Mężczyźni zainwestowali dla nich 46 mln dolarów. Okazało się, że kobiety nie istnieją

Źródło:
CNN, tvn24.pl
Panorama Hongkongu
Panorama Hongkongu Reuters Archive
wideo 2/3
Panorama Hongkongu Reuters Archive

Hongkońska policja zatrzymała 27 osób po wykryciu opiewającego na 46 milionów dolarów oszustwa, które trwało od roku. Za pomocą technologii deepfake stworzono wizerunki kobiet, które zachęcały mężczyzn do inwestowania w fałszywą platformę kryptowalut. Przestępcy z podręczników przygotowywali się do tego, jak wykorzystywać "szczerość i emocje ofiary". Uczyli się m.in. pogłębiać zaufanie i tworzyć romantyczne wizje o wspólnej przyszłości.

W poniedziałek podczas konferencji prasowej policja z Hongkongu przekazała, że zatrzymanych zostało 21 mężczyzn i sześć kobiet. Postawiono im zarzuty dotyczące m.in. spisku w celu defraudacji pieniędzy. Zatrzymań dokonano podczas nalotu na domniemane centrum operacyjne grupy, mieszczące się w dzielnicy Hung Hom. Przejęto także ponad 100 telefonów komórkowych, równowartość 100 tys. zł w gotówce i kilka luksusowych zegarków.

ZOBACZ TEŻ: Decydowała o miliardach, wypadła z balkonu. Za nią dwaj młodzi mężczyźni

Policja o szczegółach sprawy

Policja wyjaśniła, że sprawcy są w wieku od 21 do 34 lat. W większości są bardzo dobrze wykształceni, głównie w zakresie mediów cyfrowych i technologii.

W ramach oszustwa posłużyli się technologią deepfake, pozwalającą na wykreowanie zupełnie nowej, nieistniejącej w rzeczywistości postaci. Najpierw nawiązywali internetowe znajomości ze swoimi ofiarami, podając się za atrakcyjne kobiety. Wysyłali im wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia, a nawet prowadzili rozmowy wideo. Dzięki deepfake'om zmieniali ich wygląd, do złudzenia przypominający prawdziwą osobę. Oszukani mężczyźni byli przekonani, że odnaleźli miłość swojego życia.

Następnie oszuści przekonywali mężczyzn, by zainwestowali duże sumy pieniędzy w stworzoną przez nich fałszywą platformę kryptowalut. Pokazywali sfabrykowane dowody na to, jak dużo można na niej zarobić. Dopiero gdy ofiary nie otrzymywały obiecanego zysku, zdawały sobie sprawę, że zostały oszukane.

Przestępcy, zdaniem śledczych, byli wysoce zorganizowaną grupą, były nawet działy odpowiedzialne za poszczególne etapy oszustwa. Z podręczników przygotowywali się do tego, jak wykorzystywać "szczerość i emocje ofiary". Uczyli się m.in., w jaki sposób pogłębiać zaufanie do ofiar i tworzyć romantyczne wizje o wspólnej przyszłości.

Cały proceder miał trwać rok, a jego ofiarami padli mężczyźni z kilku krajów: Chin, Tajwanu, Singapuru, Malezji i Indii. Policja przekazała, że stracili ponad 46 mln dolarów.

ZOBACZ TEŻ: Ośmiolatka zgubiła się na ulicy, pomógł jej bankomat  

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Studio Romantic/Shutterstock