Kolejne zniknięcie w najwyższych kręgach władzy. Minister obrony Chin niewidziany od dwóch tygodni

Źródło:
PAP
Chiński minister obrony Li Shangfu podczas konferencji bezpieczeństwa w Singapurze
Chiński minister obrony Li Shangfu podczas konferencji bezpieczeństwa w Singapurze
Reuters
Chiński minister obrony Li Shangfu podczas konferencji bezpieczeństwa w SingapurzeReuters

Japońskie media donoszą o tajemniczym zniknięciu chińskiego ministra obrony. Generał Li Shangfu był widziany po raz ostatni publicznie 29 sierpnia, kiedy przemawiał na chińsko-afrykańskim forum pokoju i bezpieczeństwa. W ostatnich miesiącach z życia publicznego w Chinach "zniknęli", w jak dotąd nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, także inni wysokiej rangi politycy i wojskowi.

Chiński minister obrony Li Shangfu od dwóch tygodni jest nieobecny w przestrzeni publicznej i w mediach państwowych, co wywołuje rosnące spekulacje na temat jego miejsca pobytu i politycznej przyszłości – pisze japoński portal Asia Nikkei w środę.

Obserwatorzy zgadzają się, że procesy decyzyjne w Chinach stają się coraz bardziej niejasne i całkowicie nieprzewidywalne. Li Shangfu był ostatnio widziany publicznie 29 sierpnia, kiedy przemawiał na chińsko-afrykańskim forum pokoju i bezpieczeństwa. Na stronach resortu obrony ostatnia informacja związana z aktywnością ministra datowana jest również na 29 sierpnia.

Li został powołany do Centralnej Komisji Wojskowej w październiku 2022 r., a 12 marca b.r. został ministrem obrony. W 2018 r. Departament Stanu USA dodał Li do listy chińskich urzędników objętych sankcjami w związku z transakcjami zbrojeniowymi Pekinu z Moskwą.

Zainteresowanie tematem za granicą wzrosło po wpisie na Twitterze Rahma Emanuela, ambasadora USA w Tokio, który odniósł się do spekulacji na temat niedawnych zniknięć wysokich rangą urzędników, jednocześnie podkreślając wysoką stopę bezrobocia wśród młodzieży pod rządami Xi.

"Skład gabinetu prezydenta Xi przypomina teraz powieść Agathy Christie 'I nie było już nikogo'" - napisał Emanuel. "Najpierw zaginął minister spraw zagranicznych Qin Gang, potem dowódcy sił rakietowych, a teraz minister obrony Li Shangfu nie był widziany publicznie od dwóch tygodni. Kto wygra ten wyścig z bezrobociem? Chińska młodzież czy gabinet Xi?" – dodał.

Nowa czystka w Chinach

W ostatnich tygodniach wielu ekspertów zaczęło mówić o nowej czystce w najwyższych chińskich kręgach władzy. Pod koniec lipca wywołała poruszenie dymisja ministra spraw zagranicznych Qin Ganga, który jeszcze jako szef resortu nie był widziany publicznie przez ponad miesiąc. W międzyczasie rzecznicy MSZ nabrali wody w usta i na pytania o jego nieobecność odpowiadali, że wynika ona z "powodów zdrowotnych". Do tej pory nie podano przyczyn jego dymisji ani nie poinformowano, co się z nim dzieje.

Z kolei na początku sierpnia w krótkim komunikacie państwowa agencja informacyjna Xinhua poinformowała o odwołaniu generałów Li Yuchao i Liu Guangbina, szefów sił rakietowych, elitarnej formacji, która jest również odpowiedzialna za kontrolę nad chińskim arsenałem nuklearnym. To największa nieplanowana roszada w chińskiej armii od dekady, oceniała wówczas BBC. Pekin nie skomentował miejsca pobytu Li i jego zastępcy Liu, którzy do tego czasu nie byli widziani publicznie od kilku tygodni.

Znikający ludzie

Znikanie znanych osobistości w Chinach nie należy do rzadkości. W ostatnich latach na jakiś czas ślad ginął zarówno po sportowcach, w tym tenisistce Peng Shuai, przedsiębiorcach, jak Jack Ma, założycielu giganta e-handlu grupy Alibaba, jak i aktorach, w tym Fan Bingbing.

Autorka/Autor:asty//mm

Źródło: PAP