Prezydent Iranu Hasan Rowhani powiedział "Corriere della Sera", że możliwa jest nowa faza w relacjach jego kraju z Zachodem. W opublikowanym w czwartek wywiadzie zapewnił, że w ostatnich dwóch latach doszło do postępu w dziedzinie wolności obywatelskich.
W sobotę irański przywódca rozpoczyna od Włoch pierwszą wizytę w Europie od chwili zawarcia porozumienia z Zachodem w sprawie programu nuklearnego Teheranu. Po spotkaniach w Rzymie i przewidywanej audiencji u papieża Franciszka pojedzie do Francji.
Prasa swobodnie krytykuje prezydenta; dwa lata temu było to nie do wyobrażenia Hasan Rowhani
W rozmowie z mediolańskim dziennikiem Rowhani, odnosząc się do obecnych przygotowań do wcielenia umowy w życie, zapewnił, że Iran wywiąże się ze swych zobowiązań. Podkreślił, że cały naród irański czeka z nadzieją na dzień, kiedy zostaną zniesione zachodnie sankcje. Dzięki porozumieniu, jak dodał, powstaną także warunki do tego, by otworzyć nową erę w stosunkach z USA.
Co z obietnicami?
Rowhani w reakcji na uwagę włoskich dziennikarzy, że obiecał więcej demokracji, wolności słowa i internet bez ograniczeń, oświadczył: - Poprawa warunków socjalnych czy w dziedzinie praw obywatelskich nie może nastąpić w ciągu jednej nocy.
- Jednym z celów mojego rządu od początku było przyznanie więcej praw obywatelom, rozszerzenie wolności i stworzenie lepszej atmosfery w dziedzinie aktywności kulturalnej i społecznej - stwierdził prezydent Iranu. Jego zdaniem sytuacja już poprawiła się. - Prasa swobodnie krytykuje prezydenta; dwa lata temu było to nie do wyobrażenia - uważa Rowhani. Zastrzegł, że władza nie załatwi wszystkiego sama, ponieważ potrzebna jest współpraca z wymiarem sprawiedliwości i ustawodawcą. - Mamy nadzieję, że dojdzie do niej w przyszłości - wyjaśnił.
Co zrobić z Syrią?
Zapytany o to, czy jego kraj zaakceptowałby kompromis ws. Syrii, przewidujący odejście prezydenta Baszara el-Asada, odparł, że wszelkie decyzje dotyczące władz w Damaszku i przyszłości należą do narodu syryjskiego. Współpracę Iranu z Rosją w walce z Państwem Islamskim i wsparcie dla Asada nazwał "ważnym partnerstwem". Nie wykluczył, że Rosja rozszerzy swą operację także na Irak. Prezydent Iranu, gdzie jest najwyższy na świecie odsetek wykonywanych wyroków śmierci, opowiedział się przeciwko jej zniesieniu. Przypomniał, że najwięcej tych kar związanych jest z przemytem i handlem narkotykami, głównie na granicy z Afganistanem. - Gdybyśmy znieśli karę śmierci, ułatwilibyśmy transport narkotyków aż do krajów europejskich, a to byłoby dla was bardzo złe - oświadczył Rowhani.
Autor: mtom / Źródło: PAP