Szyicka milicja Hezbollah ostrzelała bojowników tzw. Państwa Islamskiego (IS) na północy Libanu, zabijając pięciu z nich - poinformowała w piątek telewizja al-Manar. Na granicy Libanu i wstrząsanej wojną domową Syrii regularnie dochodzi do podobnych starć.
Według należącej do Hezbollahu stacji telewizyjnej ostrzał miał miejsce na obrzeżach wioski Ras Baalbek przy granicy libańsko-syryjskiej. Według źródła w siłach bezpieczeństwa Libanu, na które powołuje się Reuters, po tym incydencie nie nastąpiły kolejne.
Sunnickie IS kontroluje rozległe obszary na wschodzie Syrii i jest obecne, choć na mniejszą skalę, na zachodzie kraju, w tym przy granicy z Libanem. Inne islamistyczne ugrupowania, takie jak powiązany z Al-Kaidą Front al-Nusra, są bardziej aktywne w zachodniej Syrii.
Liban zagrożony dżihadem
Tocząca się od 2011 roku syryjska wojna domowa przelewa się do sąsiedniego Libanu. Libańska armia regularnie ostrzeliwuje pozycje islamistów w pasie przygranicznym, a bojownicy Hezbollahu walczą z nimi po syryjskiej stronie granicy. Dżihadyści często dokonują wypadów na terytorium libańskie.
W wojnie syryjskiej Hezbollah walczy po stronie sił reżimu prezydenta Baszara el-Asada, a islamiści - przeciw reżimowi.
W sierpniu 2014 roku IS i Front al-Nusra ujęły ok. 20 libańskich żołnierzy i policjantów podczas najazdu na miejscowość Arsal po libańskiej stronie granicy. Ekstremiści zabili czterech jeńców i wciąż przetrzymują pozostałych.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Voice of America