"Nasi koledzy, którzy są więźniami politycznymi, zostali skazani pod absurdalnym zarzutem 'spowodowania szkody majątkowej w dużym rozmiarze bez znamion kradzieży przez grupę osób po uprzedniej zmowie'" – poinformowała Nasza Niwa w Telegramie. Wyjaśniono, że są to redaktor naczelny tej niezależnej białoruskiej gazety internetowej Jahor Marcinowicz oraz redaktor Andrej Skurko.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Wcześniej informowano, że redaktorzy tego białoruskojęzycznego medium, którzy od lipca ubiegłego roku przebywali w areszcie, są oskarżeni o nieuiszczenie opłat komunalnych, a dokładniej - dokonywanie opłat za osoby fizyczne, a nie prawne.
Białoruskim reżim zablokował gazetę i zlikwidował redakcję
Nasza Niwa została na Białorusi zablokowana, a jej redakcja zlikwidowana przez władze. W podobnej sytuacji są inne media niezależne. Redakcja działa z zagranicy, na Białorusi jest dostępna tylko przez VPN.
"Jesteśmy przekonani, że prawdziwą przyczyną postępowania karnego były motywy polityczne, które mają na celu przerwanie pracy jednego z czołowych mediów niepaństwowych" – napisało w oświadczeniu Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ), również zlikwidowane przez władze.
"Po (uznanych za sfałszowane – przyp. red.) wyborach prezydenckich w 2020 r. na Białorusi zablokowano dziesiątki portali i stron mediów, niemal wszystkie niezależne gazety przestały wychodzić, za kratami pozostaje 30 dziennikarzy i pracowników mediów" – dodało BAŻ.
Informacją o wyroku dla dziennikarzy stowarzyszenie podzieliło się także na Twitterze. We wpisie napisało, że domaga się ich uwolnienia.
Autorka/Autor: akr\mtom
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ)