Co najmniej siedem osób zginęło, a 15 zostało rannych w atakach bombowych na półwyspie Synaj - poinformowały w piątek źródła medyczne i w siłach bezpieczeństwa Egiptu. Wśród ofiar eksplozji dwóch transporterów opancerzonych jest sześciu wojskowych i kobieta.
Do czwartkowych ataków przyznało się na kilku stronach internetowych tzw. Państwo Islamskie (IS). Na drodze między miastami Rafah a Asz-Szajch Zuwajjid podłożono kilka ładunków wybuchowych, które zostały zdalnie zdetonowane, gdy przejeżdżały tamtędy transportery opancerzone.
Dżihadystyczna rewolta
Egipt stoi w obliczu rewolty na półwyspie Synaj, która nasiliła się po obaleniu w 2013 roku przez wojsko islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego.
Za rewoltą stoi lokalna organizacja dżihadystyczna o nazwie Prowincja Synaj, która jest lojalna wobec IS. Dżihadyści zabili już setki egipskich policjantów i żołnierzy; zaczęli także atakować zachodnie cele w Egipcie.
Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi, były dowódca armii, który doprowadził do obalenia Mursiego, opisuje islamistycznych bojowników jako egzystencjalne zagrożenie dla będącego sojusznikiem Stanów Zjednoczonych Egiptu.
Lokalna komórka tzw. Państwa Islamskiego
Organizacja Prowincja Synaj złożyła przysięgę na wierność IS w listopadzie 2014 roku. Rok wcześniej grupa ta ogłosiła, że rozpoczyna zbrojne powstanie na północy Synaju.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: public domain | Военнослужащий Армии Египта