Szef kijowskiej administracji wojskowej generał Mykoła Żyrnow powiedział w rozmowie z ukraińskim tygodnikiem "Nowoje Wriemia", że "Rosjanie muszą zebrać wszystkie dostępne zasoby ludzkie (chodzi o żołnierzy - red.) i sprowadzić je do Kijowa, by móc zająć stolicę". Żyrnow przypomniał także, że "Rosja ma gorzkie doświadczenie prowadzenia walk w miastach Czeczenii i Syrii". Poniedziałek jest dziewiętnastym dniem ataku Rosji na Ukrainę.
- Według wszystkich kanonów wojskowych, aby zająć Kijów, wróg musi stworzyć wewnętrzny i zewnętrzny pierścień okrążenia. Siły tych, którzy próbują zdobyć stolicę, muszą być pięciokrotnie lub nawet siedmiokrotnie większe od tych, którzy się bronią - powiedział w rozmowie z ukraińskim tygodnikiem "Nowoje Wriemia" Mykoła Żyrnow.
Szef kijowskiej administracji wojskowej wyjaśniał, że "wojska z wewnętrznego pierścienia muszą szturmować Kijów, a siły stanowiące zewnętrzny pierścień muszą zapewnić ochronę przed oddziałami atakującymi z zewnątrz".
- Kijów to duże miasto z rozwiniętą infrastrukturą, w którym przed obecnym atakiem Rosji zamieszkiwało ponad cztery miliony ludzi. W mieście jest bardzo duże ugrupowanie wojsk, dlatego Rosjanie muszą zebrać wszystkie dostępne zasoby ludzkie i sprowadzić je do stolicy - powiedział Żyrnow. - Stworzyć ugrupowanie wojsk, które szturmowałoby Kijów, jest niezwykle trudne, nawet dla takiego kraju jak Rosja - dodał.
Rosja ma "gorzkie doświadczenie z Czeczenii i Syrii"
Generał stwierdził, że w mieście "trudno jest atakować, manewrować, dostarczać amunicję, żywność i paliwo". - Miasto zawsze ma ukryte podejścia do wroga, możliwość prowadzenia walk z dowolnego domu, piwnicy - powiedział Żyrnow, przypominając, że Rosja ma "gorzkie doświadczenia walk w miastach Czeczenii (Groznym) i Syrii".
Według szefa kijowskiej administracji wojskowej istnieje także opcja, że rosyjscy okupanci "chcą otoczyć Kijów, trzymać oblężenie i wysuwać żądania polityczne".
W poniedziałek sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy poinformował, że rosyjskie wojsko przegrupowuje się w celu wznowienia ofensywy w kierunku Kijowa.
Władze stolicy poinformowały, że "infrastruktura działa, transport publiczny jest dostępny, otwarte są apteki, sklepy i stacje benzynowe". Władze zaapelowały też do mieszkańców, by "byli ostrożni i nie ignorowali alarmów powietrznych".
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: Nowoje Wriemia, Ukraińska Prawda