Świadome zaniechanie przez Maroko kontroli na granicy w Ceucie doprowadziło do masowego przekraczania granicy przez nieletnich – przekazały władze Hiszpanii. Rząd w Madrycie wezwał Rabat do odstąpienia od wykorzystywania dzieci w kryzysie migracyjnym.
W sobotniej rozmowie z hiszpańską telewizją TVE szefowa resortu obrony Margarita Robles zapowiedziała, że Madryt nie pozostanie bierny w związku z prowokowaniem przez Maroko kryzysu migracyjnego. - Tego typu działań nie można tolerować (…), gdyż są szkodliwe zarówno z punktu widzenia prawa międzynarodowego, jak również kwestii humanitarnych - powiedziała Robles, nie precyzując, jak rząd Pedro Sancheza odpowie na dalsze prowokacje Rabatu.
Madryt przestrzegł władze w Rabacie przed wykorzystywaniem w kryzysie migracyjnym nieletnich, którzy masowo przekraczali granice z Ceutą.
Odstąpienie przez Maroko od pilnowania granicy w Ceucie i napływ imigrantów to według władz w Rabacie "konsekwencje polityczne" przyjęcia w kwietniu na leczenie przez Hiszpanię Ibrahima Ghaliego, szefa organizacji Front Polisario, walczącej o secesję Sahary Zachodniej od Maroka. W czwartek przedstawiciele marokańskiej dyplomacji przestrzegli rząd Sancheza, że w sytuacji ewentualnej ucieczki Ghaliego z Hiszpanii Rabat podejmie działania odwetowe.
Madryt odmawia udziału w manewrach
Tymczasem w sobotę źródła w hiszpańskim ministerstwie obrony poinformowały, że Madryt z powodu kwestii związanych z Saharą Zachodnią odmówił udziału w koordynowanych przez USA manewrach wojskowych Africa Lion 2021. Prowadzone będą one od 7 do 18 czerwca w Maroku, Tunezji i Senegalu.
Część działań, jak ustalił dziennik "El Pais", w ramach ćwiczeń wojskowych miała odbywać się na terenie Sahary Zachodniej. Odmowa, oficjalnie motywowana przez Madryt brakiem środków finansowych, ma być według gazety próbą uniknięcia uznania okupacji przez Maroko tego afrykańskiego terytorium.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: REDUAN/EFE/EPA/PAP