W Sanoku na Podkarpaciu 35-letnia kobieta zaatakowała tłuczkiem do mięsa i nożem udzielających jej pomocy ratowników medycznych. Jeden z mężczyzn przed ciosem zasłonił się tabletem. Agresywna kobieta została przetransportowana do szpitala.
O zdarzeniu w mediach społecznościowych poinformowało Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe ZP ZOZ w Sanoku.
"Kilka dni temu świętowaliśmy hucznie Dzień Ratownictwa Medycznego, były medale, życzenia, brawa… Dzisiaj w zupełnie odmiennym nastroju publikujemy kolejny post" - czytamy w opublikowanym wpisie.
Do opisywanej sytuacji miało dojść w czwartek 27 października. "Zespół ratownictwa medycznego stacjonujący w Sanoku został zadysponowany do młodej kobiety będącej pod wpływem alkoholu. W trakcie wykonywania medycznych czynności ratownicy zostali zaatakowani przez pijaną kobietę tłuczkiem do mięsa. Agresywna pacjentka w ataku szału chwyciła także nóż kuchenny i próbowała zranić nim ratownika" - czytamy we wpisie.
Ratownik przed ciosami zasłonił się tabletem, który w wyniku uderzenia ostrzem noża uległ uszkodzeniu. "Wezwany na miejsce zdarzenia patrol policji obezwładnił agresywną kobietę i w asyście ratowników przekazał personelowi SOR w Sanoku" - dowiadujemy się z relacji.
Sprawę wyjaśnia policja
Sprawą zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Sanoku. - O zajściu zostaliśmy poinformowani w czwartek około godziny 13. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że podczas udzielania pomocy medycznej kobieta miała być agresywna wobec podejmujących czynności ratowników medycznych. Kierowała wobec nich wyzwiska i groźby - mówi nam Monika Hędrzak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sanoku.
Agresywną pacjentką okazała się 35-letnia mieszkanka powiatu sanockiego. - Kobieta nie poddała się badaniu na stan trzeźwości. Została jej pobrana krew do badań - relacjonuje Monika Hędrzak.
Kobieta trafiła do szpitala, nie została jeszcze przesłuchana.
Znieważenie funkcjonariuszy, groźby karalne i uszkodzenie mienia
Jak informuje policjantka, wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie od dwóch ratowników medycznych. - Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności tego zdarzenia - mówi nam.
Policyjne czynności prowadzone są w kierunku znieważenia funkcjonariuszy publicznych, kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia mienia. Czyny te zagrożone są karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
"Dzisiejszy incydent zakończył się szczęśliwie dla zespołu RM, który nie ucierpiał fizycznie, ale uzmysłowił nam kolejny raz, jak blisko czasami niebezpieczeństwo ociera się o nas…" - czytamy w podsumowaniu wpisu, który Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe zamieściło na swoim Facebooku.
Agresywny pacjent złamał pielęgniarce rękę
To kolejny incydent w ostatnim czasie, kiedy agresywny pacjent atakuje personel medyczny próbujący udzielić mu pomocy. Kilka dni temu opisywaliśmy sytuację, do której doszło w sanockim szpitalu.
Agresywny i będący pod wpływem alkoholu pacjent uderzył pielęgniarkę, łamiąc jej rękę. Sprawę wyjaśnia sanocka policja pod nadzorem miejscowej prokuratury.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24