Powiat dostał zgodę na odstrzał trzech wilków. "Lata mijają, a myślenie się nie zmienia"

Źródło:
tvn24.pl
Powiat bieszczadzki (woj. podkarpackie)
Powiat bieszczadzki (woj. podkarpackie)Google Maps
wideo 2/5
Powiat bieszczadzki (woj. podkarpackie)Google Maps

Trzy wilki mogą zostać odstrzelone w powiecie bieszczadzkim (Podkarpacie). Zgodę na zabicie zwierząt wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska po wniosku starosty bieszczadzkiego, ale postawiła warunek: strzelać do wilków można dopiero, gdy inne metody "wyeliminowania zagrożenia" zawiodą. - Dużo ludzi widzi słuszność w prostym rachunku "mniej drapieżników równa się mniej szkód". Ale tak po prostu nie jest - podkreślił biolog ze Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny i ostrzegł, że odstrzał może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego.

Starosta bieszczadzki Marek Andruch 27 czerwca wystąpił do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o odstrzał pięciu wilków "w celu ograniczenia szkód gospodarczych oraz poprawy bezpieczeństwa mieszkańców powiatu bieszczadzkiego". Jak argumentował wówczas w rozmowie z tvn24.pl, "wilki podchodzą coraz bliżej domów i zabudowań, atakują zwierzęta leśne, gospodarskie i domowe, a mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo". Ostatecznie starostwo dostało zgodę na odstrzelenie trzech zwierząt.

Czytaj też: Pozwoliliśmy odrodzić się wilkom. Dlaczego teraz chcemy do nich strzelać?

Jak przekazał nam Jakub Troszyński, rzecznik Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, zezwolenie zostało wydane ze względu na "zagrożenie dla bezpieczeństwa osób mieszkających lub przebywających na terenie kilkunastu miejscowości w gminach: Ustrzyki Dolne, Czarna oraz Lutowiska".

- Jest to zgodne z ustawową przesłanką do wydania zezwolenia na odstępstwo od zakazu umyślnego zabijania osobników wilka, jeśli wykonanie tej czynności leży w interesie zdrowia lub bezpieczeństwa powszechnego - wyjaśnił Troszyński, powołując się na artykuł 56. ustęp 4. punkt 3. Ustawy o ochronie przyrody.

Czytaj tez: "W związku z głośnymi atakami wilków" chcą do nich strzelać. Przyrodnik: to może tylko pogorszyć sytuację

Jak dodał, dodatkowym argumentem - który GDOŚ wzięła pod uwagę - był fakt, że w ostatnich latach w tych trzech bieszczadzkich gminach odnotowano "liczne ataki na zwierzęta gospodarskie", w wyniku których straty wyceniono w sumie na kwotę ponad 670 tysięcy złotych. - Takie szkody w skali powiatu należy uznać za poważne - podkreślił. Przytoczył też artykuł 56. ustęp 4. punkt 2. Ustawy o ochronie przyrody, który mówi o tym, że konieczność ograniczenia szkód w mieniu jest przesłanką do wydania zgody na odstrzał wilków.

Chcieli odstrzelić pięć wilków, dostali zgodę na trzy

Wyjaśnił też, dlaczego GDOŚ wydał zgodę na odstrzelenie trzech, a nie pięciu wilków. - Eliminacja wnioskowanych pięciu osobników mogłaby spowodować rozbicie przynajmniej jednej z watah i miałaby charakter niehumanitarny. Mogłaby się także przyczynić do nasilenia ataków przez wilki wskutek zmniejszenia skuteczności polowań przez osłabioną watahę na zwierzynę leśną i tym samym preferowanie ataków na zwierzęta gospodarskie - wskazał.

I dodał: - W tej sytuacji zakres zezwolenia został ograniczony do maksymalnie trzech osobników. Ich eliminacja powinna znacząco zmniejszyć presję wilków na gospodarstwa, przy jednocześnie mniejszej ingerencji w lokalną populację wilka.

Czytaj też: Broń hukowa, petardy i race. Będą płoszyć wilki, które podchodzą pod domy

Starostwo dostało zgodę na odstrzał trzech wilków Shutterstock

Mogą strzelać dopiero, kiedy inne próby "wyeliminowania zagrożenia" zawiodą

Jak wskazał rzecznik Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, "na etapie rozpatrywania wniosku nie było możliwe wskazanie konkretnych osobników, których dotyczy zezwolenie". Doprecyzował też, że decyzja o odstrzale została wydana na wypadek "zaistnienia sytuacji wymagającej wyeliminowania osobników", które będą stwarzały realne zagrożenie lub powodowały poważne szkody.

GDOŚ określił też warunki typowania i identyfikacji każdego wilka, który może zostać wyeliminowany oraz procedury samego procesu eliminacji. - Wskazania mają na celu ograniczenie możliwości popełnienia błędu podczas odstrzału, co mogłoby skutkować wykonaniem zezwolenia bez spełnienia przesłanek, na podstawie których zostało wydane - wyjaśnił rzecznik.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"

I tak, zabity może być wyłącznie osobnik stwarzający realne i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi lub wyrządzający na przedmiotowym obszarze poważne szkody. W przypadku, gdy zagrożenie powodowane będzie przez więcej niż jednego wilka, a eliminacja na danym terenie będzie dotyczyć jednego osobnika, to o ile to możliwe, należy wyeliminować najmłodszego z nich. I co najważniejsze - zabicie wilka może nastąpić, dopiero gdy inne metody wyeliminowania zagrożenia, np. próby odstraszenia zwierzęcia, nie przyniosą skutku. - Chyba że zagrożenie powstanie na tyle szybko, że zastosowanie rozwiązań alternatywnych nie będzie możliwe - wskazał Troszyński.

Przy odstrzale obowiązują określone zasady

Odstrzału dokonają miejscowi myśliwi i obowiązuje ich określona procedura. Jak zastrzeżono, odstrzału należy dokonać w miarę możliwości w jak najbliższej odległości od miejsca wystąpienia zagrożenia lub powstania szkód. Myśliwi muszą zachować ostrożność i bezpieczeństwo podczas wykonywania strzału, w szczególności na obszarach przy zabudowaniach. W przypadku braku możliwości spełnienia tego warunku, wilk może być tropiony najdalej do granicy lasu.

Zezwolenie jest ważne do 31 grudnia 2023 roku.

W tym roku GDOŚ wydało już 27 takich zezwoleń, tylko w województwie podkarpackim - 14.

Czytaj też: W protokole ani słowa o wilkach, ale jest zgoda na ich odstrzał. A co z domniemaniem niewinności?

Przedstawiciel starostwa: ludzie się boją i należy to zrozumieć

Paweł Wnęk ze Starostwa Powiatowego w Ustrzykach Dolnych przyznał, że liczba zgłoszeń dotyczących ataków wilków na zwierzęta gospodarskie rośnie, a drapieżniki stają się coraz mniej płochliwe. W niektórych hodowlach mają "pojawiać się" regularnie, co kilka dni i zagryzać zwierzęta, głównie owce, ale - jak relacjonuje urzędnik - mają też atakować krowy. - W ciągu roku u jednego gospodarza wilki potrafiły zjeść 40 owiec, ale mieliśmy też zgłoszenie od mieszkańca, u którego w ciągu jednego ataku wilki zagryzły 17 owiec. Wataha potrafiła wracać co kilka dni pożywiać się w to samo miejsce. Wilki już się nauczyły, że mają tam łatwą bazę pokarmową. Musieliśmy coś z tym zrobić - wyjaśnił Wnęk.

Jak podkreślił, gospodarstwa, gdzie dochodziło do ataków, były odpowiednio zabezpieczone - elektrycznymi pastuchami i siatkami wkopanymi w ziemię. - Wilki nauczyły się "forsować" zabezpieczenia. Mieszkańcy relacjonowali, że wchodzą na podwórka, podchodzą pod stajnie i stodoły, potrafią zaatakować psy na ganku. Ludzie boją się o bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci i należy to zrozumieć - zaznaczył przedstawiciel starostwa.

Czytaj też: Sąd uniewinnił oskarżonego o zastrzelenie wilka Kosego, bo strzał mógł paść z innej broni. Jest apelacja

Dodał, że w powiecie - zanim starosta wystąpił o odstrzał - próbowano wilki płoszyć. Działania te jednak - jak stwierdził - były bezskuteczne. - Wilki szły pod las, czekały aż gospodarz odejdzie i wracały na żer - opisał urzędnik. - Stały się bardziej zuchwałe, niektóre osobniki straciły naturalny strach przed ludźmi - zrelacjonował.

Jak powiedział tvn24.pl, wytypowani już zostali myśliwi, którzy zajmą się odstrzałem trzech wilków. - To osoby z miejscowych kół łowieckich, znają problem i w razie zagrożenia będą reagować - poinformował Wnęk.

"Na pewno nikt nie będzie strzelał do przypadkowych zwierząt"

Zapewnił, że "wyeliminowane" zostaną tylko te osobniki, które sprawiają największe problemy. - Mamy świadomość, że taka zgoda na odstrzał obwarowana jest wieloma warunkami, które musimy spełnić. Zebraliśmy z RDOŚ bardzo szczegółowe informacje na temat poczynionych przez te drapieżniki szkód i miejsc, gdzie najczęściej żerują. Na pewno nikt nie będzie strzelał do przypadkowych zwierząt - zaznaczył.

Czy to pomoże? - Problemu na pewno nie rozwiąże, bo szkody powodowane przez wilki występowały i nadal będą występować, ale może chociaż uda nam się je zmniejszyć, eliminując te wilki, które stanowią największe zagrożenie - stwierdził.

W tym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie odnotowała 120 zgłoszeń dotyczących szkód spowodowanych przez wilki. To - jak precyzuje Łukasz Lis, rzecznik prasowy rzeszowskiego RDOŚ - głównie ataki na zwierzęta gospodarskie, przede wszystkim na owce.

W samym powiecie bieszczadzkim od początku tego roku RDOŚ odnotował 37 szkód na kwotę ponad 155 tys. zł.

10.04.2023 | "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"
10.04.2023 | "Trwa dobrze zorganizowany, masowy odstrzał wilka w Polsce"Wilki są zwierzętami, które dbają o siebie nawzajem. Są chronione prawnie, ale niewystarczająco. Giną od kul myśliwych, bo panuje przeświadczenie, że wilki zjadają zwierzynę łowną.Renata Kijowska | Fakty TVN

Przyrodnik: odstrzał może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego

- Lata mijają, a myślenie się nie zmienia - skomentował Robert Gatzka, biolog ze Stowarzyszenia Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny.

I dodał: - Pomimo wzrostu wiedzy na temat zachowań wilków dalej dużo ludzi widzi słuszność w prostym rachunku" mniej drapieżników równa się mniej szkód. Ale tak po prostu nie jest.

Jak podkreślił w rozmowie z tvn24.pl, odstrzał osobnika z pary rodzicielskiej bardzo osłabia strukturę grupy rodzinnej, w której wilki żyją i polują i może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. - Wtedy taka "osłabiona" grupa może mieć problemy z upolowaniem ich naturalnego pokarmu, na przykład jelenia. Głód zmusi zwierzęta do polowania na łatwiejszą ofiarę w postaci zwierząt gospodarczych lub psów. Więc paradoksalnie, myśląc, że takimi działaniami redukujemy szkody, tak naprawdę zwiększamy ryzyko ich powstawania - zauważył.

Jego zdaniem, rozwiązaniem istniejących konfliktów na linii człowiek-dzikie zwierzęta powinna być "odpowiednia, konsekwentna i systematyczna edukacja społeczeństwa". Jak podkreślił, w dużej mierze to ludzie odpowiadają za to, że wilki, czy niedźwiedzie podchodzą coraz bliżej zabudowań. Przyczyniają się do tego m.in. nieodpowiednio zabezpieczane pojemniki na śmieci, resztki jedzenia zostawiane przy szlakach turystycznych i parkingach, dokarmianie dzikich zwierząt, czy turystyka fotograficzna i czatownie z nęciskami, które wabią pokarmem wilki i niedźwiedzie po to, aby turysta mógł zrobić mu zdjęcie. To wszystko - jak wyjaśnił przyrodnik - zmienia naturalne zachowania dzikich zwierząt i sprawia, że przestają kojarzyć człowieka z zagrożeniem, a z łatwo dostępnym pokarmem.

Przyrodnik wyjaśnił, że edukacji towarzyszyć powinny rozwiązania techniczne, jak budowa ogrodzeń elektrycznych i kojców, które zapewnią bezpieczeństwo zwierząt gospodarskich. - Koszty za takie działania nie mogą być zrzucane na mieszkańców czy rolników. Powinno je pokrywać państwo - stwierdził Gatzka.

