Dziewięć zarzutów dotyczących unikania płacenia podatków usłyszał Derek Chauvin, były funkcjonariusz policji w Minneapolis oskarżony o zabójstwo czarnoskórego George'a Floyda.
Jak podała agencja AP, zarzuty wniesione przez prokuraturę stanu Minnesota wobec Dereka Chauvina i jego żony dotyczą sześciu przypadków składania fałszywych zeznań podatkowych oraz trzech przypadków niezłożenia żadnych zeznań.
Według prokuratury między 2014 a 2019 rokiem para zataiła przed władzami stanowymi dochody w wysokości co najmniej 464 tys. dolarów zarobionych w pracy wykonywanej przez Chauvina poza służbą policyjną, m.in. w ochronie klubu nocnego. Mężczyzna uniknął w ten sposób zapłacenia ponad 37 tys. dolarów stanowych podatków.
Prokurator hrabstwa Washington Pete Orput w oświadczeniu cytowanym przez BBC zauważył, że unikanie płacenia podatków to "wyciąganie pieniędzy z kieszeni mieszkańców Minnesoty". "Niezależnie, czy jesteś prokuratorem, policjantem, lekarzem, czy pośrednikiem nieruchomości - nikt nie może stać ponad prawem" - napisał.
Policjant oskarżony o śmierć George'a Floyda
Były policjant przebywa obecnie w areszcie, oczekując na proces w sprawie śmierci George'a Floyda 25 maja, która stała się zarzewiem bezprecedensowych protestów w Stanach Zjednoczonych. W trakcie zatrzymania Chauvin przez prawie 9 minut dusił Floyda, nie reagując na okrzyki czarnoskórego mężczyzny, że ten nie może oddychać.
Chauvin został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia, za co w Minnesocie grozi do 40 lat więzienia. Razem z nim sądzonych będzie trzech innych funkcjonariuszy biorących udział w zatrzymaniu. Start procesu przewidywany jest w marcu przyszłego roku.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Hennepin County Sheriff's Office