U siatkarzy syndrom piłkarzy? "Problemy motoryczne"

Roman: Świeżość wróciła u wszystkich. Nie u nas
Zawiodła motoryka?
Źródło: tvn24
- Ta drużyna wydolnościowo była przygotowana idealnie na finał Ligi Światowej. Tutaj, mówiąc siatkarskim żargonem, zaczęło trochę "odejmować" - były reprezentacyjny siatkarz Witold Roman fiaska młodszych kolegów upatruje w słabym przygotowaniu fizycznym do igrzysk. - Z problemami motorycznymi nie daliśmy rady - skwitował.

Po porażce z Rosją polscy siatkarze pakują się i wracają z Londynu na tarczy. Przegrana boli, bo biało-czerwoni lecieli na Wyspy z myślą o medalu. Skończyli na ćwierćfinale.

- To nie była drużyna, którą widzieliśmy jeszcze miesiąc temu - oceniał w TVN24 Witold Roman, w latach 90. jeden z liderów reprezentacji, z którą grał na igrzyskach w Atlancie.

Świeżość wróciła, ale nie u Polaków

Słabej postawy doszukuje się w tej samej przyczynie, z powodu której - zdaniem wielu ekspertów - polscy piłkarze zawalili Euro. W brakach kondycyjnych.

- Najtrudniejszy przed najważniejszą imprezą jest ostatni miesiąc. Wtedy dochodzi się do największych obciążeń i w ostatnich dwóch tygodniach następuje lekie opduszczanie z treningiem i powrót świeżości. Ta świeżość u wszystkich wróciła. U nas? Być może zostaliśmy na poziomie, na którym byliśmy. Ale inni zaczęli iść w górę - uważa Roman.

Gwóźdź do trumny z Australii

O ile porażkę z siatkarzami Najdena Najdenowa można było jeszcze przełknąć i potraktować ją jako wypadek przy pracy, o tyle blamaż z zespołem z Oceanii jest nie do przyjęcia. Zdaniem byłego siatkarza i później menedżera kadry, z dwóch powodów: przegraliśmy ze słabeuszem, w dodatku porażka oznaczała, że straciliśmy pierwsze miejsce w grupie, co równało się ćwierćfinałowej potyczce z silną Rosją.

- Jesteśmy winni aktu zaniedbania tego, że nie poradziliśmy sobie w kilku spotkaniach i doprowadziliśmy do meczu z bardzo mocną drużyną w takim momencie turnieju - twierdzi były reprezentant Polski.

I dodaje szczerze: - Mecz z Australią był gwoździem do naszej trumny.

Roman krytykuje młodszych kolegów, ale apeluje, żeby nie spalać drużyny na stosie za to, że odpadła z igrzysk tak szybko.

- Pamiętajmy, że na razie ona więcej wygrywała, niż przegrywała - trafnie zauważa.

Autor: twis / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: