Co najmniej 26 osób zginęło w katastrofie autobusu w Peru. Pojazd spadł z niebezpiecznej górskiej drogi w stumetrową przepaść. Ranni, uwięzieni we wraku autokaru, czekali na pomoc medyczną ponad cztery godziny.
Do wypadku doszło w środę nad ranem w regionie Lambayeque na północy Peru. Autokar wiozący 41 pasażerów sturlał się po stromym zboczu góry wprost w przepaść.
Przyczyny katastrofy nie są znane. Jak twierdzą niektórzy pasażerowie, powodem wypadku mogła być gęsta mgła utrudniająca widoczność, ale zdaniem kierowcy zawiniły przyczyny techniczne.
Mimo że wypadek wydarzył się około 4 rano, policja i służby ratunkowe dotarły na miejsce dopiero cztery godziny później. Rannych odtransportowano do szpitali.
jk//kdj
Źródło: Reuters