W drugim dniu ostrzałów Strefy Gazy Izraelczycy w odpowiedzi na atak ze strony palestyńskiej zabili trzy osoby, a kilka innych ranili. Ostrzał został przeprowadzony z czołgów i samolotów.
W środowy poranek z terytorium Strefy Gazy w stronę Izraela odpalono co najmniej 10 rakiet - twierdzą świadkowie wybuchów, których cytuje Reuters.
Izraelska armia mówi jednak o nawet 40 rakietach, które spadły na Izrael raniąc odłamkami trzy osoby i niszcząc jeden z domów.
Wet za wet
Kilkadziesiąt minut później Strefą Gazy wstrząsnęły dwie potężne eksplozje. Izraelowi udało się zlokalizować miejsca, z których islamscy bojownicy odpalali rakiety i w ich kierunku poleciały pociski czołgowe.
Strona izraelska nie miała informacji o zabitych, ale Hamas w oficjalnym oświadczeniu stwierdził, że w eksplozjach zginęłī trzy osoby, a kilka innych przebywa w szpitalach z poważnymi obrażeniami.
Napięcie między Izraelem i Strefą Gazy wzrosło we wtorek po tym, jak na jednym z patroli w wyniku wybuchu bomby został ranny oficer izraelskiej armii. Hamas przyznał się do podłożenia ładunku na drodze patrolu i Izrael odpowiedział wieczornym ostrzałem. Zginęły trzy osoby; strona palestyńska nie podała jednak, czy byli to cywile, czy członkowie Hamasu.
Autor: adso//gak / Źródło: Reuters