Dwaj pracownicy niezależnej białoruskiej Naszej Niwy zostali we wtorek skazani na 2,5 roku kolonii karnej – poinformowała redakcja tej internetowej gazety. To redaktor naczelny Jahor Marcinowicz oraz redaktor Andrej Skurko. Sprawę skomentowało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
"Nasi koledzy, którzy są więźniami politycznymi, zostali skazani pod absurdalnym zarzutem 'spowodowania szkody majątkowej w dużym rozmiarze bez znamion kradzieży przez grupę osób po uprzedniej zmowie'" – poinformowała Nasza Niwa w Telegramie. Wyjaśniono, że są to redaktor naczelny tej niezależnej białoruskiej gazety internetowej Jahor Marcinowicz oraz redaktor Andrej Skurko.
Wcześniej informowano, że redaktorzy tego białoruskojęzycznego medium, którzy od lipca ubiegłego roku przebywali w areszcie, są oskarżeni o nieuiszczenie opłat komunalnych, a dokładniej - dokonywanie opłat za osoby fizyczne, a nie prawne.
Białoruskim reżim zablokował gazetę i zlikwidował redakcję
Nasza Niwa została na Białorusi zablokowana, a jej redakcja zlikwidowana przez władze. W podobnej sytuacji są inne media niezależne. Redakcja działa z zagranicy, na Białorusi jest dostępna tylko przez VPN.
"Jesteśmy przekonani, że prawdziwą przyczyną postępowania karnego były motywy polityczne, które mają na celu przerwanie pracy jednego z czołowych mediów niepaństwowych" – napisało w oświadczeniu Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), również zlikwidowane przez władze.
"Po (uznanych za sfałszowane – przyp. red.) wyborach prezydenckich w 2020 r. na Białorusi zablokowano dziesiątki portali i stron mediów, niemal wszystkie niezależne gazety przestały wychodzić, za kratami pozostaje 30 dziennikarzy i pracowników mediów" – dodało BAŻ.
Informacją o wyroku dla dziennikarzy stowarzyszenie podzieliło się także na Twitterze. We wpisie napisało, że domaga się ich uwolnienia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ)