Wypadek, potem dwa zabójstwa. Były funkcjonariusz na ławie oskarżonych

Źródło:
tvn24.pl
Ruszył proces Tadeusza P. oskarżonego m.in. o zabójstwo milicjanta Krzysztofa Pyki i dziennikarza Marka Pomykały
Ruszył proces Tadeusza P. oskarżonego m.in. o zabójstwo milicjanta Krzysztofa Pyki i dziennikarza Marka PomykałyTVN24
wideo 2/9
Ruszył proces Tadeusza P. oskarżonego m.in. o zabójstwo milicjanta Krzysztofa Pyki i dziennikarza Marka PomykałyTVN24

Przed Sądem Okręgowym w Krośnie ruszył proces 65-letniego Tadeusza P., byłego milicjanta, a później także policjanta, oskarżonego m.in. o zabójstwo milicjanta Krzysztofa Pyki, dziennikarza Marka Pomykały i usiłowanie zabójstwa żony Ewy P. Po odczytaniu aktu oskarżenia proces został utajniony. Tadeusz P. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu dożywocie.

Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Krośnie. Ruszył po 39 latach od niewyjaśnionej do dzisiaj śmierci milicjanta Krzysztofa Pyki i 27 latach od zaginięcia dziennikarza Marka Pomykały. Mimo że w tej sprawie w latach 2014-2015 toczyło się już śledztwo, wówczas prowadzone przez rzeszowskich śledczych, sprawy nie udało się wyjaśnić i zakończyła się umorzeniem.

W 2020 roku, po tym, jak za sprawą ojca dziennikarza sprawę nagłośniły media, do ponownego rozpatrzenia dostali ją śledczy z Krakowa. Po ponad dwóch latach żmudnej pracy sformułowali przeciwko Tadeuszowi P. akt oskarżenia, który objął w sumie siedem zarzutów: zabójstwa Krzysztofa Pyki, zabójstwa Marka Pomykały, usiłowania zabójstwa Ewy P., posiadania i udzielania środków odurzających oraz przywłaszczenia kilku dokumentów potwierdzających tożsamość innej osoby.

Skuty, w czerwonym drelichu, pod eskortą policjantów

W czwartek na pierwszej rozprawie stawił się m.in. Kazimierz Pomykała, ojciec zamordowanego dziennikarza, Marta Pyka, córka zamordowanego milicjanta oraz Ewa P., była żona oskarżonego. Wszyscy w procesie pełnią rolę oskarżycieli posiłkowych.

Sam oskarżony na salę rozpraw został doprowadzony przez uzbrojonych policyjnych konwojentów. Tadeusz P. miał na sobie czerwony kombinezon i skute kajdankami dłonie i stopy. Z nikim nie rozmawiał, nic nie mówił. Był spokojny.

Tadeusz P. został na salę rozpraw doprowadzony przez policyjnych konwojentów Martyna Sokołowska

Czekał na ten dzień 27 lat

Przed rozprawą Kazimierz Pomykała mówił dziennikarzom, że czekał na ten dzień od 27 lat. Dodał, iż od początku podejrzewał, że jego syn nie odebrał sobie życia ani nie wyjechał za granicę, jak twierdzili śledczy, którzy sprawę zaginięcia dziennikarza próbowali wyjaśnić w dwóch śledztwach: w 1999 roku i w latach 2014-2015.

- Wiedziałem, że syn padł ofiarą przestępstwa, tylko przez długi czas nie wiedziałem, kto jest sprawcą. Teraz, po przeczytaniu aktu oskarżenia, nie mam już wątpliwości - mówił ojciec zamordowanego dziennikarza. Dodał, że ważniejsze od ukarania sprawcy, choć i to jest dla niego istotne - jest odnalezienie szczątków syna, aby mógł je jeszcze przed swoją śmiercią złożyć do symbolicznego grobu, który od lat stoi pusty na sanockim cmentarzu.

Czytaj też: Chciał wiedzieć, gdzie są szczątki jego syna. Napisał do oskarżonego. "Kpina, co on odpisał"

To jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciem
Marek PomykałaTo jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciemArchiwum rodzinne

Z wyłączoną jawnością

Obrona zawnioskowała o wyłączenie jawności, a prokurator oraz dwie oskarżycielki posiłkowe poparli wniosek. Przeciwny był jedynie Kazimierz Pomykała, który życzył sobie na sali rozpraw obecności mediów. - To dzięki dziennikarzom to (wyjaśnienie sprawy i doprowadzenie do postawienia aktu oskarżenia - przyp. red.) się udało - mówił. Skład sędziowski zdecydował jednak na wyłączenie jawności procesu po odczytaniu aktu oskarżenia.

Siedem zarzutów

Prokuratura Okręgowa w Krakowie zarzuciła Tadeuszowi P. popełnienie łącznie siedmiu przestępstw.

Pierwsze dotyczy zabójstwa milicjanta Krzysztofa Pyki w Polańczyku (powiat leski) w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku. Jak referował prokurator Tomasz Boduch, oskarżony "wykorzystując stan nietrzeźwości pokrzywdzonego, zepchnął go do jeziora Solińskiego w rejonie pomostu służącego do cumowania łodzi zlokalizowanego przy ośrodkach wypoczynkowych Jawor i Siarkopol, w wyniku czego pokrzywdzony zmarł na skutek utonięcia". Miał to zrobić, bo chciał "uniknąć odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku komunikacyjnego w dniu 21 listopada 1985 roku w miejscowości Łączki".

Drugi zarzut dotyczy zabójstwa Marka Pomykały między 30 kwietnia a 1 maja w Wołkowyi (powiat leski). Jak odczytał prok. Boduch, Tadeusz P. "pod pozorem udzielenia mu wywiadu o okolicznościach wypadku (w Łączkach - przyp. red), podstępnie zwabił pokrzywdzonego do domku letniskowego, następnie doprowadził go do stanu nietrzeźwości i, wykorzystując ten stan, udusił pokrzywdzonego". Miał to zrobić, bo bał się odpowiedzialności karnej za spowodowanie wypadku w Łączkach.

Tadeuszowi P. grozi dożywocieMartyna Sokołowska

Trzeci zarzut dotyczy usiłowania zabójstwa żony, Ewy P. Jak ustalili śledczy, Tadeusz P. od "nie wcześniej niż od 1 stycznia 2015 roku do bliżej nieustalonego dnia listopada 2016 roku" próbował pozbawić żonę życia "poprzez spowodowanie zatrucia jej organizmu". Jak ujawnił prok. Boduch, oskarżony robił to poprzez "systematyczne dodawanie do wypijanych przez nią napojów różnorodnych leków psychotropowych, zaś jesienią 2016 roku (...) umieścił w jej papierosach rtęć, co w przypadku ich wypalenia (...) skutkowałoby jej śmiercią".

Czwarty zarzut dotyczy posiadania środka odurzającego w postaci Pentobarbitalu (środek używany w niektórych stanach USA do wykonywania wyroków kary śmierci, jest substancją czynną Morbitalu stosowanego do eutanazji zwierząt - przyp. red.).

Piąty - posiadania konopi innych niż włókniste, szósty - udzielenia jej innej osobie.

Siódmy zarzut dotyczy przywłaszczenia dokumentów.

Prokurator Tomasz Boduch odczytał akt oskarżenia Martyna Sokołowska

Tadeusz P. w śledztwie nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Złożył wyjaśnienia, ale śledczy nie ujawnili ich treści.

Tajemnica trzech śmierci w Bieszczadach

Sprawę wypadku w Łączkach, śmierci milicjanta Krzysztofa Pyki i zaginięcia dziennikarza Marka Pomykały opisaliśmy szeroko w grudniu 2022 roku. Wszystko zaczęło się 21 listopada 1985 roku, kiedy pijany Tadeusz P. śmiertelnie potrącił Edwarda Krajnika. Winę wziął na siebie ojciec P.

Trzy tygodnie po wypadku w tajemniczych okolicznościach zaginął milicjant Krzysztof Pyka, który wiedział, że okoliczności wypadku zostały zafałszowane. Jego ciało wyłowiono z jeziora Solińskiego 3 lutego 1986 roku. W 1997 roku wypadkiem i śmiercią milicjanta zainteresował się sanocki dziennikarz Marek Pomykała. Mężczyzna w nocy z 29 na 30 kwietnia wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Do dzisiaj nie znaleziono też jego ciała.

CZYTAJ WIĘCEJ: "MILCZAŁEM. WSZYSCY MILCZELIŚMY". BYŁY MILICJANT I TAJEMNICA TRZECH ŚMIERCI W BIESZCZADACH >>>

mapatvn24.pl

Autorka/Autor:ms/tok

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Sejm uchwalił ustawę zwiększającą stawki podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe, w tym podgrzewane, a także płyn do papierosów elektronicznych.   

Stawki podatku w górę. Decyzja Sejmu

Stawki podatku w górę. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP

Mamy remisy, na tym polega problem. Gdyby tych remisów nie było, to być może już by była decyzja. Krótko mówiąc: mamy dużo dobrych kandydatów - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński o wewnętrznych badaniach partii, które mają pomóc wyłonić najlepszego kandydata PiS na prezydenta. Kaczyński krytykował też rządową strategię migracyjną na lata 2025-2030.

"Jeszcze chwila i przedstawimy takiego kandydata, który będzie miał szansę na wygraną"

"Jeszcze chwila i przedstawimy takiego kandydata, który będzie miał szansę na wygraną"

Źródło:
TVN24, PAP

Brutalne morderstwo w Lipianach (woj. zachodniopomorskie). W budynku mieszkalnym znaleziono ciała dwóch kobiet. Na miejscu pracowali policyjni technicy i prokuratura. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.

Makabryczne odkrycie. Znaleziono ciała dwóch kobiet

Makabryczne odkrycie. Znaleziono ciała dwóch kobiet

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Od połowy grudnia 2024 roku będzie więcej połączeń kolejowych - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury w komunikacie. Podróżni będą mieli do dyspozycji 505 połączeń, w tym 34 sezonowe. Według zapewnień resortu, ma skrócić się czas przejazdu na wielu popularnych trasach, między innymi ze stolicy do Szczecina czy Białegostoku.

Z Warszawy do Szczecina w rekordowym czasie

Z Warszawy do Szczecina w rekordowym czasie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Tysiące czarnych kulek zostały wyrzucone na plaże w okolicach Sydney. Wstępne badania laboratoryjne wykazały, że zawierają one ropę naftową. Źródło zanieczyszczenia pozostaje nieznane - do momentu jego ustalenia plaże pozostaną zamknięte.

Czarne kule na kultowych plażach. "Niezwykle toksyczna substancja"

Czarne kule na kultowych plażach. "Niezwykle toksyczna substancja"

Źródło:
ABC News, Reuters

Jest to pewne zaskoczenie i smutek. Chociaż - to nie jest zaskoczenie. Mogę tylko parafrazować Tomasza Manna i powiedzieć, że niektóre osoby nie powinny używać pewnych słów, żeby ich po prostu nie brukać. Myślę, że to taka najłagodniejsza recenzja - mówił o orędziu prezydenta w Sejmie sędzia Igor Tuleya.

"Zaskoczenie i smutek". Tuleya o wystąpieniu prezydenta

"Zaskoczenie i smutek". Tuleya o wystąpieniu prezydenta

Źródło:
TVN24
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były muzyk One Direction Liam Payne zmarł z powodu licznych urazów oraz wewnętrznego i zewnętrznego krwawienia spowodowanego upadkiem - poinformowała argentyńska prokuratura, podając oficjalne wyniki sekcji zwłok piosenkarza, który został znaleziony martwy przed hotelem w Buenos Aires. Śledczy przekazali także, że służby znalazły "szereg substancji" w pokoju muzyka, co wskazuje, że przed śmiercią zażywał narkotyki i alkohol, a w momencie kiedy wypadał z balkonu, mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny.

"Mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny". Śledczy o okolicznościach śmierci Payne'a

"Mógł być półprzytomny lub całkowicie nieprzytomny". Śledczy o okolicznościach śmierci Payne'a

Źródło:
Reuters

Rumuńskie systemy radarowe zarejestrowały nad Morzem Czarnym niewielki obiekt powietrzny, który wleciał w przestrzeń powietrzną kraju - poinformował resort obrony w Bukareszcie. W kierunku "celu" poderwano myśliwce zgodnie z protokołem policji powietrznej NATO.

"Cel" w rumuńskiej przestrzeni powietrznej, poderwano samoloty bojowe Sojuszu

"Cel" w rumuńskiej przestrzeni powietrznej, poderwano samoloty bojowe Sojuszu

Źródło:
PAP

Śmierć przywódcy Hamasu Jahji Sinwara daje szansę na Strefę Gazy bez Hamasu u władzy oraz na polityczne rozwiązanie konfliktu - ocenił prezydent USA Joe Biden. "Początek końca" wojny dostrzega również premier Izraela Benjamin Netanjahu. W związku ze śmiercią szefa Hamasu swoje oświadczenia wydali także między innymi wiceprezydent Kamala Harris, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef Rady Europejskiej Charles Michel oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.

"Czas, by 'dzień po' się rozpoczął". Światowi przywódcy wzywają do rozejmu

"Czas, by 'dzień po' się rozpoczął". Światowi przywódcy wzywają do rozejmu

Źródło:
PAP

Philip Zimbardo, emerytowany profesor psychologii na Uniwersytecie Stanforda, zmarł w wieku 91 lat w swoim domu w San Francisco. Badacz zasłynął jako autor głośnego eksperymentu więziennego sprzed ponad 50 lat.

Nie żyje psycholog Philip Zimbardo, autor słynnego eksperymentu

Nie żyje psycholog Philip Zimbardo, autor słynnego eksperymentu

Źródło:
Legacy, CNN, tvn24.pl

Zmiana czasu na zimowy ma miejsce w ostatni weekend października - w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 października) przestawimy wskazówki z godziny 3.00 na 2.00. Dzięki temu będziemy mogli pospać godzinę dłużej.

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zbliża się zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Byli członkowie zespołu One Direction - Harry Styles, Zayn Malik, Niall Horan i Louis Tomlinson - wydali wspólne oświadczenie po śmierci Liama Payne'a. Napisali, że są "zdruzgotani" tą wiadomością. "Na zawsze będziemy pielęgnowali wspomnienia, które z nim dzieliliśmy. Na razie nasze myśli są z jego rodziną, przyjaciółmi i fanami, którzy kochali go tak jak my. Będzie nam go bardzo brakowało" - dodali.

"Jesteśmy całkowicie zdruzgotani". Oświadczenie byłych członków One Direction

"Jesteśmy całkowicie zdruzgotani". Oświadczenie byłych członków One Direction

Źródło:
BBC

Rosja i Białoruś, ani żaden inny kraj, nie mogą nadużywać naszych wartości, w tym prawa do azylu - stwierdzili przywódcy 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej w konkluzjach ze szczytu w Brukseli. Rada Europejska wyraziła solidarność z Polską i innymi państwami, które doświadczają instrumentalizowania migracji. - Wyraźnie widać, że Unia zmienia swoje podejście do migracji, że następuje zwrot w polityce migracyjnej Unii Europejskiej - relacjonował obecny na miejscu korespondent TVN24 Maciej Sokołowski.

"Zwrot" w polityce migracyjnej i "nowe, nadzwyczajne" środki. Co się działo na szczycie

"Zwrot" w polityce migracyjnej i "nowe, nadzwyczajne" środki. Co się działo na szczycie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Youtuber "Budda" przekazał powodzianom z Paczkowa (woj. opolskie) cztery domy kontenerowe o wartości przekraczającej milion złotych. W poniedziałek został zatrzymany, a prokuratura zajęła jego majątek. Co będzie z budynkami dla powodzian? Jak wynika z informacji od prokuratury - nikt tych domków osobom poszkodowanym nie odbierze. "Domki kontenerowe nie zostaną zabezpieczone w sprawie" – poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej. 

Cztery domy dla powodzian od "Buddy". Decyzja prokuratury

Cztery domy dla powodzian od "Buddy". Decyzja prokuratury

Źródło:
tvn24.pl

Ulewy nie przestają nawiedzać wschodniej Francji. Jak podały lokalne media, od czwartku ewakuowano ponad tysiąc mieszkańców, a niektóre miasta znalazły się całkowicie pod wodą. Obfite opady spowodowały także utrudnienia drogowe.

Martwe ryby na ulicach, krowy porwane przez rzeki

Martwe ryby na ulicach, krowy porwane przez rzeki

Źródło:
TV5 Monde, Reuters, tvnmeteo.pl

Odcinek Alej Jerozolimskich w kierunku centrum zostanie zamknięty dla ruchu na wysokości Dworca Zachodniego. Powodem jest budowa trasy tramwajowej. Kierowcy pojadą jezdnią północną. Będą na niej trzy pasy w każdą stronę – po dwa pasy ogólnodostępne i buspasy. Utrudnienia potrwają nawet 10 miesięcy.

Budują tunel tramwajowy. Zamkną fragment Alej Jerozolimskich prawie na rok. Szczegóły

Budują tunel tramwajowy. Zamkną fragment Alej Jerozolimskich prawie na rok. Szczegóły

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek późnym wieczorem na warszawskich Bielanach zderzyły się dwa auta: karetka i taksówka. W wyniku uderzenia pojazd uprzywilejowany przewrócił się na bok.

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd okręgowy ustalił karę 506 milionów złotych dla Jeronimo Martins za uzyskiwanie od dostawców produktów spożywczych nieumówionych wcześniej rabatów, tym samym zgadzając się z ustaleniami UOKiK wskazującymi, że spółka nie miała prawa do takich zachowań - napisał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na platformie X.

Ponad pół miliarda złotych kary dla właściciela Biedronki

Ponad pół miliarda złotych kary dla właściciela Biedronki

Źródło:
PAP

Wpis w CV i zdobyte doświadczenie mogły być zachętą do przyjęcia oferty pracy w należącym do brytyjskiej rodziny królewskiej Zamku w Windsorze. Bo przecież nie wynagrodzenie. To, według zamieszczonego ogłoszenia, początkowo wynosiło zaledwie 22 tysiące funtów rocznie (około 113 tysięcy złotych), czyli poniżej płacy minimalnej. Gdy media nagłośniły tę sprawę, okazało się, że kwotę podano przez pomyłkę i wysokość wynagrodzenia podniesiono do 24 188 funtów rocznie.

Rodzina królewska szuka pracownika. Wynagrodzenie budzi kontrowersje 

Rodzina królewska szuka pracownika. Wynagrodzenie budzi kontrowersje 

Źródło:
PAP

Do tej pory około 1100 osób zmarło na mpox w Afryce – poinformowała agencja Unii Afrykańskiej ds. zdrowia. Organizacja ostrzega, że epidemia może "wymknąć się spod kontroli", jeśli nie zostaną podjęte żadne działania.

Ponad tysiąc ofiar mpox w Afryce, epidemia może "wymknąć się spod kontroli"

Ponad tysiąc ofiar mpox w Afryce, epidemia może "wymknąć się spod kontroli"

Źródło:
PAP

- Każdy mój rozmówca wykazywał zrozumienie dla sytuacji Polski – powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej na zakończenie szczytu Rady Europejskiej. Szef polskiego rządu podkreślił, że "kluczowe jest wskazanie Polski w kontekście wojny hybrydowej, presji wywoływanej przez Rosję i Białoruś".

"Bez udawania, bez hipokryzji". Tusk: pierwsza taka debata

"Bez udawania, bez hipokryzji". Tusk: pierwsza taka debata

Źródło:
TVN24

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, pytana na konferencji prasowej po szczycie Unii Europejskiej, czy Polska może zawiesić prawo do azylu, odpowiedziała, że jeśli takie rozwiązania są czasowe i proporcjonalne, jak było w przypadku Finlandii i krajów bałtyckich, to mieszczą się w ramach prawnych.

Von der Leyen o zawieszeniu prawa do azylu: jeśli czasowe, to działa w ramach prawnych

Von der Leyen o zawieszeniu prawa do azylu: jeśli czasowe, to działa w ramach prawnych

Źródło:
PAP

- Wyjście z sali sejmowej jest swego rodzaju protestem przeciwko zachowaniu Donalda Tuska - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Piotr Kaleta z PiS, tłumacząc, dlaczego przedstawiciele jego partii opuścili salę plenarną podczas wystąpienia premiera, który odpowiadał na orędzie Andrzeja Dudy. Aleksandra Leo z Polski 2050-Trzeciej Drogi stwierdziła, że "jedyny test, który zdał prezydent w czasie tego wystąpienia to test wierności" prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.

"To jedyny test, jaki zdał prezydent podczas swojego wystąpienia"

"To jedyny test, jaki zdał prezydent podczas swojego wystąpienia"

Źródło:
TVN24

Południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów (JCS) poinformowało we wtorek, że władze Korei Północnej wysadziły w powietrze część dróg łączących obie Koree. W czwartek zdjęcia przedstawiające wybuchy opublikowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA.

"Całkowite odcięcie" od sąsiada. Reżim pokazuje zdjęcia

"Całkowite odcięcie" od sąsiada. Reżim pokazuje zdjęcia

Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Wirus RSV obok grypy czy koronawirusa znajduje się na liście tych potencjalnie groźnych. W przypadku niemowląt ryzyko ciężkiej infekcji jest poważne. Często oznacza szpital, terapię tlenową, a potem powikłania. Są przeciwciała, podawane jak szczepionka - skuteczne, ale nierefundowane. Dlatego pojawiają się apele, by to zmienić.

Jest 4-krotnie bardziej zakaźny niż grypa, a konsekwencje zakażenia mogą ciągnąć się latami. Wirus RSV w natarciu

Jest 4-krotnie bardziej zakaźny niż grypa, a konsekwencje zakażenia mogą ciągnąć się latami. Wirus RSV w natarciu

Źródło:
Fakty TVN

Są nowe, szokujące ustalenia śledczych po wypadku na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Brzoza (woj. kujawsko-pomorskie). Jak informuje prokuratura, kierujący osobowym volkswagenem 22-latek, z którym jechała pasażerka, miał specjalnie zjechać na przeciwny pas ruchu i zderzyć się czołowo z osobowym mercedesem, w którym podróżowała kobieta z dzieckiem. Kierowca usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Szokujące ustalenia po czołowym zderzeniu. "Zamiar natychmiastowego pozbawienia życia"

Szokujące ustalenia po czołowym zderzeniu. "Zamiar natychmiastowego pozbawienia życia"

Źródło:
tvn24.pl

Krakowscy urzędnicy chcą kupić od dewelopera grunty położone w okolicach zalewu Zakrzówek, które kilka lat wcześniej uchronili przed zabudową. Inwestor wytoczył miastu proces, bo planował wybudować tam zespół apartamentowców - do czego miałby prawo, gdyby nie ustanowiony w tym miejscu użytek ekologiczny, czyli specjalna forma ochrony przyrody. Trwają mediacje między spółką a urzędem miasta.

Przyroda wygrała z deweloperem. Ale nie za darmo

Przyroda wygrała z deweloperem. Ale nie za darmo

Źródło:
tvn24.pl, lovekrakow.pl

"Powołałem sędziów tak, jak powoływali ich wszyscy po kolei moi poprzednicy" - mówił w Sejmie prezydent Andrzej Duda. Tyle że jego poprzednicy nie łamali przy tym konstytucyjnych reguł. Prezydent mówił między innymi o modernizacji armii, powoływaniu ambasadorów, kwestiach azylu. Przyglądamy się wybranym kwestiom poruszonym przez głowę państwa.

Status sędziów, modernizacja armii, powoływanie ambasadorów, kwestie azylu. Analizujemy orędzie prezydenta Dudy

Status sędziów, modernizacja armii, powoływanie ambasadorów, kwestie azylu. Analizujemy orędzie prezydenta Dudy

Źródło:
Konkret24

Powstająca w Koninie fabryka materiałów katodowych została wykupiona przez chińską spółkę Ningbo Ronbay New Energy Technology - wynika z informacji zawartych w raporcie półrocznym firmy. Pierwsza faza budowy obiektu, zgodnie z przewidywaniami, zakończy się pod koniec 2025 roku. Produkowane tam materiały będą wykorzystywane między innymi w bateriach samochodów elektrycznych.

Chińczycy przejmują fabrykę w Koninie

Chińczycy przejmują fabrykę w Koninie

Źródło:
PAP

Z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) wynika, że Polacy lepiej niż pół roku temu oceniają funkcjonowanie Kościoła katolickiego. Pozytywnie o Kościele wypowiadały się zwłaszcza osoby zaangażowane w praktyki religijne, zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości oraz respondenci o poglądach prawicowych.

Polacy lepiej oceniają działanie Kościoła katolickiego

Polacy lepiej oceniają działanie Kościoła katolickiego

Źródło:
PAP

Projekt nowelizacji ustawy Kamilka powstał w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zgodnie z nim, od rodziców nie będzie wymagane zaświadczenie o niekaralności, jeśli będą na przykład iść z uczniami na basen, czy jechać na wycieczkę - poinformowała wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

Projekt nowelizacji ustawy Kamilka, będą zmiany w wymogu zaświadczeń o niekaralności

Projekt nowelizacji ustawy Kamilka, będą zmiany w wymogu zaświadczeń o niekaralności

Źródło:
PAP

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24
Chciał wiedzieć, gdzie są szczątki jego syna. Napisał do oskarżonego. "Kpina, co on odpisał"

Chciał wiedzieć, gdzie są szczątki jego syna. Napisał do oskarżonego. "Kpina, co on odpisał"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Donald Trump oskarżył prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o to, że ten przyczynił się do rozpoczęcia wojny z Rosją – poinformował Reuters. Agencja wskazała, że stanowisko to dodatkowo sugeruje, że były prezydent USA - w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich – radykalnie zmieni politykę Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy.

Trump: Zełenski przyczynił się do wybuchu wojny z Rosją

Trump: Zełenski przyczynił się do wybuchu wojny z Rosją

Źródło:
PAP

967 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Ukraińskie ataki nadal powodują postępujące osłabienie rosyjskich zdolności wojskowych na okupowanym Półwyspie Krymskim - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Raport: postępujące osłabienie rosyjskich zdolności wojskowych na okupowanym Krymie

Raport: postępujące osłabienie rosyjskich zdolności wojskowych na okupowanym Krymie

Źródło:
PAP

Ponad 16 miliardów złotych wynoszą długi osób, które nie płacą alimentów - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Wyliczono, że średnie zadłużenie jednego niepłacącego rodzica przekracza 55 tysięcy złotych.

Średnie zadłużenie przekracza 55 tysięcy złotych. "Poważny problem społeczny"

Średnie zadłużenie przekracza 55 tysięcy złotych. "Poważny problem społeczny"

Źródło:
PAP

Postawiła wszystko na jedną kartę, żeby zostać aktorką, a debiut na wielkim ekranie miała spektakularny. "Jesteś Bogiem", przebój kinowy, który został obsypany nagrodami, nie sprawił jednak, że jej kariera nabrała rozpędu. - Polska branża filmowa jest bardzo brutalna - mówi Katarzyna Wajda w rozmowie z portalem tvn24.pl. Aktorka długo czekała na kolejną dużą rolę, aż w końcu przyszła "Odwilż".

Gwiazda "Odwilży" Katarzyna Wajda: polska branża filmowa jest bardzo brutalna

Gwiazda "Odwilży" Katarzyna Wajda: polska branża filmowa jest bardzo brutalna

Źródło:
TVN24, PAP