Okrążenie, blokada i "korytarze uderzeniowe". Bezprecedensowe manewry Chin wokół Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl
Ćwiczenia morsko-powietrzne chińskiej armii wokół Tajwanu
Ćwiczenia morsko-powietrzne chińskiej armii wokół TajwanuReuters
wideo 2/2
Ćwiczenia morsko-powietrzne chińskiej armii wokół TajwanuReuters

W poniedziałek przeprowadzono ogromne ćwiczenia wojskowe, w których Pekin symulował okrążenie Tajwanu, odcięcie go od świata i rozpoczęcie uderzenia na wyspę. W ćwiczeniach wziął udział co najmniej jeden z dwóch chińskich lotniskowców oraz bezprecedensowa ilość sprzętu wojskowego, m.in. 125 samolotów wojskowych. Pekin przekazał, że to "surowe ostrzeżenie" dla tajwańskich separatystów, z kolei Tajpej nazwał ćwiczenia prowokacją i postawił swoje siły wojskowe w stan gotowości.

Wielkie ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem Lianhe Lijian-2024B (ang. Joint Sword-2024B) przeprowadzone zostały w poniedziałek jednocześnie u wszystkich wybrzeży Tajwanu. Chińskie okręty i samoloty otoczyły wyspę w trakcie wspólnych manewrów skupiających się na "morsko-powietrznych patrolach gotowości bojowej, blokowaniu kluczowych portów i obszarów, przeprowadzaniu uderzeń na cele nawodne i naziemne, a także wspólne zdobywanie wszechstronnej przewagi, aby przetestować zdolność współdziałanie sił - przekazał kapitan Li Xi, rzecznik chińskiego Dowództwa Teatru Wschodniego, obejmującego m.in. rejon Tajwanu.

- Ćwiczenia te służą również za surowe ostrzeżenie dla aktów separatystycznych sił "niepodległościowych Tajwanu". To uzasadniona i potrzebna operacja dla zabezpieczenia narodowej suwerenności i narodowej jedności - dodał rzecznik. Na opublikowanej przez chińską armię mapie wskazano łącznie dziewięć obszarów wokół Tajwanu, w których ćwiczenia się się odbywały.

Ćwiczenia wojskowe Joint Sword-2024B rozpoczęły się dookoła TajwanuENEX

Chińskie media państwowe przekazały, że przeprowadzano także symulowane uderzenia rakietowe chińskiej armii, zaś chińskie lotnictwo "utworzyło powietrzne korytarze uderzeniowe" umożliwiające bombowcom wykonywanie misji dalekiego zasięgu.

Wieczorem w poniedziałek Pekin poinformował o "ukończeniu" ćwiczeń wokół wyspy, nie przekazując żadnych dalszych szczegółów. Nie ma potwierdzenia, że chińskie siły zaczęły wracać do swoich baz.

ZOBACZ TEŻ: Armia "czeka na czas przed bitwą", grupa uderzeniowa lotniskowca widziana koło Tajwanu

Lotniskowiec i ponad sto samolotów wokół Tajwanu

Tajwańskie ministerstwo obrony potępiło "irracjonalne i prowokacyjne zachowanie" Pekinu i stwierdziło, że "wysłało odpowiednie siły, aby odpowiednio zareagować, aby chronić wolność i demokrację oraz bronić suwerenności" Tajwanu. "W obliczu zagrożeń ze strony wroga wszyscy oficerowie i żołnierze kraju są w pełnej gotowości" - napisano w wydanym w poniedziałek oświadczeniu. Jak podkreślono, siły chińskie są cały czas obserwowane, ale jak dotąd nie naruszyły strefy przyległej Tajwanu, czyli pasa wód bezpośrednio graniczącego z zewnętrzną granicą morza terytorialnego Tajwanu.

Ministerstwo przyznał zarazem, że w poniedziałkowych ćwiczeniach wokół Tajwanu udział wzięła rekordowa, nie odnotowana dotąd w ciągu jednego dnia liczba chińskich samolotów. Łącznie wokół wyspy ćwiczyć miało 125 chińskich samolotów wojskowych oraz 17 okrętów, wśród nich cała grupa uderzeniowa chińskiego lotniskowca Liaoning, która znajduje się u wschodnich wybrzeży Tajwanu - niejako "odcinając" go od Pacyfiku.

