Słodko - gorzki smak ma triumf nad Belgią. Argentyńczycy awansowali do półfinału mistrzostw świata, ale okupili go kontuzją Angela Di Marii. Uraz okazał się na tyle poważny, że pomocnika Realu nie zobaczymy już na brazylijskich boiskach.
Di Maria urazu nabawił się w 28. minucie meczu z Belgią. Wtedy oddał strzał na bramkę Thibauta Courtoisa. Ten jednak nie był zmuszony do interwencji, gdyż uderzenie Argentyńczyka zablokował Vincent Kompany.
"El Fideo" po chwili upadł na murawę, z której nie podnosił się przez kilka minut. Potrzebna była interwencja lekarzy. 26-latek zdecydował się wrócić jeszcze na plac gry, ale tylko na chwilę. W 33. minucie zastąpił go Enzo Perez.
Naderwał mięsień
Początkowo mówiło się, że jego występ w półfinale stoi pod znakiem zapytania. Tymczasem według dziennika "Marca", po badaniach medycznych okazało się, że piłkarz Realu naderwał mięsień i nie będzie w stanie wystąpić w dwóch ostatnich meczach Argentyny na mundialu. Albicelestes mają zatem duży problem.
W pięciu występach na tegorocznych mistrzostwach Di Maria strzelił jednego ale zwycięskiego gola w końcówce dogrywki meczu 1/8 finału ze Szwajcarią.
Półfinał Argentyńczycy rozegrają w środę przeciwko Holandii. Początek meczu o godzinie 22.
Autor: lukl/kris / Źródło: sport.tvn24.pl