USA zamierzają zintensyfikować operacje wojskowe przeciwko tak zwanemu Państwu Islamskiemu w prowincji Nangarhar we wschodnim Afganistanie podczas tymczasowego rozejmu między afgańskim rządem a talibami - poinformował w piątek amerykański generał John Nicholson.
- (Operacje przeciwko IS) będą kontynuowane, a nawet nasilą się w okresie zawieszenia broni, kiedy będziemy koncentrować się na IS - powiedział dziennikarzom na marginesie spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli generał Nicholson, który jest dowódcą wojsk USA i sił NATO w Afganistanie. Jak sprecyzował, operacje są regularnie prowadzone w celu ścigania bojowników IS i Al-Kaidy, którzy kontrolują części afgańskich prowincji Nangarhar, Kunar i Dżozdżan.
- Jesteśmy w trakcie nowej ofensywy przeciwko IS w Nangarhar - oświadczył Nicholson. Wskazał, że chodzi o operację lądową, przeprowadzaną przez afgańskich komandosów i amerykańskie siły specjalne, wspierane z powietrza przez siły USA i Afganistanu. Dzień wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani ogłosił po raz pierwszy bezwarunkowe tymczasowe zawieszenie broni z talibami. Rozejm ma obowiązywać od 12 do 20 czerwca, co zbiega się w czasie z końcem świętego dla muzułmanów miesiąca postu, ramadanu, ale nie obejmie ani tak zwanego Państwa Islamskiego, ani Al-Kaidy. Do tej pory talibowie nie zareagowali na jednostronne zawieszenie broni przez władze centralne w Kabulu.
Generał Nicholson oświadczył, że Stany Zjednoczone będą przestrzegały rozejmu zaproponowanego talibom. Zastrzegł jednocześnie, że siły USA nie zawahają się, jeśli talibowie lub inne grupy nie będą respektowały zawieszenia broni. - Podejmiemy wtedy kroki, żeby bronić sił międzynarodowej koalicji i sił afgańskich - ostrzegł.
Autor: mtom / Źródło: PAP