Choć Pekin nie poinformował o tym oficjalnie, wiadomo że w regionie znajduje się także drugi chiński lotniskowiec Shandong, który tydzień temu widziany był razem z Liaoningiem w chińskiej bazie na wyspie Hajnan.

Chiński lotniskowiec LiaoningZhang Lei/eng.chinamil.com.cn

Według ekspertów rozpoczęcie blokady morskiej wokół Tajwanu i odcięcie go od dostaw zaopatrzenia jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem rozpoczęcia prawdziwej inwazji chińskiej armii na wyspę. Ocenia się, że przeprowadzając takie manewry Pekin nie tylko wysyła sygnał polityczny, prezentując swoją gotowość do użycia siły, ale jednocześnie realnie szkoli swoje siły do ewentualnego przeprowadzenia inwazji w przyszłości.

ZOBACZ TEŻ: Tajwan i Chiny - o co chodzi? Czy Tajwan to państwo i dlaczego jest taki ważny. Odpowiadamy

Chińskie manewry wokół Tajwanu

Rozpoczęcie ogromnych chińskich manewrów nastąpiło cztery dni po przemówieniu prezydenta Tajwanu Laia Ching-te z okazji święta narodowego, w którym podkreślił determinację w obronie suwerenności kraju i utrzymaniu status quo, w tym oparcie się próbom "aneksji" przez Chiny. Lai podkreślał wówczas również, że "Chińska Republika Ludowa nie ma prawa reprezentować Tajwanu", ponieważ kraje te "nie są sobie podporządkowane", oraz przypominał, że komunistyczna władza z Pekinu jest młodsza od reprezentowanej przez rząd w Tajpej Republiki Chińskiej, więc "jest niemożliwe, by była (reprezentowała) naszą ojczyzną". Komunistyczny rząd w Pekinie twierdzi, że Tajwan jest "odwieczną" częścią Chińskiej Republiki Ludowej, choć ChRL nigdy nie sprawowała nad nim władzy. Przywódca Xi Jinping utrzymuje, że "zjednoczenie ojczyzny", nie wykluczając przy tym interwencji zbrojnej, jest "nieuniknione" i określa je jako warunek lansowanego przez siebie "wielkiego odrodzenia narodu chińskiego".

Poprzednie gry wojenne prowadzone pod kryptonimem Joint Sword 2024A odbyły się w maju, kilka dni po przemówieniu inauguracyjnym prezydenta Tajwanu Laia, którego Pekin określa mianem "separatysty". Podobnie jak rozpoczęte w poniedziałek manewry obejmowały rozległe obszary wokół głównej wyspy Tajwanu (również w regionach wschodnich), ale także wysypy peryferyjne, leżące w pobliżu Chin, co według tajwańskich wojskowych demonstruje chęć "przekształcenia Cieśniny Tajwańskiej w morze śródlądowe".

Tajwańskie myśliwce w powietrzuPAP/EPA - Ritche B. Tongo

ZOBACZ TEŻ: Zegar tyka na Tajwanie - "najniebezpieczniejsze miejsce na Ziemi"

Chiński obywatel zatrzymany u wybrzeży

W czasie, gdy wokół Tajwanu rozpoczynały się ogromne chińskie ćwiczenia wojskowe, tajwańska straż przybrzeżna poinformowała także o zatrzymaniu obywatela Chin usiłującego dostać się na wyspę Menghu. Menghu, która jest częścią administrowanych przez Tajpej wysp Kinmen, znajduje się około sześciu kilometrów od miasta portowego Xiamen w południowo-wschodniej prowincji Fujian w ChRL.

Mężczyzna, który płynął gumową łodzią w stronę wyspy, został zauważony po godz. 7 rano czasu lokalnego (godz. 1 w nocy w Polsce). Obywatel Chin został przejęty przez straż przybrzeżną i odeskortowany do portu Liaoluo na przesłuchanie. "Nie jest wykluczone, że próba przedostania się małą łodzią mogła być wtargnięciem, będącym elementem walki w szarej strefie związanej z ćwiczeniami wojskowymi" - przekazała straż przybrzeżna, odnosząc się do taktyki polegającej na podejmowaniu środków wobec innych państw bez posuwania się do otwartych działań zbrojnych.

Tajwan oddziela od Chin jedynie Cieśnina Tajwańska

Autorka/Autor:mm

Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl