Wybory samorządowe 2024 w Rzeszowie. Kandydaci na prezydenta 

Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. Polki i Polacy wybiorą burmistrzów i prezydentów miast i wójtów gmin oraz radnych gmin, miast powiatów i sejmików wojewódzkich.

Jeśli pierwsza tura nie przyniesie rozstrzygnięcia w wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów, druga odbędzie się dwa tygodnie później, 21 kwietnia.

Czytaj też: Wybory samorządowe 2024. Kogo wybieramy w głosowaniu?

Start Adama Dziedzica w wyborach na prezydenta Rzeszowa jest sporym zaskoczeniem, bo jeszcze kilka tygodni temu Trzecia Droga (którą PSL tworzy z Polską 2050 Szymona Hołowni) zapowiadała, że najprawdopodobniej w wyborach poprze aktualnego prezydenta Rzeszowa - Konrada Fijołka.

"Wiem, że to zaskoczenie, ale dochodzą do nas sygnały, że coś nie zagrało, być może to kwestia krótszej kadencji obecnego prezydenta Rzeszowa" - tłumaczył swój start Adam Dziedzic podczas konferencji prasowej, podczas której ogłosił swój start w najbliższych wyborach samorządowych.

"W wyborach samorządowych stawiamy na przywrócenie samorządom tego, co zostało im odebrane przez osiem lat rządów PiS, chodzi o przesunięcie możliwie jak największej ilości środków, decyzji i kompetencji na poziom lokalny - naszych Małych Ojczyzn" - poinformował kandydat PSL na prezydenta Rzeszowa inaugurując samorządową kampanię wyborczą.

Adam Dziedzic ma 53 lata, jest absolwentem Politechniki Rzeszowskiej. W latach 2010-2014 był radnym powiatu rzeszowskiego, w 2014–2023 pełnił funkcję wójta gminy Świlcza (powiat rzeszowski), a od 2023 roku jest posłem na Sejm X kadencji. Mandat zdobył startując z listy Trzeciej Drogi. Od 2021 roku pełni funkcję prezesa PSL w województwie podkarpackim.

O reelekcję powalczy aktualny prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.

Fijołek ma 47 lat, z wykształcenia jest socjologiem. Stolicą Podkarpacia rządzi od czerwca 2021 roku. Wygrał przedterminowe wybory, które zostały zorganizowane po rezygnacji ze stanowiska wieloletniego prezydenta Rzeszowa, Tadeusza Ferenca. Ustępujący gospodarz - przez lata związany z Sojuszem Lewicy Demokratycznej - na swojego następcę namaścił wówczas wiceministra sprawiedliwości z PiS, Marcina Warchoła. W szeregach ówczesnej opozycji nastąpiła mobilizacja i Fijołek szedł do wyborów z poparciem PO, Lewicy, PSL i Ruchu Polska 2050. Wybory wygrał w pierwszej turze uzyskując ponad 56 procent głosów poparcia.

Tym razem będzie inaczej, bo PSL wystawiło swojego kandydata, który może liczyć na poparcie Ruchu Polska 2050. Fijołka - jak poprzednio - poprze Platforma Obywatelska, która zrezygnowała z wystawiania swojego kandydata oraz Nowa Lewica.

Czytaj też: Wybory samorządowe 2024. Jak głosować poza miejscem zameldowania?

Fijołek jako pierwszy w Rzeszowie zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich i jako pierwszy zarejestrował komitet wyborczy KWW Konrada Fijołka Rozwój Rzeszowa.

Zaraz po złożeniu wniosku w Krajowym Biurze Wyborczym napisał na platformie X, że będzie "ponownie zabiegał o głosy Rzeszowian, aby kontynuować zrównoważony rozwój miasta". Konkretów na temat programu wyborczego jeszcze nie zdradził. Po wstępnych deklaracjach można się jednak spodziewać kontynuacji dotychczasowych działań.

Swój start w wyborach zapowiedział także Janusz Niemier, członek prawicowej partii Polska Jest Jedna. Wystartuje z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Obrony Polski. Swoją kandydaturę na prezydenta przedstawił przed schronem atomowym "Marysieńka" w Rzeszowie, który aktualnie jest zabytkiem. W krótkim spocie, jaki zaprezentował przy okazji zainaugurowania kampanii wyborczej, mówił o bezpieczeństwie, które ma być fundamentem dalszego rozwoju Rzeszowa.

Niemier ma 48 lat i mieszka w Świlczy, jest magistrem wychowania fizycznego i doktorem socjologii, pilotem i przedsiębiorcą. Pracował w Straży Granicznej, gdzie najpierw pełnił funkcję operatora systemów obserwacji lotniczej, a następnie pilota śmigłowca. Prowadzi wykłady na tematy związane z zagrożeniami płynącymi od nowych technologii bezprzewodowych i 5G.

W 2023 roku z KWW Polska Jest Jedna startował w wyborach parlamentarnych jednak nie udało mu się zdobyć mandatu poselskiego.

Jedyna kobieta w stawce. Karolina Pikuła ma 31 lat, skończyła studia pedagogiczne. Jest przewodniczącą Konfederacji Korony Polskiej, działaczką Polskiego Stowarzyszenia Wolne Podkarpacie i Fundacji Kobiety Wolności i Niepodległości.

Od lat związana z Konfederacją, często można ją zobaczyć przy boku Grzegorza Brauna, skrajnie prawicowego polityka słynącego m.in. z antyukraińskich i antysemickich działań i wystąpień. To właśnie Braun ogłosił, że Pikuła jest kandydatką Konfederacji na fotel prezydenta Rzeszowa.

Czytaj też: Czy w wyborach samorządowych można głosować poza miejscem zamieszkania? A za granicą?

"Jeśli dacie mi przepustkę do rzeszowskiego ratusza, będę tam Waszym człowiekiem - społecznikiem, którym jestem już od lat - jedną z Was, walcząca o wartości i rzeczy, które w moim odczuciu są fundamentalne dla prawidłowego rozwoju miasta jak i bezpieczeństwa i dobrobytu mieszkańców" - napisała Pikuła w mediach społecznościowych.

Te wartości - to jak podkreśliła - "wiara, rodzina i własność".

Ostatnio mocno zaangażowana w protesty rolników na polsko-ukraińskiej granicy.

Startowała w wyborach parlamentarnych do Sejmu w październiku 2023 roku, ale nie zdobyła mandatu. 

Jacek Strojny jest kandydatem ruchu miejskiego "Razem dla Rzeszowa" założonego w sierpniu 2020 roku przez 11 stowarzyszeń i organizacji obywatelskich. Od 2023 pełni w nim funkcję przewodniczącego Rady Programowej.

Strojny ma 47 lat, z wykształcenia jest ekonomistą, profesorem Politechniki Rzeszowskiej. Od ponad 20 lat zajmuje się zarządzaniem projektami, samorządem lokalnym i rozwojem terytorialnym. Jest ekspertem Związku Miast Polskich, Rządowego Biura Monitorowania Projektów w KPRM oraz członkiem rady programowej International Project Management Association. Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w radach nadzorczych spółek komunalnych. 

W Rzeszowie zasłynął walką z patodeweloperką i na tym - między innymi - chce się też skupić jako prezydent stolicy Podkarpacia. Wśród swoich priorytetów wymienia też wsparcie aktywności rzeszowskich firm w Ukrainie oraz startupów i nowoczesnych technologii, reformę transportu zbiorowego i inwestycje drogowe, walkę z chaosem przestrzennym poprzez ograniczenie patodeweloperki oraz budowę społeczeństwa obywatelskiego, m.in. poprzez wprowadzenie budżetów osiedlowych i włączenie rad osiedli w procesy decyzyjne.

O fotel prezydenta Rzeszowa z ramienia Prawa i Sprawiedliwości powalczy Waldemar Szumny. Ma 56 lat. Z wykształcenia jest matematykiem.  Pracował jako nauczyciel akademicki na Politechnice w Rzeszowie. Aktualnie jest zatrudniony w Kancelarii Zarządu Województwa Podkarpackiego. 

Z samorządem Szumny związany od lat. Od 1998 roku jest miejskim radnym, a od 2019 wiceprzewodniczącym Rady Miasta Rzeszowa. Od 2001 roku w strukturach PiS.

Podczas konferencji prasowej, na której ogłosił swój start w wyborach samorządowych zapowiedział, że chce "przywrócić miastu dynamikę rozwoju" oraz wprowadzić rozwiązania ułatwiające mieszkańcom codzienne życie. Zaznaczył, że w pracy na rzecz Rzeszowa chce wykorzystać potencjał różnych grup mieszkańców, w tym młodzieży, studentów i seniorów.

Podkreślił, że kandyduje, aby wykorzystać zdobyte wiedzę i doświadczenie "dla dobra rzeszowian". "Moje doświadczenie, posiadane kwalifikacje mogą przynieść nam wszystkim nową, lepszą jakość zarządzania naszym miastem" - zadeklarował.

Szczegóły tego, jak chce pokierować miastem, obiecał zdradzić na kolejnej konferencji prasowej.