Czytaj też Znaleźli martwego wilka z ranami postrzałowymi. Sprawą zajmuje się policja

Wilk pod ochroną

Wilki objęte są w Polsce całkowitą ochroną na terenie całego kraju od 1998 roku. Przez ćwierć wieku liczebność tego gatunku znacznie wzrosła. Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie opartych na danych uzyskanych z Lasów Państwowych i parków narodowych, w podkarpackich lasach żyje ponad tysiąc wilków. Ich występowanie koncentruje się głównie w rejonie Bieszczadów.

Zgodnie z przepisami, zabronione jest ich zabijanie, okaleczanie, chwytanie, płoszenie, niepokojenie, przetrzymywanie, niszczenie nor i wybieranie z nich szczeniąt, a także przechowywanie i sprzedaż skór i innych fragmentów martwych osobników, bez odpowiedniego zezwolenia.

Za zabicie lub skłusowanie wilka grozi do pięciu lat więzienia.

Autorka/Autor:ms/ tam

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. W różnych częściach kraju prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) w Ukrainę - przekazali wojskowi z Kijowa. To - jak pisze Reuters - byłby pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń w tej wojnie. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Putin "boi się tak bardzo, że już używa nowych rakiet" - dodał. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. Kilka godzin po ataku pojawiły się jednak anonimowe głosy zachodnich urzędników, którzy stwierdzili, że uderzenie nie musiało się odbyć z użyciem ICBM.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Na wysokości Olszynki Grochowskiej pociąg potrącił człowieka na torach. PKP Polskie Linie Kolejowe informują o utrudnieniach w ruchu. Na miejscu pracują służby.

Wypadek na torach, ruch pociągów utrudniony

Wypadek na torach, ruch pociągów utrudniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm debatuje nad wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Część lewicy zapowiada głosowanie przeciwko Izabeli Leszczynie. Trwa debata

Część lewicy zapowiada głosowanie przeciwko Izabeli Leszczynie. Trwa debata

Źródło:
PAP, TVN24

Czwartkowe posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury w sprawie problemów z pociągami Impuls firmy Newag zostało przerwane; ma być wznowione po zaproszeniu na przedstawicieli służb, między innymi ABW i CBA. Dyskusje wzbudziła obecność członków grupy hakerskiej i brak przedstawicieli Newagu.

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Źródło:
PAP

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Opolscy policjanci poszukują zaginionej 14-letniej Sabiny Kudrzyckiej. Dziewczyna wyszła z mieszkania w środę, 20 listopada, i nie ma z nią kontaktu. Policja opublikowała zdjęcie zaginionej i prosi o kontakt każdego, kto mógł ją widzieć.

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Źródło:
tvn24.pl

29-latek przyjechał wraz ze swoją narzeczoną na szpitalną porodówkę. Lekarze zauważyli, że kobieta ma obrażenia mogące świadczyć o przemocy. Jak się okazało, narzeczony kilka godzin wcześniej bił ją pięściami, kopał po całym ciele i groził nożem.

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Źródło:
tvn24.pl

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego podsumowało rekrutację na uczelnie wyższe na rok 2024/25. 462 tysiące studentów rozpoczęło studia - to o 5 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Najbardziej popularne kierunki w tym roku to psychologia, informatyka i kierunek lekarski. W stosunku do poprzedniego roku pozycję lidera straciła informatyka.

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Źródło:
MNiSW, PAP

43-letni mieszkaniec Las Vegas zmarł w ubiegły wtorek sześciokrotnie postrzelony przez policjanta wezwanego do jego domu w związku z włamaniem - informują media. Rodzina zmarłego domaga się natychmiastowego zwolnienia i aresztowania funkcjonariusza. Jego prawnik odpowiada, że policjant nie popełnił przestępstwa.

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Źródło:
BBC, CNN

Zamiast dożywocia - 25 lat. Krakowski sąd złagodził wyrok wobec Wojciecha R., skazanego za zabójstwo trzech osób w podkrakowskich Jurczycach w 2000 roku. Chodzi o zbrodnię, którą sąd pierwszej instancji określił mianem "egzekucji". Wyrok jest prawomocny.

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Źródło:
PAP

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Władze Kalifornii zatwierdziły zmianę ponad trzydziestu nazw geograficznych. Do początku przyszłego roku przemianowane mają zostać wszystkie miejsca na terenie stanu z określeniem "squaw" w nazwie. Rdzenni Amerykanie odbierają to słowo jako obelgę - podkreślają władze Kalifornii.

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Źródło:
CNN, NPR

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl