Samolot pasażerski Boeing 787 Dreamliner rozbił się w czwartek w Ahmadabadzie w Indiach, niedługo po starcie. Na pokładzie były co najmniej 242 osoby. Linie lotnicze Air India przekazały, że maszyna leciała na lotnisko Gatwick w Londynie. Początkowo informowano, że katastrofy najprawdopodobniej nikt nie przeżył, ale szybko napłynęły nowe informacje.
Ocalały pasażer "zajmował miejsce 11A"
Krótko przed godziną 16.30 (godziną 15.30 w Londynie) portal BBC przekazał, że dziennikarze otrzymują doniesienia o Brytyjczyku, który przeżył katastrofę samolotu. "Szef policji w Ahmadabadzie G. S. Malik poinformował agencję prasową ANI, że ocalały pasażer zajmował miejsce 11A" - podano. Informację potwierdziły linie lotnicze Air India. "Z przykrością informujemy, że spośród 242 osób na pokładzie potwierdzono 241 ofiar śmiertelnych. Jedyny ocalały jest leczony w szpitalu" - podali jej przedstawiciele w serwisie X.
BBC zacytował indyjskie media, które informują, że rozmawiały z ocalałym, a ten miał pokazać im kartę pokładową ze swoim imieniem i nazwiskiem oraz miejscem na pokładzie.
Jak przekazał brytyjski nadawca, mężczyzna miał powiedzieć: "30 sekund po starcie usłyszeliśmy głośny hałas, a po tym samolot rozbił się. To wszystko wydarzyło się tak szybko".
- Kiedy wstałem, dookoła mnie były ciała. Byłem przestraszony, podniosłem się i uciekłem. Wszędzie dookoła były szczątki samolotu - zacytowały ocalałego media. - Ktoś złapał mnie za rękę i zaprowadził do karetki, a później do szpitala - mówił. Ocalały pasażer powiedział też, że razem z nim, ale w innym rzędzie, leciał jego brat.
Ocalały z katastrofy samolotu, rodzina w szoku
Na wideo zamieszczonym na stronie internetowej brytyjskiego dziennika "The Guardian" widać, jak mężczyzna o własnych siłach, lekko kulejąc, idzie w kierunku ambulansu. Nad nim na niebie widać ciemny dym. Dziennikarze opisali, że to nagranie "wydaje się pokazywać" ocalonego.
Podobne ujęcia krążą w innych mediach, np. India Today.
Ocalały mężczyzna w rozmowie z indyjskim dziennikiem "Hindustan Times" powiedział, że mieszka w Londynie od 20 lat.
Stacja BBC dotarła z kolei do rodziny ocalałego, mieszkającej w Leicester, w środkowej Anglii. Jego krewni powiedzieli, że tuż po katastrofie zadzwonił on do najbliższych, oznajmiając, że "wszystko u niego w porządku". Przekazali, że wciąż nie otrzymali wieści o bracie mężczyzny. Brytyjski nadawca napisał, że ocalały ma żonę i dziecko.
W rozmowie z BBC krewni mężczyzny przekazali, że ocalały powiedział im, iż "nie ma pojęcia", jak wydostał się z samolotu. Rodzina "była w szoku", gdy to usłyszeli.
Autorka/Autor: sz/akw, lulu
Źródło: BBC, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: SIDDHARAJ SOLANKI/EPA/PAP