Indie zaatakowały, Pakistan odpowiedział. Rośnie bilans ofiar

Pakistan, zniszczenia
Wybuchy słyszalne w okolicy miasta Muzaffarabad
Źródło: Reuters
Indyjskie Siły Zbrojne w nocy z wtorku na środę rozpoczęły "operację Sindoor", uderzając w dziewięć obiektów w Pakistanie i kontrolowanej przez Pakistan części regionu Dżammu i Kaszmir - poinformował indyjski rząd. Później przekazano, że siły pakistańskie w odpowiedzi "otworzyły ogień artyleryjski". Łącznie zginęło 36 osób, a blisko sto zostało rannych.
Kluczowe fakty:
  • W nocy Indie zaatakowały kilka pakistańskich celów. Podano, że celem były obiekty "infrastruktury terrorystycznej". Pakistan odpowiedział artylerią.
  • Łącznie po obu stronach zginęło co najmniej 36 osób, a ponad 100 jest rannych.
  • W środę rano nie było doniesień o dalszych atakach.
  • Eskalacja napięć między tymi posiadającymi broń nuklearną państwami nastąpiła pod koniec kwietnia, po ataku terrorystycznym.

"Indyjskie Siły Zbrojne rozpoczęły 'operację Sindoor', uderzając w infrastrukturę terrorystyczną w Pakistanie i okupowanym przez Pakistan Dżammu i Kaszmirze, skąd zaplanowano i wymierzono ataki terrorystyczne na Indie" - przekazał w środę rząd Indii w oświadczeniu.

"Nasze działania były skoncentrowane, wyważone i nie miały charakteru eskalacyjnego. Nie zaatakowano żadnych pakistańskich obiektów wojskowych. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod realizacji" - dodano.

Indyjska armia opublikowała na X wpis, w którym napisano, że "sprawiedliwości stało się zadość". "Jai Hind!" - dodano, co można tłumaczyć jako "Chwała Indiom", "Niech żyją Indie" lub "Zwycięstwo Indiom".

Miejsca ataków Indii na Pakistan
Miejsca ataków Indii na Pakistan

Odpowiedź Pakistanu

Rzecznik pakistańskiej armii generał Ahmed Sharif Chaudhry powiedział pakistańskiemu nadawcy telewizyjnemu ARY, że uderzono w trzy lokalizacje za pomocą rakiet wystrzelonych z przestrzeni powietrznej Indii. Przekazał, że to miejscowości Muzaffarabad i Kotli na kontrolowanym przez Pakistan terytorium Kaszmiru oraz miejscowość Bahwalpur w Pakistanie.

Miasto Muzaffarabad na kontrolowanym przez Pakistan terytorium Kaszmiru
Miasto Muzaffarabad na kontrolowanym przez Pakistan terytorium Kaszmiru
Źródło: Reuters/Forum

Przekazał również, że indyjska armia trafiła w pięć miejsc, w tym dwa meczety. Dodał, że 26 osób zginęło, a prawie 46 zostało rannych. Zapewnił, że Pakistan "odpowie na ten atak w wybranym przez siebie czasie i miejscu".

Niedługo po tej wypowiedzi rzecznika indyjska armia podała, że Pakistan "otworzył ogień artyleryjski w (miejscowości - red.) Bhimber Gali w rejonie Poonch-Rajauri" w administrowanym przez Indie terytorium Kaszmiru, tuż za liniami rozgraniczenia między krajami. Zginęło 10 osób, a 48 zostało rannych.

Premier Pakistanu Shehbaz Sharif potwierdził, że trwa odpowiedź jego kraju. "Pakistan ma pełne prawo do stanowczej odpowiedzi na indyjską akcję wojenną i taka odpowiedź już jest udzielana" - napisał Szarif na portalu X. Według niego, "cały naród stoi za pakistańskimi siłami zbrojnymi, a morale i duch całego narodu pakistańskiego są wysokie".

"Naród pakistański i jego armia dobrze wiedzą, jak radzić sobie z wrogiem. Nigdy nie pozwolimy wrogowi osiągnąć jego nikczemnych celów" - napisał rządzący krajem od marca 2024 roku Szarif.

Pakistan twierdzi, że w odwecie zestrzelił pięć indyjskich samolotów nad terytorium Indii. Strona indyjska dotychczas nie potwierdziła tych doniesień. Źródła w indyjskiej części Kaszmiru informują o zestrzeleniu trzech myśliwców.

Modi odwołuje wizyty

Agencja Reuters, powołując się na własne źródła, podała, że premier Indii Narendra Modi odwołał swoje wizyty w Chorwacji, Holandii i Norwegii.

Napięcie między krajami

Atak nastąpił w czasie wzmożonych napięć między sąsiadującymi krajami posiadającymi broń nuklearną. Eskalacja nastąpiła po ataku terrorystycznym, do którego doszło 22 kwietnia w okolicach miasta Pahalgam. Śmierć poniosło 26 mężczyzn, a 17 zostało rannych. Indie zidentyfikowały dwóch bojowników podejrzanych o dokonanie zbrodni jako Pakistańczyków i określiły to jako "najbardziej śmiercionośny atak na cywilów w regionie od 2000 r.".

Islamabad zaprzeczył, jakoby miał odegrać jakąkolwiek rolę w zamachu i wezwał do neutralnego śledztwa. Od tego czasu na linii rozgraniczenia między oboma krajami w spornym regionie, Kaszmirze, nieustająco dochodzi do wymiany ognia.

Rada Bezpieczeństwa ONZ apelowała już do obu posiadających broń jądrową krajów o "maksymalną powściągliwość". Podobne stanowisko przedstawiły władze Chin. Arabia Saudyjska poinformowała, że podejmuje "działania mające na celu uniknięcie eskalacji", a Iran oraz Szwajcaria zaproponowały mediację.

Zamieszkany głównie przez muzułmanów Kaszmir należy częściowo do Indii, a częściowo do Pakistanu, ale oba kraje wysuwają roszczenia do całości regionu. Od 1989 roku w indyjskim Kaszmirze trwa antyindyjska rebelia, która kosztowała już życie dziesiątki tysięcy osób. O jej wspieranie Indie oskarżają Pakistan.

Czytaj także: