Ordynariusz warszawsko-praski arcybiskup Henryk Hoser został mianowany przez papieża Franciszka specjalnym wysłannikiem Stolicy Apostolskiej do Medjugorje - podał Watykan. Jak wyjaśnił, celem misji ma być zapoznanie się z "sytuacją duszpasterską".
W komunikacie watykańskiego biura prasowego poinformowano, że papież zlecił arcybiskupowi Hoserowi udanie się do Medjugorje w charakterze "specjalnego wysłannika Stolicy Apostolskiej". "Misja ma na celu dokładniejsze poznanie tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują, oraz na tej podstawie zasugerowanie ewentualnych inicjatyw duszpasterskich na przyszłość" - głosi nota.
Jak zaznaczył Watykan, misja będzie mieć charakter "wyłącznie duszpasterski". "Przewiduje się, że abp Hoser, kontynuując posługę biskupa warszawsko-praskiego, zakończy tę zleconą misję latem bieżącego roku" - podano w komunikacie. Rzecznik Watykanu Greg Burke wyjaśnił dziennikarzom, że jako specjalny wysłannik papieża polski arcybiskup "nie będzie zajmował się meritum objawień maryjnych, które są kwestiami doktrynalnymi, należącymi do kompetencji Kongregacji Nauki Wiary". Burke pytany o watykańską dokumentację na temat Medjugorje, na podstawie której papież Franciszek miał podjąć decyzję w sprawie tamtejszych domniemanych objawień, odpowiedział, że są one nadal badane.
Oficjalnie nieuznane objawienia
Stolica Apostolska nie uznała dotąd oficjalnie objawień w miasteczku w Bośni i Hercegowinie, odwiedzanym przez pielgrzymów z całego świata. Sławę przyniosły mu świadectwa młodych ludzi, którzy twierdzili, że 24 czerwca 1981 roku widzieli tam Matkę Bożą Pokoju. Jak mówią, w ciągu 36 lat objawienia te powtórzyły się w miejscach, gdzie mieszkają. Obecna, uzupełniająca misja - zapewnił Burke - "jest dla Medjugorje, nie przeciwko Medjugorje". Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik powiedział PAP, komentując sobotnią nominację: - Franciszek radzi się polskiego arcybiskupa.
Położył również nacisk na to, że zadaniem biskupa warszawsko-praskiego nie będzie "ocena domniemanych objawień". - To znak wielkiego zaufania papieża Franciszka do polskiego arcybiskupa - zaznaczył rzecznik KEP. W 2010 roku ówczesny papież Benedykt XVI powołał komisję do zbadania sprawy domniemanych objawień. Przygotowała ona dokumentację. W 2015 roku wracając z Sarajewa, papież Franciszek zapowiedział, że wkrótce podejmie decyzję w tej sprawie. Dotąd tego nie uczynił. Sam nie wypowiedział się nigdy jasno na temat Medjugorje. Watykaniści przypominają natomiast, że nie szczędził słów krytyki pod adresem osób, które twierdzą, iż były świadkami różnych objawień. Jak mówił niedawno, Matka Boża nie jest "kierowniczką urzędu pocztowego", która wysyła wiadomości. Stwierdził też, że koncepcja "Matki Bożej jako super-gwiazdy nie jest katolicka".
"Polska i Świat" z 27 grudnia 2016 roku
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: GNU Free Documentation License