Afganistan. Chiny deklarują pomoc rządowi talibów, afgańscy Ujgurzy obawiają się deportacji 

Źródło:
PAP

Mieszkający w Afganistanie Ujgurzy obawiają się deportacji do Chin w zamian za pomoc finansową udzieloną rządowi talibów przez Pekin - napisał "The New York Times". Chińskie władze apelowały do afgańskich przywódców od lat "o stłumienie i wygnanie ujgurskich bojowników" - przekazał nowojorski dziennik.

Na początku września chiński szef dyplomacji Wang Yi zobowiązał się przekazać Afganistanowi 30 miliony dolarów na żywność i innego rodzaju pomoc oraz 3 miliony dawek szczepionek przeciw COVID-19. W czwartek podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych grupy G20 Wang Yi powiedział, że zamrożone obecnie zamorskie aktywa Afganistanu powinny zostać "jak najszybciej odblokowane i nie powinny być wykorzystywane jako środek nacisku politycznego na ten kraj".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Od lat chińskie władze apelowały do afgańskich przywódców o stłumienie i deportację ujgurskich bojowników, którzy - według Pekinu - mieli ukrywać się w Afganistanie. Władze Chin tłumaczyły, że rebelianci należą do Islamskiego Ruchu Wschodniego Turkiestanu, separatystycznej organizacji oskarżanej przez rząd Chińskiej Republiki Ludowej o odpowiedzialność za serię ataków terrorystycznych.

Stany Zjednoczone za czasów administracji Donalda Trumpa usunęły Islamski Ruch Wschodniego Turkiestanu z listy organizacji terrorystycznych, jednak - jak zauważył "The New York Times" - sytuacja afgańskich Ujgurów może się zmienić teraz, kiedy talibowie starają się o ciepłe stosunki z Pekinem.

Ujgurzy w ChinachPAP

Represje Ujgurów

Szacuje się, że w Afganistanie mieszka od 2 do 3 tysięcy Ujgurów. Wielu nie ma praktycznie żadnego związku z Chinami. Ich przodkowie przybywali do Afganistanu stopniowo od XVIII wieku, większość w późnych latach 70. Mimo że posiadają obywatelstwa afgańskie, w dokumentach mają wpisane, że są uchodźcami z Chin lub przedstawicielami mniejszości etnicznej. "The New York Times" wskazuje, że gdyby talibowie zdecydowali się ich deportować, łatwo byłoby ich namierzyć.

Większość Ujgurów, przedstawicieli muzułmańskiej grupy etnicznej pochodzenia tureckiego, zamieszkuje chińską prowincję Sinciang. Władze ChRL represjonują ich, tłumacząc, że robią to w ramach walki z ekstremizmem. Ponad milion osób osadzono w obozach zwanych przez Pekin "centrami reedukacyjnymi", w których więźniowie są torturowani. Afgańscy Ujgurzy obawiają się, że jeśli zostaną odesłani do Chin, czeka ich taki sam los.

- Bardzo się martwimy i denerwujemy - powiedział dziennikarzom nowojorskiego dziennika Ibrahim, którego rodzina przybyła do Afganistanu ponad 50 lat temu. Odkąd talibowie doszli do władzy, on i jego bliscy nie opuszczają domu. - Nasze dzieci tak bardzo niepokoją się o nasze bezpieczeństwo, że nie pozwalają nam wychodzić na zewnątrz - dodał. 

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP