Były policjant oskarżony o dwa zabójstwa. Wiemy, kiedy ruszy proces

Źródło:
tvn24.pl
Tadeusz P. usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziennikarza z Sanoka, Marka Pomykały
Tadeusz P. usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziennikarza z Sanoka, Marka PomykałyGoogle Maps
wideo 2/23
Sanok na PodkarpaciuGoogle Maps

Tadeusz P., były milicjant, a później policjant, któremu krakowska prokuratura okręgowa zarzuca między innymi zabójstwo podwładnego milicjanta, zabójstwo sanockiego dziennikarza oraz usiłowanie zabójstwa byłej żony, do listopada zostanie w areszcie. Na 18 października sąd wyznaczył termin pierwszej rozprawy.

- Sąd przedłużył dzisiaj areszt Tadeuszowi P. do 22 listopada - powiedział w rozmowie z tvn24.pl sędzia Artur Lipiński, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie.

Przekazał też, że skład sędziowski wyznaczył terminy pierwszych rozpraw. Proces byłego funkcjonariusza ruszy 17 października.

Pierwotnie proces miał zacząć się w czwartek, 22 sierpnia, ale nowa obrończyni Tadeusza P. zawnioskowała o przełożenie terminu na późniejszy, aby mieć czas, by zapoznać się z aktami sprawy.

Akta sprawy liczą 35 tomów, a sam akt oskarżenia, który trafił do Sądu Okręgowego w Krośnie, ma 235 stron. 

Czytaj też: Śmiertelny wypadek, potem dwa zabójstwa. Były policjant oskarżony

Tadeusz P. w latach 1985-1986 był wicekomendantem Milicji Obywatelskiej w Lesku. Na Podkarpacie trafił ze szkoły policyjnej w Szczytnie. Najpierw do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie, a później został skierowany do Leska. 

Po 1989 roku pracował dalej w sanockiej policji, najpierw jako szeregowy funkcjonariusz w wydziale dochodzeniowym, później jako naczelnik wydziału prewencji, a następnie drogówki. Na emeryturę przeszedł w 2007 roku. 

22 listopada 2022 roku rano został zatrzymany przez krakowskich śledczych w Zabrzu (woj. śląskie), gdzie w ostatnim czasie mieszkał. Dwa dni później 24 listopada trafił do aresztu, gdzie przebywa do dzisiaj.

Zarzuty dla Tadeusza P.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie postawiła byłemu funkcjonariuszowi zarzut zabójstwa milicjanta Krzysztofa Pyki, do którego miało dojść w Polańczyku w nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku oraz zabójstwa sanockiego dziennikarza Marka Pomykały, który w nocy z 29 na 30 kwietnia 1997 roku wyszedł ze swojego domu w Sanoku i ślad po nim zaginął. 

Tadeusz P. usłyszał także zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony "poprzez dodawanie trucizn do jej napojów" - podała prokuratura. "Kulminacją usiłowania było zaś wstrzyknięcie do jej papierosów rtęci w śmiertelnej dawce w listopadzie 2016 roku. Pokrzywdzoną przed śmiercią uchroniła jedynie ostrożność" - podano w komunikacie.

Czwarty zarzut dotyczy posiadania przez Tadeusza P. środków odurzających. Piąty zarzut dotyczy tego samego przestępstwa, z tym, że - jak podkreślał w rozmowie z tvn24 Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, chodzi o "środek innego rodzaju". Szósty zarzut dotyczy udzielenia środka odurzającego. Siódmy to przywłaszczenie dokumentów stwierdzających tożsamość innej osoby. - Jest to kilka różnych dokumentów, które zabezpieczono - mówił nam prokurator Kowalski.

Jak poinformowała krakowska prokuratura okręgowa, Tadeusz P. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów oraz złożył wyjaśnienia. Prokuratura nie ujawnia ich treści.

W toku śledztwa były funkcjonariusz został przebadany przez biegłych psychiatrów, którzy uznali, że mężczyzna jest poczytalny i może odpowiadać przed sądem za zarzucane mu czyny.

Czytaj też: Były policjant podejrzany o zabójstwo podwładnego i dziennikarza. Jest opinia o poczytalności

Zabójstwo milicjanta 

Jak ustalili krakowscy śledczy, Tadeusz P. miał zepchnąć Krzysztofa Pykę z pomostu do Jeziora Solińskiego, w wyniku czego milicjant się utopił. Ówczesny wicekomendant leskiej milicji miał to zrobić, bo funkcjonariusz był świadkiem tuszowania prawdziwych okoliczności śmiertelnego wypadku, który 21 listopada 1985 roku spowodował Tadeusz P. 

Jak ustalili śledczy, jadąc swoim samochodem pod wpływem alkoholu, przed godziną 20 w miejscowości Łączki w powiecie leskim Tadeusz P. śmiertelnie potrącił 48-letniego mężczyznę, który szedł poboczem po tym, jak opuścił przydrożny bar "Pod Gruszką". Na miejsce sprowadzono wówczas ojca wicekomendanta, który winę za spowodowanie wypadku wziął na siebie. 

Grób Edwarda Krajnika, który zmarł po tym, jak samochodem potrącił go Tadeusz P. Martyna Sokołowska

Świadkiem tuszowania prawdziwych okoliczności wypadku był młody milicjant Krzysztof Pyka, podwładny Tadeusza P. Wracał do domu do Polańczyka autobusem, który najechał na wypadek. Jak relacjonowali nam jego znajomi, młody milicjant chciał ujawnić prawdziwe okoliczności zdarzenia. Miał też - to też wiemy z relacji jego znajomych - nie podpisać fałszywego protokołu z wypadku, korzystnego dla sprawcy. Oficjalnie przyjęta przez śledczych wersja mówiła, że za kierownicą siedział ojciec Tadeusza P., a pijany 48-latek wtargnął mu pod samochód. Śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone, sprawca wypadku uniknął kary. 

W nocy z 12 na 13 grudnia 1985 roku Krzysztof Pyka zaginął w tajemniczych okolicznościach. Wcześniej tego wieczoru pił alkohol ze znajomymi milicjantami - najpierw w kawiarni, później w kotłowni ośrodka MSW Jawor w Polańczyku. 

Ostatnią osobą, która widziała młodego funkcjonariusza żywego, był milicjant Wiesław M. Mężczyźni mieli wyjść z kotłowni około godziny 21. Co działo się później? Tego dokładnie nie wiemy. Wiesław M. do dzisiaj twierdzi, że nie pamięta, w którą stronę poszli i gdzie rozstał się z Krzysztofem Pyką. Ciało młodego milicjanta wyłowiono z Jeziora Solińskiego 3 lutego 1986 roku. Okoliczności jego śmierci nigdy nie wyjaśniono.

Czytaj więcej: "Milczałem. Wszyscy milczeliśmy". Były milicjant i tajemnica trzech śmierci w Bieszczadach

Jezioro Solińskie w Polańczyku, miejsce, gdzie 3 lutego 1986 roku wyłowiono zwłoki milicjanta Krzysztofa PykiMartyna Sokołowska

Zabójstwo dziennikarza

Jak twierdzą krakowscy śledczy, Tadeusz P. na przełomie kwietnia i maja 1997 roku w domku letniskowym w Wołkowyi (powiat leski) "w celu uniknięcia odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej za spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym w dniu 21 listopada 1985 roku w miejscowości Łączki" (...) "działając z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, pozbawił życia dziennikarza (Marka Pomykałę - przyp. red.) przygotowującego do publikacji materiały w sprawie tego wypadku komunikacyjnego, w ten sposób, że pod pozorem udzielenia mu wywiadu o okolicznościach wypadku podstępnie zwabił pokrzywdzonego do domku letniskowego, następnie doprowadził go do stanu nietrzeźwości, i wykorzystując ten stan udusił pokrzywdzonego".

Marek Pomykała zaginął w nocy z 29 na 30 kwietnia. Jak wspomina ojciec dziennikarza, nic nie wskazywało, aby tego wieczoru miała rozegrać się tragedia. Jak relacjonował, jego syn zachowywał się normalnie. Rodzicom mówił, że w nocy będzie pracował nad tekstem, który następnego dnia ma zawieźć do redakcji w Ustrzykach Dolnych. W domu wykonał kilka telefonów. Zadzwonił m.in. do swojego ówczesnego szefa, informując go, że nazajutrz przywiezie tekst, poprosił go też o przygotowanie dla niego wypłaty. W redakcji nigdy więcej się nie pojawił.

Po godzinie 22 - wiemy to z bilingów - wykonał też telefony do ówczesnego wicekomendanta i komendanta Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie. O czym rozmawiali? Tego do dzisiaj nie udało się ustalić, bo obaj mężczyźni w śledztwie zeznali, że nie pamiętają, czy Pomykała do nich tego wieczoru dzwonił, a jeśli tak, to o czym rozmawiali.

Śledczym nie udało się też ustalić, kto tego wieczoru dzwonił do dziennikarza z sanockich barów i czy spotkał się wtedy z dziennikarzem.

Przed północą 29 kwietnia 1997 roku Marek Pomykała wyszedł z domu, wsiadł do samochodu i ślad po nim zaginął. Dzień później jego samochód został znaleziony przed bramą zapory w Solinie. Ciała dziennikarza do dzisiaj nie znaleziono.

To jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciem
Marek PomykałaTo jedno z ostatnich zdjęć Marka Pomykały. Fotografię wykonano na krótko przed jego zaginięciemArchiwum rodzinne

Umorzone śledztwa

Śledczy, najpierw z Sanoka, później z Rzeszowa, próbowali ustalić okoliczności zaginięcia dziennikarza. Najpierw w 1999 roku sprawę wyjaśniała Prokuratura Rejonowa w Sanoku. Śledczy nie znaleźli jednak żadnych przesłanek świadczących o tym, że do śmierci sanockiego dziennikarza mogły przyczynić się inne osoby lub osoba. Śledztwo zostało umorzone. Za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń przyjęto samobójstwo 29-latka.

Kolejne śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Śledztwo zostało wszczęte po zeznaniach byłej kochanki Tadeusza P., która twierdziła, że były partner miał się jej przyznać do zabicia milicjanta Krzysztofa Pyki i dziennikarza Marka Pomykały. Milicjanta, jak zeznała wówczas kobieta, miał zabić, bo ten groził ujawnieniem prawdziwych okoliczności wypadku w Łączkach. Dziennikarza, bo wpadł na trop popełnionych w połowie lat 80. przez Tadeusza P. zbrodni. Jak twierdziła kobieta, Tadeusz P. przyznał jej, że miał udusić dziennikarza na swojej posesji w Wołkowyi i pozbyć się jego ciała.

Posesja Tadeusza P. w Wołkowyi została przeszukana dopiero w maju 2021 roku Martyna Sokołowska

Przesłuchana została także była żona Tadeusza P. Ona także potwierdziła, że były mąż miał jej wielokrotnie mówić o tym, że zabił Krzysztofa Pykę.

Prokurator prowadząca sprawę uznała jednak, że w zeznaniach kobiet jest zbyt wiele niespójności, które trzeba rozstrzygnąć na korzyść Tadeusza P. Uznała, że wprawdzie Tadeusz P. miał motyw, by zabić młodego milicjanta, ale brak jest dowodów, aby to faktycznie zrobił.

W przypadku Marka Pomykały uznała, że nie ma żadnych dowodów na to, aby sanocki dziennikarz zajmował się sprawą wypadku w Łączkach czy śmiercią Krzysztofa Pyki, Tadeusz P. nie miał więc motywu, aby pozbawiać dziennikarza życia. Odstąpiła też od przeszukania posesji w Wołkowyi. Śledztwo zostało umorzone, były policjant nie został przesłuchany nawet w charakterze świadka.

Jedyne, co "z całą pewnością" ustaliła wówczas rzeszowska prokuratura okręgowa, to fakt, że za kierownicą dużego fiata, który w Łączkach śmiertelnie potrącił 40-latka, siedział Tadeusz P. Sprawa się jednak przedawniła, mężczyzna nie poniósł więc żadnych konsekwencji karnych.

Teraz mężczyźnie grozi dożywocie.

Mapa miejsc powiązanych ze sprawami, w których podejrzany jest Tadeusz P.tvn24.pl,Google Maps

Autorka/Autor:Martyna Sokołowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

- To na pewno wywoła głęboką dyskusję i może zmienić procedury i zwyczaje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 kapitan Oskar Maliszewski, komentując katastrofę lotniczą w Waszyngtonie. Były dyrektor LPR profesor Robert Gałązkowski ocenił, że choć służby zawsze najpierw ruszają do akcji ratowniczej, to okoliczności wypadku "nie dawały zbyt wielkich szans na przeżycie pasażerów".

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

Źródło:
TVN24

W wieku 78 lat zmarła wokalistka, autorka tekstów i aktorka Marianne Faithfull. "Wydała 21 solowych albumów, w tym doceniony przez krytyków 'Broken English' z 1979 roku" - przypomniał Reuters. Rzecznik artystki przekazał, że "odeszła w spokoju w Londynie w towarzystwie swojej kochającej rodziny".

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

W czwartek weszły w życie przepisy zakazujące wprowadzania do obrotu napojów spirytusowych w tak zwanych alkotubkach - poinformował resort rolnictwa. Jak dodano, ze względu na postulaty producentów, wprowadzono 30-dniowy okres przejściowy, pozwalający na handel "alkotubkami" maksymalnie do 28 lutego tego roku.

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

Źródło:
PAP

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w czwartek, że Rosja w tym roku planuje uzupełnić swoją armię o co najmniej 280 tysięcy żołnierzy. Prawie połowę z nich mają stanowić żołnierze ze "specjalnego kontyngentu", czyli między innymi więźniowie i osoby mające problemy z prawem.

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

Źródło:
PAP

- Zbigniew Ziobro ma już tylko jedno prawo: składać zeznania - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do tego, że w piątek były minister sprawiedliwości ma być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Dodał, że komisja jest gotowa na "każdy scenariusz". Przemysław Wipler z Konfederacji stwierdził, że jest bardzo prawdopodobne, iż Ziobro pojawi się w piątek przed komisją, ale będzie odmawiał odpowiedzi na pytania.

"Jesteśmy przygotowani na każdy cyrk"

"Jesteśmy przygotowani na każdy cyrk"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że nikt nie przeżył katastrofy w Waszyngtonie, gdzie samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym i spadł do rzeki Potomak. Konferencja rozpoczęła się od minuty ciszy dla uczczenia pamięci ofiar.

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator przedstawił łącznie sześć zarzutów Annie W., Markowi W. i Pawłowi K. Zostali oni zatrzymani w środę w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Podejrzani nie przyznają się do winy. Jest wniosek o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Źródło:
TVN24, PAP

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowanie listy towarów, objętych wymogiem ograniczenia cen, na której wkrótce znajdzie się 70 produktów.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP

Spółka Black Red White, znany producent mebli, zwiększyła zakres planowanych zwolnień grupowych z około 350 do 421 osób w pierwszym półroczu tego roku - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie).

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Źródło:
PAP

- Kanał Panamski jest kontrolowany przez Panamę, a jego administracja zawsze znajdowała się w panamskich rękach - oświadczył w czwartek prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Dodał, że nie może "otwierać procesu negocjacji" w sprawie przeprawy, odrzucając roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa.

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

Źródło:
PAP, Reuters

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

Mała karteczka ukryta w kurtce pozwoliła strażnikom miejskim w ustaleniu adresu zamieszkania seniorki. Zagubioną kobietę zauważył pracownik Zarządu Transportu Miejskiego. 78-latka siedziała na pętli autobusowej Metro Trocka, nie pamiętała, jak się nazywa i gdzie się znajduje.

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tajemnicze drzwi zostały odkryte podczas remontu przejazdu bramnego kamienicy przy ulicy Kłopotowskiego. "Ukrywały się" w niszy za sklejką, niegdyś prowadziły do lokalu użytkowego. Udało się przywrócić im oryginalny wygląd, już powróciły na swoje miejsce.

Odnaleźli tajemnicze drzwi, nie wiedzieli, że istnieją

Odnaleźli tajemnicze drzwi, nie wiedzieli, że istnieją

Źródło:
PAP

W obawie przed przerwami w dostawie prądu w związku z operacją odłączenia krajów bałtyckich od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej mieszkańcy Estonii wykupują w sklepach domowe generatory prądu - podał w czwartek estoński nadawca publiczny ERR.

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Źródło:
PAP

Wśród deportowanych ze Stanów Zjednoczonych Kolumbijczyków nie było przestępców, były natomiast kobiety w ciąży i dzieci - informuje Luis Gilberto Murillo, minister spraw zagranicznych Kolumbii. Jeden z deportowanych mężczyzn mówi jednak, że "był traktowany jak gangster". - Skuli nas i popychali - mówi inny.

"Skuli nas i popychali". Wśród deportowanych z USA nie było przestępców. Kto był?

"Skuli nas i popychali". Wśród deportowanych z USA nie było przestępców. Kto był?

Źródło:
"The Independent", CNN, TVN24

Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy w sprawie podniesienia zasiłku pogrzebowego - poinformował w czwartek szef komitetu Maciej Berek. Propozycja resortu rodziny zakłada, że świadczenie wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych.

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Jest zgoda sądu na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą do spraw Pegasusa. Sąd odniósł się w uzasadnieniu do nieprawidłowości podnoszonych przez Ziobrę.

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Źródło:
PAP

Polska chce stawiać na wiatr. W perspektywie 15 lat mielibyśmy pozyskiwać 18 gigawatów mocy z energii wiatrowej, a premier obiecuje: energia w Polsce będzie w związku z tym tańsza. PGE zawarła umowę z duńską firmą Orsted na budowę wielkiej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2.

Na Bałtyku powstanie ogromna farma wiatrakowa. "To jest coś, co przekracza dotychczasowe miary i wyobrażenia"

Na Bałtyku powstanie ogromna farma wiatrakowa. "To jest coś, co przekracza dotychczasowe miary i wyobrażenia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od kilku dni sytuacja na północnym zachodzie Francji jest trudna, mieszkańcy departamentu Ille-et-Vilaine zmagają się z powodzią. Ewakuowano już około 1100 osób. Burza Ivo, która uderzyła w ten region, jeszcze bardziej pogorszyła sytuację w tej części kraju. Francuska służba pogodowa Meteo France wydała ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Źródło:
Francebleu, Reuters

W nadchodzących dniach czeka nas dość spore ochłodzenie. Prognozowane są rozpogodzenia, które sprawią, że szczególnie poranki będą mroźne. Temperatura może spaść miejscami nawet do -10 stopni Celsjusza.

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni 

Źródło:
tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Norweska partia eurosceptyków Senterpartiet wyszła w czwartek z koalicyjnego rządu współtworzonego z Partią Pracy premiera Jonasa Gahra Stoere. Powodem jest brak zgody na pogłębianie współpracy Norwegii z Unią Europejską w zakresie polityki energetycznej. Koalicja rządziła nieprzerwanie od wyborów w 2021 roku. 

Upadła rządząca koalicja. Rozłam w sprawie współpracy z Unią Europejską

Upadła rządząca koalicja. Rozłam w sprawie współpracy z Unią Europejską

Źródło:
PAP, Reuters

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Wśród pracowników TV Republika są osoby, które startowały z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. Wojciech Szymczak, który wcześniej współpracował z posłem PiS, w ubiegłym roku został radnym Gniezna, a Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska i Anna Derewienko nie odniosły wyborczego sukcesu.

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Źródło:
tvn24.pl

Meryl Streep została objęta nakazem ewakuacji w związku z niedawnymi pożarami w Kalifornii - poinformował Abe Streep w "New York Magazine". Dziennikarz i bratanek aktorki opisał, z czym musiała się mierzyć trzykrotna zdobywczyni Oscara.

Meryl Streep uciekała przez dziurę wyciętą w płocie. Dramatyczna relacja jej bratanka

Meryl Streep uciekała przez dziurę wyciętą w płocie. Dramatyczna relacja jej bratanka

Źródło:
New York Magazine, NBC News, CNN, PAP

Londyński sąd przekazał, że Michał K. pozostanie w areszcie do 5 lutego. Wyjdzie z niego, jeśli do tego czasu wpłaci poręczenie majątkowe. Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak powiedziała, że polska prokuratura "nie jest zaskoczona" decyzją brytyjskiego sądu.

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24
"Lady Tyson" uwięziona w czterech ścianach. "Chciałabym pójść z córką na spacer"

"Lady Tyson" uwięziona w czterech ścianach. "Chciałabym pójść z córką na spacer"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W tym roku ma rozpocząć się drugi etap budowy kolektora Mokotowski-Bis. Sieć przebiegnie pod Wisłostradą. Utrudnienia związane z pracami przypadną na 2026 i 2027 rok. Jak zapewniają wodociągowcy, ruch na trasie zostanie utrzymany, choć będą zwężenia.

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

1 lutego 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy wprowadzające wolne od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Zmiany dotyczą także kolejnej niedzieli bez zakazu handlu.

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama będzie mówcą Impact’25, najważniejszego wydarzenia gospodarczego w Europie Środkowo-Wschodniej, które odbędzie się 14-15 maja w Poznaniu. 44. prezydent Stanów Zjednoczonych weźmie udział w moderowanej dyskusji na żywo podczas 10. jubileuszowej edycji wydarzenia 15 maja tego roku.

Prezydent Barack Obama wystąpi na żywo podczas Impact'25 w Poznaniu

Prezydent Barack Obama wystąpi na żywo podczas Impact'25 w Poznaniu

Źródło:
tvn24
Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24
Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Organizacja Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (PETA) po raz kolejny zaproponowała zmianę tradycyjnej formuły świętowania Dnia Świstaka. Co roku Amerykanie czekają aż gryzonie, ze słynnym Philem na czele, przepowiedzą pogodę. W trosce o dobro świstaków PETA wolałaby, aby warunki, jakie nastaną, wyczytywano z wegańskiego tortu.

Wegański tort zamiast przepowiedni świstaka

Wegański tort zamiast przepowiedni świstaka

Źródło:
CNN, PETA