Ajatollah Chamenei oskarża Amerykanów o "spisek" na Bliskim Wschodzie

Wypowiedź ajatollaha zbiega się w czasie ze spotkaniem Donalda Trumpa z saudyjskim następcą tronuleader.ir

Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei oskarżył w środę USA o stworzenie tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) i powiedział, że Iran odegrał kluczową rolę w pokonaniu tej dżihadystycznej grupy na Bliskim Wschodzie.

- Amerykański spisek polegał na stworzeniu oraz wzmocnieniu grup takfiri, takich jak IS - oznajmił Chamenei w dorocznym przemówieniu w pierwszym dniu perskiego Nowego Roku. "Takfiri" to określenie stosowane wobec sunnickich bojowników, zwłaszcza tych należących do tak zwanego Państwa Islamskiego.

Według najwyższego przywódcy Iranu, intencją USA było spowodowanie "wewnętrznych wojen między państwami muzułmańskimi, by zapomniały o syjonistycznym reżimie [w ten sposób Chamenei nazwał Izrael - przyp. red.]".

- Udało nam się zniweczyć ten spisek - oświadczył. Podkreślił, że Iran "odegrał kluczową rolę w pokonaniu grup takfiri" i "zaprowadził stabilność" w regionie Bliskiego Wschodu.

Jak zaznaczył, USA nie "dążą do stworzenia bezpieczeństwa w regionie". Jako przykład na to podał amerykańską interwencję w Afganistanie.

"USA nie osiągną swoich celów w regionie"

Chemenei podkreślił, że Iran nie ingeruje w sprawy innych państw i wspiera tylko te rządy, które poproszą o pomoc. - Bez żadnych wątpliwości USA nie osiągną swoich celów w regionie. Osiągniemy je my z pomocą Boga - stwierdził.

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump przesłał Irańczykom życzenia w związku z perskim Nowym Rokiem. Jak wskazuje Reuters, wykorzystał je jednak, by uderzyć we władze w Teheranie, szczególnie w Gwardię Rewolucyjną.

Zaostrzenie kursu wobec Teheranu?

Wypowiedź Chamenei zbiega się w czasie z wizytą w USA następcy saudyjskiego tronu Muhammada ibn Salmana. We wtorek Trump stwierdził, że Arabia Saudyjska to dla Stanów Zjednoczonych "wielki przyjaciel i inwestor". Ocenił, że relacje między państwami są "prawdopodobnie tak dobre, jak nigdy dotąd".

Zarówno amerykański przywódca, jak i władze w Rijadzie są nastawione krytycznie wobec władz Iranu i międzynarodowego porozumienia nuklearnego z tym krajem. Według mediów zdymisjonowanie przez Trumpa sekretarza stanu Rexa Tillersona i mianowanie na to stanowisko Mike'a Pompeo może oznaczać zaostrzenie kursu Waszyngtonu wobec Teheranu.

Sunnicka Arabia Saudyjska i szyicki Iran od lat rywalizują o wpływy na Bliskim Wschodzie. W Jemenie koalicja pod wodzą Rijadu zwalcza wspieranych przez Iran rebeliantów Huti. Z kolei w Syrii Arabia Saudyjska popiera niektóre z grup rebelianckich próbujące obalić prezydenta Baszara el-Asada, sojusznika Teheranu.

Autor: js//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: leader.ir

Tagi:
Raporty: