Strzelanina na greckiej wyspie, są ofiary. W tle konflikt dwóch rodzin

Crete-
Grecka wyspa Kreta (zdjęcia archiwalne)
Źródło: Reuters
Dwie osoby zginęły, a co najmniej cztery zostały rannye po sobotniej strzelaninie na Krecie. Grecki portal eKathimerini przekazał, że doszło do niej w związku z toczącą się waśnią między dwoma rodzinami.
Kluczowe fakty:
  • Sprawcy strzelaniny na Krecie mieli być uzbrojeni w karabiny maszynowe.
  • W przeddzień tego zdarzenia doszło do eksplozji w jednym z domów. Za to familia ma mścić się na innej.
  • Policja zatrzymała już kilka osób.

W sobotę rano napastnicy otworzyli ogień do domów, samochodów i ludzi w małej wiosce w pobliżu Heraklionu na północnym wybrzeżu Krety. Lokalne media podały, że byli uzbrojeni w karabiny maszynowe Kałasznikowa i oddali z nich tysiące strzałów.

Poprzedniego dnia niezidentyfikowani sprawcy zdetonowali ładunek wybuchowy pod jednym z nowo wybudowanych domów. Strzelanina może być zemstą za to zdarzenie. Policja poinformowała, że choć piątkowy wybuch w nowym domu spowodował rozległe zniszczenia, to nikt nie odniósł obrażeń.

Strzelanina na Krecie, kordon przed szpitalem

Sobotnim popołudniem grecka policja podała, że w wyniku strzelaniny zginęły dwie osoby: 39-letni mężczyzna i 56-letnia kobieta i poinformowała, że poszkodowane zostały łącznie cztery osoby, a wśród nich są dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wcześniej lokalne media informowały o co najmniej dziesięciu rannych.

Część poszkodowanych została przewieziona do szpitali prywatnymi samochodami i pojazdami rolniczymi, ponieważ karetki pogotowia nie mogły dotrzeć na miejsce z powodu trwającej wymiany ognia. Policja nie wydała jeszcze zgody na wjazd karetek do wioski.

Służby obawiają się, że konflikt może trwać.

Jak przekazał portal eKathimerini, niespokojna jest atmosfera wśród zgromadzonych pod szpitalem w Heraklionie, do którego trafiły niektóre z rannych osób. Na zewnątrz zebrały się dziesiątki krewnych i mieszkańców wioski w oczekiwaniu na wieści. Policja otoczyła szpital kordonem.

Lokalne władze przekazały, że niektórzy członkowie jednej z rodzin zostali już zatrzymani przez policję. Ze stolicy Grecji, Aten, zadysponowano oddział antyterrorystów, którzy mają dotrzeć na wyspę.

Waśnie o charakterze rodzinnej zemsty nadal sporadycznie wybuchają na kreteńskiej prowincji - podkreślił portal eKathimerini.

Czytaj także: