Chiny z powodzeniem umieściły w kosmosie swoją prototypową stację kosmiczną. Ważący niemal 10 ton "Niebiański Pałac-1" będzie służył trenowania długotrwałych misji kosmicznych i do opanowania umiejętności łączenia różnych pojazdów na orbicie. Za około 10 lat Chiny chcą mieć już pełnoprawną stację kosmiczną.
Moduł Tiangong-1 trafił na orbitę zamontowany na szczycie rakiety Długi Marsz 2FT1, która wystartowała z kosmodromu Jiuquan w prowincji Gansu w północnych Chinach. "Niebiański Pałac-1" ma 20 metrów długości i od 4,5 do 6,5 metra szerokości. Zgodnie z planami moduł będzie działał przez dwa lata.
Smok skacze w kosmos
Na pokładzie pojazdu nie było załogi. Zgodnie z planem do końca roku Tiangong-1 zostanie odwiedzony przez statek Shenzhou-8, który automatycznie połączy się prowizoryczną stacją kosmiczną. W 2012 roku do "Niebiańskiego Pałacu-1" udadzą się dwie kolejne kapsuły Shenzhou z ludźmi na pokładzie. Jedna z załóg ma spędzić na orbicie około miesiąca.
Kolejne testy i dokowania będą kluczowymi etapami w chińskim programie kosmicznym. Bez opanowania technologii automatycznego łączenia statków kosmicznych na orbicie nie uda się zbudować pełnowartościowej stacji kosmicznej.
Docelowo Chińczycy chcą zbudować swój "przyczółek" w kosmosie na początku przyszłej dekady. Ma ważyć około 60 ton. Rozmiarami będzie przypominał pierwszą amerykańską stację "Skylab" z lat 70-tych XX wieku. Chińska stacja ma być na orbicie do około 2028 roku.
Później Chińczycy chcą udać się na Księżyc i Marsa, oraz założyć bazę na jedynym satelicie Ziemi.
Źródło: PAP, tvn24.pl