Niewielki samolot, który leciał do Moskwy, rozbił się w górskim rejonie w północnym Afganistanie - poinformowały władze lotnictwa cywilnego Indii. Według wstępnych danych samolotem leciało sześć osób - czworo członków załogi i dwóch pasażerów, wszyscy to obywatele Rosji. Rosyjska agencja informacyjna RIA podała, że lot stanowił ewakuację medyczną z Tajlandii.
Rosyjskie władze lotnicze poinformowały w niedzielę, że zarejestrowany w Rosji samolot z sześcioma osobami na pokładzie zniknął z ekranów radarów nad Afganistanem. W sobotę lokalna afgańska policja otrzymała zgłoszenie o wypadku samolotu w północnym Afganistanie, w górskim rejonie prowincji Badachszan.
Na pokładzie znajdowało się sześć osób - dwóch pasażerów i czterech członków załogi. Pasażerami lotu czarterowego było dwóch Rosjan - podała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS, powołując się na źródło "w służbach operacyjnych". Z listy, zawierającej nazwiska wszystkich osób na pokładzie wynika, że członkowie załogi też byli Rosjanami.
Samolot - Dassault Falcon 10 - był zarejestrowany w Rosji. Rosyjscy śledczy poinformowali w niedzielę, że wszczęli dochodzenie, aby ustalić, czy doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa.
Rosyjska agencja informacyjna RIA podała, że lot stanowił ewakuację medyczną z Tajlandii do Moskwy. Maszyna tankowała na indyjskim lotnisku w Gai.
Informacja o rozbitym samolocie
Rzecznik rządu Badachszanu Zabihullah Amiri powiedział agencji Reutera, że na miejsce wypadku wysłano ratowników, ale jest ono trudno dostępne i leży ponad 200 kilometrów od stolicy prowincji, Fajzabadu. Dotarcie tam zajmuje co najmniej 12 godzin.
Według komunikatu Rosawiacji samolot został wyprodukowany w 1978 roku i należał do spółki Athletic Group LLC oraz osoby prywatnej.
Źródło: PAP, Reuters