W czwartek wieczorem zapłonęły lampki na choince na placu św. Piotra. Odsłonięta została też ustawiona obok szopka. Wcześniej podczas spotkania z ofiarodawcami drzewka i żłóbka papież Franciszek oświadczył, że "usuwa się znaki chrześcijańskie po to, by pozostawić tylko te banalne i komercyjne". Jak ocenił, "świat czasem boi się pamiętać o tym, czym naprawdę jest Boże Narodzenie".
Uroczystość odsłonięcia szopki i zapalenia światełek na choince na placu św. Piotra odbyła się w czwartek o zmierzchu.
W ceremonii udział wzięli przedstawiciele Watykanu na czele z gubernatorem Państwa Watykańskiego kardynałem Giuseppe Bertello oraz delegacje władz, Kościoła i mieszkańców obu włoskich regionów.
Zarówno szopka, jak i choinka pochodzą z terenów na północy Włoch zniszczonych przed rokiem w wyniku katastrofalnych nawałnic. Runęło tam wtedy około 14 milionów drzew. O skutkach żywiołu w sugestywny sposób przypominają elementy dekoracji - pnie powalonych drzew i ich korzenie.
26-metrowy, stuletni świerk czerwony przywieziono z miejscowości Rotzo na płaskowyżu Asiago koło Vicenzy w regionie Wenecja Euganejska. Szopka wykonana niemal w całości z drewna jest darem osady Scurelle z Trydentu-Górnej Adygi.
Choinka i szopka pozostaną na placu św. Piotra do 12 stycznia.
Zwyczaj ich ustawiania przed bazyliką watykańską wprowadził św. Jan Paweł II w 1982 roku.
Sygnał alarmowy od natury
Podczas tradycyjnej audiencji dla ofiarodawców szopki i choinki z obu włoskich regionów, czyli ich władz oraz delegacji mieszkańców, papież powiedział, że łączy je "wspólne wspomnienie nawałnic, które jesienią ubiegłego roku zniszczyły wiele terenów" i ogromne obszary leśne.
- To zjawiska, które wywołują strach, są sygnałem alarmowym, jaki wysyła nam natura, prosząc o to, by natychmiast podjąć skuteczne decyzje dla ochrony naszego wspólnego domu - mówił Franciszek. Przekazał słowa otuchy dla ludności zdewastowanych przez żywioł terenów.
Wyraził zadowolenie, że ofiarodawcy wielkiej choinki oraz mniejszych drzewek dla Watykanu postanowili, iż w ich miejsce posadzonych zostanie na północy kraju 40 świerków, by uzupełnić zasoby leśne.
"Autentyczny sposób głoszenia Ewangelii"
Papież zwrócił także uwagę na wymowę szopki, której tłem są pnie drzew pochodzące z terenów dotkniętych przez nawałnice.
Przypomniał, że w niedzielę, w miejscu pierwszej szopki w historii - Greccio, podpisał list apostolski na temat wartości i znaczenia żłóbka. Jak zaznaczył, tego znaku wiary nie można "utracić".
- To pięknie, że jest przekazywany przez rodziców dzieciom, przez dziadków wnukom. To autentyczny sposób głoszenia Ewangelii w świecie, który, jak się wydaje, czasem boi się pamiętać o tym, czym naprawdę jest Boże Narodzenie i usuwa znaki chrześcijańskie po to, by pozostawić tylko te banalne, komercyjne - oświadczył Franciszek.
Autor: momo//now / Źródło: PAP