Chińskie media państwowe pokazały wizytę prezydenta Xi Jinpinga w bazie okrętów podwodnych. Przywódca kraju zszedł pod pokład jednego z nich na inspekcję. Przy okazji po raz pierwszy pokazano z bliska sam okręt nowego typu oraz fragment jego wnętrza. Chińskie atomowe okręty podwodne właściwie nie są pokazywane w ten sposób.
Wizyta prezydenta w bazie Qingdao w prowincji Szantung miała miejsce na początku minionego tygodnia, jednak dopiero po kilku dniach opublikowano nagrania. Te przekazane zachodnim mediom są okrojone i nie zawierają ujęć z centrum dowodzenia okrętu; w chińskiej sieci można je znaleźć, aczkolwiek ocenzurowane. Na nagraniu przesłanym światowym mediom widać prezydenta jedynie w dziobowym przedziale torpedowym. Stoi obok wyrzutni oraz czekających na załadunek zapasowych torped. Potem wpisuje się do księgi pamiątkowej.
Przywódca na najlepszym dostępnym okręcie podwodnym
Prezydent odwiedził jednostkę o nazwie Długi Marsz 16, która jest najnowszym atomowym okrętem podwodnym pod chińską banderą. Są jeszcze trzy tego typu, który jest określany na Zachodzie jako Shang lub Typ 093G. Wszystkie mają nazwy Długi Marsz z kolejnymi numerami i zbudowano je w ciągu ostatniej dekady. Istnieją jeszcze cztery okręty niezmodernizowanego Typu 093, które zbudowano dekadę wcześniej. Nowością w jednostkach Typu 093G względem poprzedników ma być dodana sekcja kadłuba z kilkoma pionowymi wyrzutniami rakiet manewrujących. To pierwsze chińskie okręty podwodne z takim uzbrojeniem. Jednostki tego typu to tak zwane uderzeniowe albo myśliwskie atomowe okręty podwodne. Ich głównym zadaniem jest zwalczanie wrogich okrętów przy pomocy torped oraz rakiet. Dodatkowo mają osłaniać własną flotę, statki handlowe oraz prowadzić operacje zwiadowcze. To konie robocze współczesnych flot podwodnych.
Długi marsz do skutecznej floty
Nie ma wielu konkretnych informacji na temat tych okrętów i w ogóle chińskich atomowych okrętów podwodnych. Jednostki Typu 093G mają mierzyć około 110 metrów długości i w zanurzeniu wypierać około siedmiu tysięcy ton wody (dwa razy więcej niż polski okręt podwodny ORP Orzeł). Oznacza to, że są nieco mniejsze niż najnowsze amerykańskie atomowe okręty podwodne typu Virginia (około ośmiu tysięcy ton). Nie wiadomo, jakiej jakości są chińskie atomowe okręty podwodne. Amerykańska flota ma o nich bardzo umiarkowane zdanie. W 2009 roku Biuro Wywiadu US Navy opublikowało jawny raport na temat rozwoju chińskiej floty, według którego pierwsze jednostki Typu 093 były bardzo głośne, a co za tym idzie - łatwe do wykrycia pod wodą. Miały mieć poziom hałasu porównywalny do radzieckich konstrukcji z lat 70. Historycznie Chińczycy mieli doświadczać wielu problemów z opanowaniem technologii koniecznych do stworzenia praktycznego atomowego okrętu podwodnego. Pierwsze zbudowano już w latach 70., ale według amerykańskich specjalistów spędzały więcej czasu w stoczniach i bazach na remontach niż w morzu. Miały być też bardzo głośne.
Autor: mk//rzw / Źródło: tvn24.pl, Reuters