Te same przepisy, różne interpretacje. "To będzie kolejny spór między Polską a Brukselą"

Źródło:
TVN24
Maciej Sokołowski o porozumieniu przywódców państw UE
Maciej Sokołowski o porozumieniu przywódców państw UETVN24
wideo 2/21
Maciej Sokołowski o porozumieniu przywódców państw UETVN24

Unijni przywódcy osiągnęli porozumienie dotyczące finansów Wspólnoty. Znalazły się w nim punkty dotyczące powiązania wypłat funduszy z praworządnością w krajach członkowskich. Inną interpretację tych przepisów przedstawił jednak przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i premier Polski Mateusz Morawiecki. Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski przewiduje, że dyskusja o szczegółach porozumienia będzie się toczyła przez "najbliższe dni, a może nawet najbliższe miesiące".

Po kilku dniach dyskusji przywódcy państw Unii Europejskiej osiągnęli we wtorek rano porozumienie dotyczące wieloletniego budżetu UE oraz pakietu dla gospodarki oferującego dotacje i pożyczki, aby przeciwdziałać skutkom pandemii COVID-19.

W porozumieniu znalazły się zapisy dotyczące uzależnienia wypłaty środków unijnych od przestrzegania praworządności.

22. Interesy finansowe Unii są chronione zgodnie z ogólnymi zasadami zawartymi w Traktatach Unii, w szczególności zgodnie z wartościami zapisanymi w art. 2 TUE. Rada Europejska podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii. Rada Europejska podkreśla znaczenie poszanowania praworządności.

23. Na tej podstawie zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i instrumentu Next Generation EU. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku naruszeń przyjmowane przez Radę większością kwalifikowaną. Rada Europejska szybko powróci do tej kwestii.

Te same przepisy, różne interpretacje

Po osiągnięciu porozumienia we wtorek rano przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel przekazał na konferencji, że "po raz pierwszy w europejskiej historii nasz budżet będzie w jasny sposób powiązany z naszymi klimatycznymi celami, po raz pierwszy poszanowanie dla praworządności jest decyzyjnym kryterium dla wydatków budżetowych".

Z kolei szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki powiedział niedługo później, że "w porozumieniu nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy praworządnością a środkami budżetowymi".

Michel i Morawiecki o powiązaniu wypłat unijnych funduszy z praworządnością
Michel i Morawiecki o powiązaniu wypłat unijnych funduszy z praworządnościąTVN24

"Wchodzimy w bardzo duże szczegóły"

O porozumieniu przywódców i innych interpretacjach Michela i Morawieckiego w sprawie powiązania funduszy z praworządnością mówił korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski. - Od początku mówiliśmy, że to będzie taki teatr, w którym na końcu każdy będzie musiał powiedzieć, że jest wygrany. Tutaj nie może być przegranych, bo gdyby ktoś był przegrany, nie zgodziłby się na porozumienie. Każdy musi ogłosić sukces - podkreślił.

Jak mówił Sokołowski, tekst porozumienia dotyczący praworządności "rzeczywiście nie jest tak mocny, jak był wcześniej, w pierwszej propozycji szefa Rady Europejskiej". - Tam nie było żadnych wątpliwości: jest naruszenie praworządności, jest wniosek Komisji, jest decyzja Rady większością kwalifikowaną. Teraz pojawia się jeszcze jedno zdanie: Rada Europejska bardzo szybko do tego tematu powróci. I to zdanie każdy interpretuje inaczej - wskazywał Sokołowski.

- Wchodzimy w bardzo duże szczegóły i te szczegóły będziemy musieli rozwiać w ciągu najbliższych dni, a może nawet najbliższych miesięcy. To będzie kolejny spór co do interpretacji przepisów między Polską a Brukselą - mówił reporter.

Maciej Sokołowski o powiązaniu wypłat unijnych funduszy z praworządnością
Maciej Sokołowski o powiązaniu wypłat unijnych funduszy z praworządnościąTVN24

- Moim zdaniem punkt 23 daje już teraz Komisji mandat i nie ogranicza go do istniejących już rozwiązań. Zgodnie z traktatami implementacja nie może być powierzona Radzie Europejskiej. Od tego jest Rada Unii Europejskiej. Pytanie, po co ma wracać po coś w przedmiocie czego dziś się wypowiedziała i wyraźnie przekazała już do dalszych prac na Radzie Unii Europejskiej i w trybie głosowania większością kwalifikowaną. Ta ostatnia klauzula daje pole Michelowi do wprowadzenia jakiegoś miękkiego punktu na radę w przyszłości, ale tylko tyle - mówi reporterowi TVN24 urzędnik unijnej instytucji.

Autorka/Autor:ads/mtom

Źródło: TVN24