Tajemnica trzech śmierci w Bieszczadach. Były milicjant podejrzany o dwa zabójstwa zostanie w areszcie

Źródło:
tvn24.pl
Tadeusz P. usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziennikarza z Sanoka, Marka Pomykały
Tadeusz P. usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziennikarza z Sanoka, Marka PomykałyGoogle Maps
wideo 2/15
Sanok na PodkarpaciuGoogle Maps

Sąd Okręgowy w Krakowie odrzucił zażalenie pełnomocnika Tadeusza P. na decyzję o areszcie. Były milicjant - który później był także policjantem - usłyszał zarzut zabójstwa swojego podwładnego Krzysztofa Pyki w 1985 roku, zabójstwa sanockiego dziennikarza Marka Pomykały w 1997 roku oraz usiłowania zabójstwa byłej żony. Za popełnione czyny grozi mu dożywocie.

Tadeusz P. w latach 1985-1986 pełnił funkcję wicekomendanta Milicji Obywatelskiej w Lesku. Na Podkarpacie trafił ze szkoły policyjnej w Szczytnie. Najpierw do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie, później został skierowany do Leska. 

Pozytywnie zweryfikowany po 1989 roku pracował dalej w sanockiej policji, najpierw jako szeregowy funkcjonariusz w wydziale dochodzeniowym, później jako naczelnik wydziału prewencji, a następnie drogówki. Na emeryturę przeszedł w 2007 roku. 

22 listopada rano został zatrzymany przez krakowskich śledczych w Zabrzu (woj. śląskie), gdzie w ostatnim czasie mieszkał.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła mu zarzut zabójstwa milicjanta Krzysztofa Pyki, do którego miało dojść w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku oraz zabójstwa sanockiego dziennikarza Marka Pomykały, który w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku wyszedł ze swojego domu w Sanoku i ślad po nim zaginął. 

Tadeusz P. usłyszał także zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony. Według ustaleń śledczych mężczyzna próbował otruć kobietę "systematycznie dodając do wypijanych przez nią napojów znacznych dawek określonych leków" oraz "umieszczenia w jej papierosach rtęci". 

Czytaj więcej: "Milczałem. Wszyscy milczeliśmy". Były milicjant i tajemnica trzech śmierci w Bieszczadach >>>

Czwarty zarzut dotyczy znalezienia w mieszkaniu Tadeusza P. nieco ponad 24 gramy "ziela konopi innych niż włókniste".

Jak poinformowała krakowska prokuratura okręgowa, Tadeusz P. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów oraz złożył wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia ich treści. Decyzją sądu były policjant został aresztowany na trzy miesiące. Jego pełnomocnik złożył zażalenie na tę decyzję. W czwartek (22 grudnia) Sąd Okręgowy w Krakowie go jednak nie uwzględnił, a to oznacza, że P. pozostanie w areszcie.

Zabójstwo milicjanta 

Jak ustalili krakowscy śledczy, Tadeusz P. miał zepchnąć Krzysztofa Pykę z pomostu do Jeziora Solińskiego, w wyniku czego młody milicjant się utopił. Ówczesny wicekomendant leskiej milicji miał to zrobić, bo młody funkcjonariusz był świadkiem tuszowania prawdziwych okoliczności śmiertelnego wypadku, który 21 listopada 1985 roku spowodował Tadeusz P. 

Jak ustalili śledczy, jadąc swoim samochodem pod wpływem alkoholu, przed godziną 20 w miejscowości Łączki w powiecie leskim Tadeusz P. śmiertelnie potrącił 40-letniego mężczyznę, który szedł poboczem po tym, jak opuścił przydrożny bar "Pod Gruszką". Na miejsce sprowadzono wówczas ojca wicekomendanta, który winę za spowodowanie wypadku wziął na siebie. 

Świadkiem tuszowania prawdziwych okoliczności wypadku był młody milicjant Krzysztof Pyka, podwładny Tadeusza P. Wracał do domu do Polańczyka autobusem, który najechał na wypadek. Jak relacjonowali nam jego znajomi, młody milicjant chciał ujawnić prawdziwe okoliczności zdarzenia. Miał też - to też wiemy z relacji jego znajomych - nie podpisać fałszywego protokołu z wypadku, korzystnego dla sprawcy. Oficjalnie przyjęta przez śledczych wersja mówiła, że za kierownicą siedział ojciec Tadeusza P., a pijany 40-latek wtargnął mu pod samochód. Śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone, sprawca wypadku uniknął kary. 

W nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku Krzysztof Pyka zaginął w tajemniczych okolicznościach. Wcześniej tego wieczoru pił alkohol ze znajomymi milicjantami - najpierw w kawiarni, później w kotłowni ośrodka MSW Jawor w Polańczyku. 

Ostatnią osobą, która widziała młodego funkcjonariusza żywego, był milicjant Wiesław M. Mężczyźni mieli wyjść z kotłowni około godziny 21. Co działo się później? Tego do dzisiaj nie ustalono. Wiesław M. do dzisiaj twierdzi, że nie pamięta, w którą stronę poszli i gdzie rozstał się z Krzysztofem Pyką. 

Ciało młodego milicjanta wyłowiono z Jeziora Solińskiego 3 lutego 1986 roku. Okoliczności jego śmierci nigdy nie wyjaśniono.

Jezioro Solińskie w Polańczyku, miejsce, gdzie 3 lutego 1986 roku wyłowiono zwłoki milicjanta Krzysztofa PykiMartyna Sokołowska

Zabójstwo dziennikarza

Jak twierdzą krakowscy śledczy, Tadeusz P. na przełomie kwietnia i maja 1997 roku w domku letniskowym Wołkowyi (powiat leski) "w celu uniknięcia odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym w dniu 21 listopada 1985 roku w miejscowości Łączki" (...) "działając z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, pozbawił życia dziennikarza (Marka Pomykałę - przyp. red.) przygotowującego do publikacji materiały w sprawie tego wypadku komunikacyjnego, w ten sposób, że pod pozorem udzielenia mu wywiadu o okolicznościach wypadku podstępnie zwabił pokrzywdzonego do domku letniskowego, następnie doprowadził go do stanu nietrzeźwości, i wykorzystując ten stan udusił pokrzywdzonego".

Marek Pomykała zaginął w nocy z 29 na 30 kwietnia. Jak wspomina ojciec dziennikarza, nic nie wskazywało, aby tego wieczoru miała rozegrać się tragedia. Jak relacjonował, jego syn zachowywał się normalnie. Rodzicom mówił, że w nocy będzie pracował nad tekstem, który następnego dnia ma zawieźć do redakcji w Ustrzykach Dolnych. W domu wykonał kilka telefonów. Zadzwonił m.in. do swojego ówczesnego szefa, informując go, że nazajutrz przywiezie tekst, poprosił go też o przygotowanie dla niego wypłaty. W redakcji nigdy więcej się nie pojawił.

Po godzinie 22 - wiemy to z bilingów - wykonał też telefony do ówczesnego wicekomendanta i komendanta Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie. O czym rozmawiali? Tego do dzisiaj nie udało się ustalić, bo obaj mężczyźni w śledztwie zeznali, że nie pamiętają, czy Pomykała do nich tego wieczoru dzwonił, a jeśli tak, to o czym rozmawiali.

Śledczym nie udało się też ustalić, kto tego wieczoru dzwonił do dziennikarza z sanockich barów i czy spotkał się wtedy z dziennikarzem.

Przed północą 29 kwietnia 1997 roku Marek Pomykała wyszedł z domu, wsiadł do samochodu i ślad po nim zaginął. Dzień później jego samochód został znaleziony przed bramą zapory w Solinie. Ciała dziennikarza do dzisiaj nie znaleziono.

To jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciem
Marek PomykałaTo jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciemArchiwum rodzinne

Umorzone śledztwa

Śledczy, najpierw z Sanoka, później z Rzeszowa, próbowali ustalić okoliczności zaginięcia dziennikarza. Najpierw w 1999 roku sprawę wyjaśniała Prokuratura Rejonowa w Sanoku. Śledczy nie znaleźli jednak żadnych przesłanek świadczących o tym, że do śmierci sanockiego dziennikarza mogły przyczynić się inne osoby lub osoba. Śledztwo zostało umorzone. Za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń przyjęto samobójstwo 29-latka.

Kolejne śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Śledztwo zostało wszczęte po zeznaniach byłej kochanki Tadeusza P., która twierdziła, że były partner miał się jej przyznać do zabicia milicjanta Krzysztofa Pyki i dziennikarza Marka Pomykały. Milicjanta, jak zeznała wówczas kobieta, miał zabić, bo ten groził ujawnieniem prawdziwych okoliczności wypadku w Łączkach. Dziennikarza, bo wpadł na trop popełnionych w połowie lat 80. przez Tadeusza P. zbrodni. Jak twierdziła kobieta, Tadeusz P. przyznał jej, że miał udusić dziennikarza na swojej posesji w Wołkowyi i pozbyć się jego ciała.

Przesłuchana została także była żona Tadeusza P. Ona także potwierdziła, że były mąż miał jej wielokrotnie mówić o tym, że zabił Krzysztofa Pykę.

Prokurator prowadząca sprawę uznała jednak, że w zeznaniach kobiet jest zbyt wiele niespójności, które trzeba rozstrzygnąć na korzyść Tadeusza P. Uznała, że wprawdzie Tadeusz P. miał motyw, by zabić młodego milicjanta, ale brak jest dowodów, aby to faktycznie zrobił.

W przypadku Marka Pomykały uznała, że nie ma żadnych dowodów na to, aby sanocki dziennikarz zajmował się sprawą wypadku w Łączkach czy śmiercią Krzysztofa Pyki, Tadeusz P. nie miał więc motywu, aby pozbawiać dziennikarza życia. Odstąpiła też od przeszukania posesji w Wołkowyi. Śledztwo zostało umorzone, były policjant nie został przesłuchany nawet w charakterze świadka.

Jedyne, co "z całą pewnością" ustaliła wówczas rzeszowska prokuratura okręgowa, to fakt, że za kierownicą dużego fiata, który w Łączkach śmiertelnie potrącił 40-latka, siedział Tadeusz P. Sprawa się jednak przedawniła, mężczyzna nie poniósł więc żadnych konsekwencji karnych.

Teraz mężczyźnie grozi dożywocie.

Mapa miejsc powiązanych ze sprawami, w których podejrzany jest Tadeusz P.tvn24.pl,Google Maps

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W Koszalinie we wtorek wykoleił się pociąg, nastawniczy niewłaściwie przestawił zwrotnicę. Okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności i został objęty policyjnym dozorem.

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta.

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

To miała być zwykła transakcja sprzedaży papierosów elektronicznych. Gdy jednak umówił się z mężczyznami, ci siłą wciągnęli go do samochodu, wozili po mieście, bili i zmuszali do podawania kodów BLIK. Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch obywateli Rosji w wieku 25 i 30 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

58-letni myśliwy zmarł po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź. Zwierzę zostało zastrzelone przez innego mężczyznę. Departament Zasobów Dzikiej Przyrody Wirginii "nie wnosi obecnie żadnych oskarżeń w związku z tym incydentem".

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Źródło:
CBS News

- Rząd przyjął "pakiet ustaw, które zaproponuje Sejmowi w sprawie zmian związanych z polityką migracyjną" - powiedział po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Zaznaczył, że "prawo zwracania się o azyl jest dzisiaj wykorzystywane przede wszystkim na granicy z Białorusią przez wrogów państwa polskiego".

Premier: To epokowy moment. Pytanie, czy prezydent tego nie zawetuje

Premier: To epokowy moment. Pytanie, czy prezydent tego nie zawetuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do placówki bankowej w Nowej Brzeźnicy (woj. łódzkie) wtargnął zamaskowany mężczyzna z przedmiotem przypominającym nóż i ukradł pieniądze. Na razie nie wiadomo, o jaką kwotę chodzi. Policja szuka sprawcy kradzieży.

Wtargnął z nożem do banku i ukradł pieniądze. Trwają poszukiwania sprawcy

Wtargnął z nożem do banku i ukradł pieniądze. Trwają poszukiwania sprawcy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa ma informacje uprawdopodobniające, że poseł PiS Marcin Romanowski przekroczył granicę i przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej - przekazał w środę rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Do sądu skierowano wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) wobec niego - przekazała prokuratura. Śledczy zwrócili się też do krajowego biura Interpolu o wydanie czerwonej noty w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości.

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Prokuratura: Romanowski prawdopodobnie przebywa na terenie jednego z krajów Unii Europejskiej

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl

- Nie wiem, na jakiej podstawie prokuratura formułuje w tej sprawie twierdzenie, że mój klient przebywa za granicą - powiedział dziennikarzom Bartosz Lewandowski, obrońca Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, poszukiwanego przez służby. Pytany, czy wie, gdzie przebywa jego klient, Lewandowski zasłonił się tajemnicą obrończą.

Lewandowski: nie wiem, na jakiej podstawie prokuratura twierdzi, że Romanowski jest za granicą

Lewandowski: nie wiem, na jakiej podstawie prokuratura twierdzi, że Romanowski jest za granicą

Źródło:
TVN24

- Interwencja na rynku masła ma utrudnić spekulację tym produktem i zapobiec dalszym podwyżkom jego cen przed świętami - oświadczył w środę premier Donald Tusk po posiedzeniu rządu. We wtorek Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż mrożonego masła. W sumie RARS chce sprzedać około tysiąca ton tego produktu.

"Masywna interwencja" na rynku. Tusk komentuje

"Masywna interwencja" na rynku. Tusk komentuje

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP

Głośna polityka "piły łańcuchowej" Javiera Mileia przynosi pierwsze efekty. Po szeregu bolesnych i szeroko zakrojonych reform Argentyna w trzecim kwartale tego roku odnotowała wzrost PKB o 3,9 procent. Jak podkreślają media, to "krok milowy" na drodze do wyjścia z recesji w państwie, które ostatni raz kwartalny wzrost osiągnęło ponad rok temu.

"Piła łańcuchowa" przynosi efekty. Kraj zaczyna wychodzić z recesji

"Piła łańcuchowa" przynosi efekty. Kraj zaczyna wychodzić z recesji

Źródło:
CNN, Financial Times, Reuters, tvn24.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Piotr Kasprzak został odwołany ze stanowiska prezesa Nitro-Chemu - przekazała redakcji TVN24 przedstawicielka spółki Joanna Żarnowska. Kasprzak objął tę funkcję zaledwie dwa i pół miesiąca temu.

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Prezes strategicznej spółki odwołany ze stanowiska

Źródło:
tvn24.pl, TVN, Onet

Anna Leżańska została powołana na stanowisko komisarza w Bodzentynie (woj. świętokrzyskie). Burmistrz i radni zostali zawieszeni przez premiera Donalda Tuska w związku z kryzysem finansowym w tej gminie i paraliżem lokalnych władz, które od miesięcy nie podejmują żadnych decyzji. Cierpią na tym m.in. nauczyciele, którzy nie otrzymali dwóch wypłat.

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Burmistrz i radni zawieszeni przez premiera. Podano nazwisko komisarza

Źródło:
PAP

Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej i ministra finansów Andrzeja Domańskiego, skarga na bezczynność PKW i dialog z Komisją Wenecką - to niektóre z podjętych działań przez Prawo i Sprawiedliwość po decyzji PKW o odroczeniu posiedzenia w sprawie sprawozdania finansowego tej partii.

Zamieszanie wokół subwencji. Co robi Prawo i Sprawiedliwość

Zamieszanie wokół subwencji. Co robi Prawo i Sprawiedliwość

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk przekazał, że rząd przyjął uchwałę zakładającą, iż wadliwe werdykty Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego będą opatrzone specjalnym przypisem.

Specjalny przypis w sprawie "wadliwych werdyktów". Tusk: przyjęliśmy uchwałę

Specjalny przypis w sprawie "wadliwych werdyktów". Tusk: przyjęliśmy uchwałę

Źródło:
TVN24, PAP

Grzywna oraz zwrócenie kosztów związanych ze zniszczeniem telefonu. To kara, jaką sąd wymierzył 49-latkowi, który we wrześniu 2023 roku zaatakował w galerii handlowej w Katowicach Borysa Budkę. Mężczyzna zwyzywał i popchnął europosła Platformy Obywatelskiej. Wyrok jest nieprawomocny.

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Borys Budka zwyzywany i popchnięty w sklepie. Jest wyrok dla 49-latka, który go zaatakował

Źródło:
Gazeta.pl, tvn24.pl

Jak podała prokuratura, przyczyną śmierci burmistrza Piotrkowa Kujawskiego (województwo kujawsko-pomorskie) Krystiana Betlińskiego i jego ojca było zatrucie tlenkiem węgla.

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Ciało burmistrza i jego ojca znaleziono w domu. Prokuratura o przyczynie śmierci

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie tragicznego wypadku w Borzęcinie Dużym (Mazowieckie). Sebastian H. wjechał tam w dwóch 12-letnich chłopców jadących rowerami po chodniku. Był pijany, a świadkowie mówili o zawrotnej prędkości, z jaką poruszał się na prostym odcinku drogi. Jeden z chłopców zmarł na miejscu, drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala.

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

12-letni Tymek zginął w dniu swoich urodzin. Kierowca oskarżony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Janusz Kowalski i media braci Karnowskich rozpowszechniali zdjęcia przebywającego w szpitalu Marcina Romanowskiego w dniu, gdy sąd zdecydował o jego aresztowaniu. Później okazało się, że publikowane fotografie powstały kilka dni wcześniej, a poszukiwany listem gończym poseł przeszedł planowany zabieg, a nie "ciężką operację". Przebieg zdarzeń przypomina portal "Gazety Wyborczej". Zapytał on Prokuraturę Krajową, czy tamte publikacje były wprowadzaniem w błąd organów ścigania.

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Manipulacja czy utrudnianie postępowania? Kowalski, prawicowe media i szpitalne zdjęcie Romanowskiego

Źródło:
Wyborcza.pl

Do momentu efektywnego pozbawienia wolności będziemy zmuszeni wypłacać posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu uposażenie i środki na jego biuro - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił też, że do 23 grudnia nieobecność Romanowskiego na posiedzeniach Sejmu jest usprawiedliwiona zwolnieniem lekarskim.

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Co z wynagrodzeniem poselskim Romanowskiego? Marszałek Sejmu tłumaczy

Źródło:
PAP, Sejm

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Naukowcy odkryli kolejne ognisko występowania owrzodzenia Buruli. Na początku roku australijscy specjaliści ustalili, że ta groźna choroba jest przenoszona na ludzi przez komary.

Nowe ognisko groźnej choroby. Czym jest owrzodzenie Buruli

Nowe ognisko groźnej choroby. Czym jest owrzodzenie Buruli

Źródło:
7News, PLOS Neglected Tropical Diseases, The Guardian, WHO, tvn24.pl

Dwóch 38-letnich mężczyzn zginęło na drogach powiatu jarosławskiego w odstępie zaledwie dwóch godzin. Okoliczności obu tragedii wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Dwa tragiczne wypadki. Zginęło dwóch 38-latków

Źródło:
tvn24.pl

42-latek kierujący busem nie ustąpił pierwszeństwa 29-latce przechodzącej przez przejście dla pieszych w miejscowości Krynice (woj. lubelskie). Kobieta trafiła do szpitala, kierowca stracił prawo jazdy. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Policja "ku przestrodze" opublikowała nagranie i zaapelowała o ostrożność.

