Słyszała przez telefon, jak porywają jej dzieci. "Były przerażone. Nawet nie mogę sobie wyobrazić, co czuły"

Źródło:
CNN, PAP

Trwa atak Hamasu na Izrael. Porywani i wywożeni do Strefy Gazy są cywile. W niedzielę Izraelka opowiedziała stacji CNN, że słyszała przez telefon, jak "terroryści włamują się do domu i porywają jej dzieci". Dzieci w wieku 12 i 16 lat były same, w tak zwanym bezpiecznym pokoju, gdy do mieszkania wdarli się bojownicy.

W sobotę rano rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju, Izrael został zaatakowany tysiącami rakiet. Armia izraelska poinformował w niedzielę rano, że starcia z bojownikami Hamasu na południu Izraela trwają w ośmiu miejscach.

Według armii w starciach zginęły setki "palestyńskich bandytów", a dziesiątki zostały wzięte do niewoli. Rzecznik izraelskiego wojska generał Daniel Hagari podawał, że od rozpoczęcia ataku życie straciło 350 Izraelczyków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Atak Hamasu na Izrael. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

"Zabierali dwulatki, pięciolatki, matki"

Reuters, relacjonując wydarzenia z Izraela, zwraca między innymi uwagę, że Hamas publikuje w mediach społecznościowych nagrania, które mają przedstawiać porwanych izraelskich cywilów wywożonych do Strefy Gazy.

Dziennikarz CNN Jake Tapper rozmawiał z Izraelką, która opowiedziała, że "słyszała przez telefon, jak terroryści Hamasu włamują się do domu i porywają jej dzieci". - Około godziny 8.30 (dzieci) usłyszały rozwalanie drzwi. Powiedziały, że ktoś się włamuje. Były przerażone. Nawet nie mogę sobie wyobrazić, co czuły. A mnie tam nie było, by im pomóc - przyznała.

Kobieta zrelacjonowała, że powiedziała dzieciom, by były cicho, zostały w tak zwanym bezpiecznym pokoju i zamknęły drzwi. - Około 8.45 usłyszałam przez telefon włamanie. Słyszałam terrorystów mówiących po arabsku do moich nastolatków. Młodsze dziecko powiedziało: jestem za młody, by iść - opowiedziała.

- I połączenie zostało przerwane. To był ostatni raz, kiedy miałam z nimi kontakt. To był bardzo, bardzo ciężki dzień - powiedziała. - Zabrano wiele, wiele osób. Zabrali dzieci, zabierali dwulatki, pięciolatki, matki, Niewinnych, którzy nie zrobili nic złego, po prostu spali w swoich łóżkach. Nawet wojna ma swoje zasady. Oni po prostu nie mają żadnej moralności - zaznaczyła.

CZYTAJ TAKŻE: "Zatrzymali się w prywatnej kwaterze, obok spadła rakieta". Relacje Polaków z Izraela

Autorka/Autor:akw/gp

Źródło: CNN, PAP