Kolejne strzelaniny w centrum stolicy Haiti, zabito przywódców dwóch gangów

Źródło:
PAP, Reuters
Haiti o krok od upadku, gangi przejęły władzę. Materiał "Faktów o świecie" o przyczynach kryzysu
Haiti o krok od upadku, gangi przejęły władzę. Materiał "Faktów o świecie" o przyczynach kryzysu
Haiti o krok od upadku, gangi przejęły władzę. Materiał "Faktów o świecie" o przyczynach kryzysu

W centrum stolicy Haiti, Port-au-Prince, znów rozgorzały walki z udziałem terroryzujących kraj grup przestępczych. Agencja Reuters podała, że w strzelaninie z policją zginął przywódca jednego z gangów, Ernst Julme, znany jako Ti Greg. Z kolei najprawdopodobniej z rąk samozwańczego ruchu Bwa Kale miał zginąć Makandal - jeden z szefów gangu w Petion-Ville.

Korzystając z rzadkiej chwili spokoju mieszkańcy wyszli w czwartek z domów po żywność i inne potrzebne towary, ale już po kilku godzinach w centrum Port-au-Prince, w pobliżu szpitala ogólnego i Pałacu Prezydenckiego, ponownie słychać było strzały - relacjonuje agencja AP.

Według Reutersa w operacji przeprowadzonej w czwartek przez policję zabity został Ernst Julme, lider gangu Delmas 95. Agencja ocenia jego śmierć jako poważny cios dla gangów, które starają się przejmować kontrolę nad kolejnymi częściami miasta. Julme zbiegł niedawno z więzienia podczas masowej ucieczki osadzonych.

Czytaj też: Haiti pogrążone w chaosie. Z więzienia w stolicy uciekły setki więźniów. "To będzie koniec"

Reuters informuje także o zabiciu jednego z przywódców gangu w Petion-Ville (dzielnica Port-au-Prince) znanego jako Makandal. Oprócz niego zginąć mieli też inni członkowie gangu. Może to oznaczać, że odradza się samozwańczy ruch Bwa Kale. Lokalne media doniosły w czwartek o kolejnym zabójstwie dokonanym przez Bwa Kale pod stolicą, ale informacja nie została zweryfikowana przez agencję Reutera.

Rosnąca przemoc na Haiti

Haiti pogrążyło się chaosie po morderstwie prezydenta kraju Jovenela Moise w 2021 roku.

W ostatnich tygodniach kryzys polityczny na Haiti pogłębił się w wyniku zamieszek wszczynanych przez gangi. Dotychczasowy premier Haiti - Ariel Henry ogłosił 11 marca tego roku, że ustępuje z urzędu, gdy przemoc wywołana przez gangi uniemożliwiła jego powrót do kraju.

Wszystko wskazuje też, że dobiegły końca negocjacje grup politycznych Haiti w sprawie powołania rady przejściowej, która ma wyznaczyć nowego premiera i pełnić część obowiązków prezydenta , aż sytuacja pozwoli na przeprowadzenie wyborów.

Potwierdził to sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, który podał w czwartek informację o tym, że zostali wybrani przedstawiciele do Przejściowej Rady Prezydenckiej - wynika z informacji Reutersa, cytującego rzecznika Guterresa Farhana Haqa.

Zobacz też: Zwłoki na ulicach, gangi przejmują kontrolę. Zatrważające raporty ONZ o Haiti

Tymczasem wiele dzielnic stolicy Haiti i znaczna część terytorium tego 11-milionowego karaibskiego kraju pozostaje pod kontrolą zbrojnych gangów. Plany międzynarodowej misji mającej opanować sytuację, o jaką Henry prosił w 2022 roku, pozostają w zawieszeniu.

Jimmi Cherizier, znany jako "Barbecue" - przywódca koalicji gangów na Haiti - zagroził odwetem politykom i ich rodzinom, jeśli wezmą udział w tworzonej Radzie.

Zobacz też: Budzi strach, choć ma się za Robin Hooda. Kim jest "Barbecue", który próbuje przejąć władzę?

Zabójstwa na HaitiPAP - Maciej Zieliński

Ewakuacja z Haiti

Ze względu na sytuację na Haiti ONZ oraz inne organy międzynarodowe i ambasady ewakuują personel i innych cudzoziemców, lotnisko na Haiti nie jest bezpieczne.

W czwartek późnym wieczorem rząd Kanady poinformował, że kanadyjskie siły zbrojne współpracują z Ambasadą Kanady na Haiti, aby pomóc w planie awaryjnym. Nie podano szczegółów, ale oświadczenie rządu było odpowiedzią na doniesienia, że ​​kanadyjscy żołnierze zostali przywiezieni w celu ochrony kanadyjskiej ambasady.

Rząd USA z kolei zorganizował w czwartek wyjazd 90 obywateli USA z miasta Cap-Haitien na północy Haiti do Miami oraz z Port-au-Prince na Dominikanę, a od niedzieli wyleciało 70 obywateli - poinformował Departament Stanu.

Autorka/Autor:asty, ek//mrz

Źródło: PAP, Reuters