przykrywką organizacji i fundacji charytatywnej, zostali zidentyfikowani, poddani procesowi sądowemu i skazani na 10 lat więzienia za szpiegowanie oraz na pięć lat więzienia za działanie zagrażające bezpieczeństwu narodowemu - poinformował.
Dodał, że nazwiska skazanych nie zostaną na razie ujawnione, gdyż ten "wyrok nie został jeszcze uprawomocniony". Nie zdradził także informacji na temat ich narodowości. Agencja Reutera przypomina, że Iran nie uznaje podwójnego obywatelstwa, wobec czego Teheran każdą osobę z irańskim paszportem traktuje jako obywatela Iranu, który podlega irańskiemu wymiarowi sprawiedliwości.
CIA nie odpowiedziała dotychczas na prośbę agencji AP o komentarz. W Iranie najwyższy wymiar kary orzekany jest m.in. przy zabójstwach, gwałtach, rabunkach z użyciem broni i poważnych przestępstwach narkotykowych, a w niektórych przypadkach także za szpiegostwo wojskowe.
W lipcu zeszłego roku Teheran poinformował, że rozbił siatkę szpiegów pracujących dla amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej. Irańskie władze przekazały, że niektóre z 17 aresztowanych osób zostały skazane na karę śmierci. Doniesieniom tym zaprzeczył wówczas amerykański Sekretarz Stanu Mike Pompeo.
Wzrost napięcia na linii Waszyngton-Teheran
Napięcie między Iranem a Stanami Zjednoczonymi sięgnęło bardzo wysokiego poziomu, gdy 3 stycznia amerykańskie drony zabiły jedną z najważniejszych osób w Iranie - dowódcę elitarnych, ekspedycyjnych sił Al-Kuds, generała Kasema Sulejmaniego. Iran odpowiedział ostrzałem rakietowym amerykańskich baz w Iraku.
ZABÓJSTWA IRAŃSKIEGO GENERAŁA. RAPORT SPECJALNY >>>
IRAŃSKI ATAK NA BAZY W IRAKU. RAPORT SPECJALNY >>>
Agencja Associated Press napisała wtedy, że ostrzał irackich baz był najśmielszym atakiem Iranu na amerykańskie cele od zajęcia w 1979 roku ambasady USA w Teheranie. AFP oceniła, że był to "bardzo wyważony" odwet za zabicie Sulejmaniego oraz że pozwolił on władzom Iranu zachować twarz i dokonać obiecanego aktu zemsty, nie prowokując przy tym odwetu za zabicie amerykańskich żołnierzy.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY-SA 3.0/Asemi