Co najmniej trzy rakiety uderzyły w wojskową bazę lotniczą Ain al-Asad w prowincji Anbar w Iraku - powiadomiły w poniedziałek stacjonujące tam siły międzynarodowej koalicji pod wodzą USA. Nie ma informacji o ofiarach.
W poniedziałek po południu co najmniej trzy rakiety uderzyły w bazę lotniczą Ain al-Asad w Iraku, w której stacjonują siły międzynarodowej koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych. Do ataku doszło około godziny 15 czasu lokalnego (około godziny 14 w Polsce). "Szkody są jeszcze szacowane" - poinformował na Twitterze rzecznik koalicji płk. Wayne Marotto.
Dotychczas nikt oficjalnie nie przyznał się do ataku, niemniej Stany Zjednoczone oskarżają wspierane przez Iran grupy paramilitarne.
USA utrzymuje obecnie w Iraku 2500 żołnierzy w ramach koalicji międzynarodowej, która walczy z ugrupowaniami dżihadystycznymi tak zwanego Państwa Islamskiego. Amerykanie ogłosili niedawno, że oferują 3 miliony dolarów nagrody za informacje na temat atakujących ich bazy w Iraku.
Nie ma informacji o ofiarach.
Źródło: PAP