Plany władz na Kremlu dotyczące ekspansji wojskowej w regionie Afryki Północnej niemal na pewno się nie ziszczą. Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi rozwiał nadzieje na odtworzenie radzieckiej bazy w Sidi Barrani. Jeszcze 10 października rosyjska gazeta "Izwestija" napisała, że "rozmowy w tej sprawie toczą się dość pomyślnie". Wcześniej "nie" Rosjanom powiedzieli także Wietnamczycy, podważając doniesienia w sprawie utworzenia rosyjskiej bazy morskiej w zatoce Cam Ranh.
W rozmowie z egipską prasą Abd el-Fatah es-Sisi powiedział, że żadne państwo zachodnie nie będzie mogło umieścić bazy wojskowej na terytorium Egiptu.
- Niestety, niektóre egipskie media podały tę wiadomość bez sprawdzenia, czy jest prawdziwa. Żadnych rosyjskich baz wojskowych lub baz z innych państw w Egipcie nie ma, nie było i nigdy nie będzie – powiedział prezydent. Wypowiedź egipskiego przywódcy przytoczyły w niedzielę rosyjskie media, w tym agencja RIA Nowosti.
"Rozmowy toczą się pomyślnie"
Tymczasem jeszcze niedawno, 10 października, rosyjska gazeta "Izwestija" napisała, że Rosja prowadzi "dość pomyślne" rozmowy z Egiptem w sprawie wynajęcia obiektów wojskowych, w tym odtworzenia radzieckiej bazy w mieście Sidi Barrani.
"Jeśli dojdzie do porozumienia, baza może być odtworzona do 2019 roku" - napisał wysokonakładowy dziennik. "Rozmowy na temat udziału Rosji w odtworzeniu egipskich obiektów wojskowych na wybrzeżu Morza Śródziemnego w rejonie Sidi Barrani toczą się dość pomyślnie" - powiedział gazecie rozmówca z kręgów związanych z rosyjską polityką zagraniczną. Według niego Egipt gotów był zgodzić się na wynajęcie bazy przez Moskwę, jeśli służyłoby to zadaniom geopolitycznym zgodnym z interesami strony egipskiej.
Problemy finansowe
Informator "Izwiestii" w kręgach wojskowych ocenił, że Rosji potrzebna jest baza w regionie Afryki Północnej, w celu realizacji zadań geopolitycznych w warunkach poważnej niestabilności regionu.
Do 1972 roku Związek Radziecki wykorzystywał bazę w Sidi Barrani jako bazę marynarki wojennej. Cytowany przez "Izwiestija" historyk Siergiej Sieriegiczew powiedział, że w tym okresie baza służyła obserwacji działań marynarki wojennej USA, jednak ZSRR ze względów finansowych nigdy nie utrzymywał tam dużych sił.
Odpowiedź Wietnamu
Wiele wskazuje na to, że nie ziszczą się także rosyjskie plany dotyczące powrotu do Wietnamu. W czasach ZSRR Rosjanie korzystali z bazy morskiej w zatoce Cam Ranh na południu tego kraju.
7 października, wiceminister obrony Nikołaj Pankow powiedział w niższej izbie rosyjskiego parlamentu, Dumie, że resort obrony "zastanawia się na nowo" nad poprzednimi decyzjami ws. zamknięcia tej bazy. W odpowiedzi rzecznik MSZ w Hanoi Le Hai Binh oświadczył, że utworzenie rosyjskiej bazy wojskowej nie będzie możliwe. - Konsekwentna polityka Wietnamu polega na tym, by nie angażować się w sojusze wojskowe z żadnymi państwami, przeciwko krajom trzecim – zaakcentował rzecznik wietnamskiej dyplomacji, cytowany przez agencję Reutera.
Autor: tas//rzw / Źródło: RIA Nowosti, lenta.ru, Izvestia, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru