Znane w Iranie aktorki zostały aresztowane za zdejmowanie chust. W sobotę Hengameh Ghaziani opublikowała na Instagramie film, w którym zdejmuje hidżab. "Być może to będzie mój ostatni wpis" - napisała. O represjach wobec kobiet solidaryzujących się z protestującymi informuje brytyjski "Guardian".
Irańskie władze aresztowały dwie aktorki, które wyraziły solidarność z ruchami protestacyjnymi i publicznym zdjęciem chust z głów - poinformowały państwowe media w Iranie. Hengameh Ghaziani i Katayoun Riahi zostały zatrzymane na wniosek prokuratorów prowadzących śledztwo w związku z wpisami w mediach społecznościowych - podała irańska agencja informacyjna IRNA.
"Może to będzie mój ostatni wpis"
Brytyjski "Guardian" przypomniał, że do protestów w Iranie doprowadziło zabójstwo 22-letniej Mahsy Amini. Kobieta kurdyjskiego pochodzenia została tuż przed śmiercią aresztowana przez policję obyczajową w Teheranie pod zarzutem nieodpowiedniego ubioru.
W sobotę Ghaziani opublikowała na Instagramie film, w którym zdejmuje hidżab. "Być może to będzie mój ostatni wpis" - napisała. "Cokolwiek się ze mną stanie, wiedzcie, że do ostatniego tchnienia jestem z narodem irańskim" - dodała. Wcześniej aktorka oskarżyła irański rząd o "zamordowanie" ponad 50 dzieci.
Irańskie media państwowe poinformowały, że Ghaziani została aresztowana za "podżeganie i wspieranie zamieszek" oraz "za komunikowanie się z mediami opozycyjnymi".
Riahi została aresztowana w ramach tego samego śledztwa - podała IRNA. Aktorka, która pojawiła się w wielu nagradzanych filmach i jest również znana ze swojej działalności charytatywnej, we wrześniu bez nakrycia głowy udzieliła wywiadu londyńskiej telewizji Iran International. Aktorka, podobnie jak Ghaziani, wyraziła solidarność z protestującymi.
W wyniku masowych aresztowań zatrzymanych zostało wielu sportowców, dziennikarzy i celebrytów. Trener drużyny piłkarskiej Persepolis FC Yahya Golmohammadi był jedną z osób przesłuchiwanych w związku z jego komentarzami na temat protestów.
ONZ: ponad 40 osób zginęło w zeszłym tygodniu w trakcie protestów
Ponad 40 osób, w tym dwoje nastolatków, zginęło podczas protestów w Iranie w zeszłym tygodniu - poinformowało we wtorek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR). Ponadto, według danych ONZ, policja zatrzymała tysiące osób w całym kraju za udział w protestach.
Co najmniej sześć osób związanych z protestami zostało skazanych na śmierć pod zarzutem "wojny z Bogiem", a także "wrogich działań przeciwko Bogu" - powiedział rzecznik OHCHR Jeremy Laurence. Według niego ścigana jest duża liczba irańskich celebrytów i sportowców, którzy wyrazili poparcie dla protestów.
Wśród sześciu zabitych w ostatni weekend było dwóch 16-letnich chłopców. W sumie od rozpoczęcia ogólnokrajowych protestów 16 września zginęło ponad 300 osób, w tym 40 dzieci.
Według OHCHR irańskie władze odmawiają wydania ciał zmarłych rodzinom lub żądają, aby nie rozmawiali z mediami. - Brak odpowiedzialności za rażące naruszenia praw człowieka w Iranie przyczynia się do rosnącego niezadowolenia – powiedział Laurence.
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Amin Mohammad Jamali/Getty Images