Dowodzona przez Arabię Saudyjską międzynarodowa koalicja zbrojna, prowadząca naloty na pozycje rebeliantów w Jemenie, dopuściła się zbrodni wojennych w tym kraju - oceniła w środę organizacja praw człowieka Amnesty International.
- Zebrano jeszcze więcej dowodów na niezgodne z prawem ataki powietrzne prowadzone przez saudyjski sojusz, z których część wypełnia znamiona zbrodni wojennych - powiedział Donatella Rovera z AI, prezentując najnowszy raport organizacji w sprawie jemeńskiego konfliktu.
Ofiary cywilne, wśród nich dzieci
Na potrzeby dokumentu zbadano sprawę 13 nalotów na miasta Sada, położone w prowincji o tej samej nazwie na północy kraju. Według Amnesty w atakach zginęło ok. 100 osób cywilnych, w tym 59 dzieci, a do ich przeprowadzenia użyto zakazanej w wielu krajach amunicji kasetowej.
AI zaapelował do państw eksportujących broń, takich jak Stany Zjednoczone, by upewniały się, że sprzedawany przez nie sprzęt nie był wykorzystywany niezgodnie z prawami człowieka.
Naloty sprzeczne z prawem
W maju ONZ ostrzegała, że naloty sił koalicji w prowincji Sada, gdzie uwięziona jest ludność cywilna, są sprzeczne z prawem międzynarodowym niezależnie od tego, że państwa arabskie przed rozpoczęciem bombardowań nadały ostrzeżenia i zachęcały miejscową ludność do opuszczenia tych terenów.
Arabska koalicja, której sztab znajduje się w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie, prowadzi działania lotnicze od marca, kiedy rebelianci zdołali zmusić prezydenta Hadiego do ucieczki z kraju; szef państwa powrócił 22 września do Adenu, położonego na południu Jemenu.
Autor: asz//gak / Źródło: PAP