Shraf zaznaczył jednak, że "tak naprawdę nie podliczono jeszcze wszystkich głosów". - Wydaje się, że prezydent Obama wygrywa i odnosimy wrażenie, że zostanie ponownie wybrany - stwierdził attache.
Najważniejsza współpraca
Shraf podkreślił, że taki wynik Obamy to"nie do końca była niespodzianka". - Wszyscy wiedzieliśmy, które stany zadecydują i będą kluczem do zwycięstwa czy to Obamy, czy Romneya - Floryda, Wirginia, a zwłaszcza Ohio. Chyba żaden republikanin nie zdobył Białego Domu, jeśli nie wygrał w Ohio - stwierdził Shraf.
I dodał: - Myślę, że najciekawsze w tych wyborach jeśli porównamy je z rokiem 2008 i 2010, nie zajdą żadne większe zmiany, jeśli chodzi o skład administracji. Jeżeli Obama zostanie ponownie wybrany, to Senat będzie dalej kontrolowany przez demokratów, a Izba Reprezentantów pozostanie w rękach republikanów i ta partia będzie miała wyraźną przewagę. Prawdziwym wyzwaniem dla obu stron będzie współpraca - ocenił attache.
Autor: mn//gak/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24