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Kierowca busa potrącił 29-latkę na pasach. Nagranie z monitoringu

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje Ewelina Ślotała, prawniczka i autorka popularnych książek. O śmierci autorki poinformowało w mediach społecznościowych wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Nie żyje Ewelina Ślotała. Autorka bestsellerowych książek miała 35 lat

Źródło:
Prószyński i S-ka, DDTVN, RMF24.pl

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Przyjęliśmy rozporządzenie, na mocy którego do wykazu firm podlegających ochronie dołożyliśmy takie firmy jak: Cyfrowy Polsat, TVN, P4 - operator sieci Play, T-Mobile, WB Electronics - poinformował podczas konferencji premier Donald Tusk.

Dłuższa lista firm podlegających ochronie. Decyzja rządu

Dłuższa lista firm podlegających ochronie. Decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się w środę z ambasadorem USA Markiem Brzezinskim w Sochaczewie podczas treningu wstępnej gotowości operacyjnej systemu Patriot. - To jest historyczny moment i wielka chwila dla zdolności operacyjnych Wojska Polskiego - podkreślił szef MON.

Technologia, która "zmienia zasady gry", w Polsce

Technologia, która "zmienia zasady gry", w Polsce

Źródło:
PAP, TVN24

Winogrona i mleko matki - tak miała wyglądać dieta 3,5-letniej dziewczynki, która od niedzieli przebywa w szpitalu w Zielonej Górze. Lekarze od razu zauważyli, że ważące 8 kilogramów dziecko jest skrajnie niedożywione. Po kilku dniach leczenia widać poprawę w stanie zdrowia dziewczynki - dowiedziała się reporterka TVN24.

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Powoli zaczyna jeść, sama pije mleko. Stan 3,5-latki "stopniowo się poprawia"

Źródło:
TVN24

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego. 

Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci w Tarnowskich Górach na Śląsku zastrzelili psa, który rzucił się na nich, a wcześniej pogryzł mieszkańców. - Policjanci użyli wszelkich środków, żeby schwytać to zwierzę, jednak nie przynosiło to skutku. Zostali zmuszeni do użycia ostatecznego środka - wyjaśnił podkom. Kamil Kubica z tarnogórskiej policji. Mundurowi ustalają właściciela psa.

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Pies pogryzł dwie osoby i rzucił się na policjantów. Padły strzały

Źródło:
TVN24, PAP

Policja w Płocku opublikowała nagranie z momentu potrącenia 16-latki. Nastolatka przechodziła przez przejście, gdy uderzył w nią kierowca osobowego auta. Poszkodowana trafiła do szpitala.

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Nagranie ku przestrodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym wobec Grzegorza Ł., sprawcy wypadku, do którego w marcu br. doszło na jednym z największych skrzyżowań w Szczecinie. W wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, a 21 zostało rannych.

Wjechał w grupę pieszych. Prokuratura chce umorzenia postępowania

Wjechał w grupę pieszych. Prokuratura chce umorzenia postępowania

Źródło:
PAP/TVN24

Żołnierze północnokoreańscy, których armia rosyjska wykorzystuje w wojnie z Ukrainą, zmienili taktykę ataków w obwodzie kurskim - przekazał ukraiński politolog i wojskowy Kyryło Sazonow. Według agencji AP, setki koreańskich żołnierzy walczących z siłami ukraińskimi w przygranicznym regionie zginęło lub zostało rannych.

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Żołnierze Kima zmienili taktykę. I stali się "doskonałym celem"

Źródło:
Kanał 24, NV, tvn24.pl

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Osiem samochodów osobowych spłonęło doszczętnie w pożarze parkingu podziemnego w budynku wielorodzinnym przy ulicy Dokerskiej we Wrocławiu. Z żywiołem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Pożar w parkingu podziemnym. Doszczętnie spłonęło osiem samochodów

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Bezwzględny zakaz umieszczania kobiet, które poroniły lub urodziły martwe dziecko na jednej sali szpitalnej z kobietami w ciąży lub takimi, które urodziły zdrowe dzieci zakłada projekt Ministerstwa Zdrowia. Nowelizuje standardy opieki okołoporodowej. Projekt został przekazany do konsultacji publicznych.

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Dużo zmian w opiece okołoporodowej. Jeden bezwzględny zakaz

Źródło:
PAP