Prezydent Birmy Htin Kyaw podał się w środę do dymisji, informując, że odchodzi na emeryturę. Htin to bliski współpracownik jeszcze z czasów opozycji Aung San Suu Kyi, laureatki pokojowego Nobla, obecnie kierującej de facto birmańskim rządem.
71-letni Htin ustąpił ze stanowiska w trybie natychmiastowym po blisko dwóch latach od objęcia urzędu - poinformowała kancelaria prezydenta Birmy na swoim profilu na Facebooku.
"Prezydent Htin Kyaw 21 marca 2018 roku zwrócił się z prośbą o odwołanie z urzędu" - brzmi treść krótkiego komunikatu. Prezydent zrezygnował ze skutkiem natychmiastowym, "aby odpocząć od bieżących obowiązków" - podano w oświadczeniu, cytowanym przez agencję Reutera.
Nie podano żadnych przyczyn rezygnacji, ale - jak pisze AFP - Htin w ostatnich miesiącach bardzo zeszczuplał, a w prasie mnożyły się spekulacje na temat stanu jego zdrowia. Zgodnie z komunikatem kancelarii nowy szef państwa powinien zostać wybrany przez parlament w ciągu najbliższych siedmiu dni. Prezydent w Birmie pełni raczej ceremonialną funkcję.
Kolejne wyzwanie przed Suu Kyi
Htin został w marcu 2016 roku pierwszym cywilem na stanowisku prezydenta Birmy od ponad 50 lat, wybranym w wolnych wyborach - zwracają uwagę agencje.
Suu Kyi, która doprowadziła prodemokratyczną Narodową Ligę na rzecz Demokracji (NLD) do spektakularnego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w listopadzie 2015 roku, nie mogła zostać prezydentem, ponieważ konstytucja zabrania pełnienia tej funkcji przez osoby mające dzieci z obcym obywatelstwem. Tak jest w przypadku Suu Kyi, która ma dwóch synów posiadających obywatelstwo Wielkiej Brytanii.
Wybór nowego szefa państwa jest - jak wskazuje AFP - nowym wyzwaniem dla Suu Kyi, która wraz z dojściem do władzy w 2016 roku ucieleśniała nadzieje Birmańczyków, ale kraj przeżywa obecnie poważne trudności. Birma jest oskarżona przez ONZ o czystkę etniczną wobec mniejszości muzułmańskiej Rohindża na zachodzie kraju. Prawie 700 tysięcy Rohindżów uciekło do sąsiedniego Bangladeszu przed kampanią przemocy ze strony birmańskiej armii.
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP