Polacy skazani za zabójstwo dziennikarza śledczego

Źródło:
PAP, Reuters, VTR, "De Standaard"
Peter R. de Vries został postrzelony w Amsterdamie w lipcu 2021 roku (nagranie archiwalne)
Peter R. de Vries został postrzelony w Amsterdamie w lipcu 2021 roku (nagranie archiwalne)Archiwum Reuters
wideo 2/3
Peter R. de Vries został postrzelony w Amsterdamie w lipcu 2021 roku (nagranie archiwalne)Archiwum Reuters

Trzech Polaków zostało skazanych przez holenderski sąd w sprawie śmierci dziennikarza śledczego Petera De Vriesa - poinformował państwowy nadawca NOS. Kamil E. i Krystian M. dostali kolejno 28 lat i 26 lat za zabójstwo na zlecenie, a Konrad W. - 14 lat więzienia za współudział w tej zbrodni.

De Vries, znany ze swoich bezkompromisowych reportaży opisujących holenderski świat przestępczy, został 6 lipca 2021 roku postrzelony na ruchliwej ulicy w Amsterdamie. 64-letniego mężczyznę zaatakowano wkrótce po opuszczeniu przez niego studia telewizyjnego RTL4. Reporter zmarł 15 lipca w szpitalu. 

Jak orzekł sąd w Amsterdamie, gdzie odbywał się proces, Polacy odegrali kluczową rolę w zabójstwie znanego dziennikarza.

Reuters podał, że prokuratorzy żądali dożywocia dla Holendra Delano G., który zastrzelił De Vriesa (także skazanego na 28 lat więzienia) oraz dwóch Polaków (Kamila E. i Krystiana M.), oskarżonych o planowanie zabójstwa i próbę pomocy zabójcy w ucieczce. Żaden z podejrzanych w trakcie procesu nie składał zeznań - dodał Reuters.

Kamil E. został skazany na 28 lat więzienia. Polak był kierowcą Holendra Delano G., który oddał w stronę De Vriesa śmiertelne strzały. Krystian M., który miał zaplanować atak na De Vriesa, otrzymał wyrok 26 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna od czterech lat odbywa karę więzienia w innej sprawie, dlatego łącznie spędzi za kratkami 30 lat. Konrad W., również obywatel Polski, został skazany na 14 lat więzienia za przekazanie broni bezpośrednim sprawcom napaści. Konrad W. przekazał także samochód wraz z telefonem do kontaktu ze zleceniodawcą.

Miejsce zabójstwa Petera De VriesaRAMON VAN FLYMEN/PAP
Miejsce, gdzie został postrzelony Peter De Vries. Nagranie archiwalne
Miejsce, gdzie został postrzelony Peter De VriesReuters Archiwum

W sprawie, która wstrząsnęła Holandią, prokuratura oskarżała, poza Delano G., Kamilem E., Krystianem M. i Konradem W., także dwóch Holendrów - Ericksona O. i Gerowera M., którzy filmowali umierającego dziennikarza i nagranie umieścili później w internecie. Zostali skazani na 10 lat więzienia.

CZYTAJ: Zabójstwo holenderskiego dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa. Media o pojawieniu się nowego świadka 

"Morderstwo starannie przygotowane"

Belgijski portal VRT, powołując się na treść wyroku, podał, że "morderstwo zostało starannie przygotowane". Sędziowie zwrócili uwagę na skradziony samochód, z którego korzystano, na to, że teren wokół RTL4 został przeszukany oraz na to, że Petera de Vriesa kilkakrotnie śledzono od studia telewizyjnego do garażu - napisał. Zdaniem sędziów Delano G., Kamil E. i Krystian M. "działali systematycznie, przygotowując zabójstwo Petera R. de Vriesa". Sędziowie uznali, że cała trójka "spowodowała nieodwracalne cierpienia jego przyjaciołom, rodzinie i innym bliskim" - poinformował z kolei portal gazety "De Standaard". 

Posiedzenie holenderskiego sądu w sprawie zabójstwa Petera de VriesaSem van der Wal/PAP/EPA

Syn De Vriesa, Royce, odniósł się do wyroku w następujący sposób: "Nie otworzyłbym szampana, jeśli byłoby to dożywocie, ale nie będę też gryzł poduszki (z żalu), ponieważ jest to mniej niż 30 lat. Nie odzyskamy przez to naszego ojca".

Prokuratura oznajmiła, że rozważa odwołanie się od wyroku sądu, ponieważ jest zdania, że kary dla sprawców są zbyt niskie. Śledczy uważają, że zabójstwo De Vriesa powinno być uznane za akt terroryzmu, co jest jednym z najpoważniejszych zarzutów. Sąd nie zgodził się jednak na taką klasyfikację tego zabójstwa.

Autorka/Autor:tas/adso, mrz

Źródło: PAP, Reuters, VTR, "De Standaard"

Źródło zdjęcia głównego: RAMON VAN FLYMEN/PAP