Rząsa: W szatni były trudne chwile, ale udało się

Rząsa: Były trudne chwile
Motywacji Polakom nie zabrakło
Źródło: tvn24

- Stracona bramka sprawiła, że w szatni były trudne chwile, bo nie wiedzieliśmy, co nas czeka w drugiej połowie, ale potwierdziliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani, fragmentami potrafiliśmy zdominować Rosję - powiedział Tomasz Rząsa, dyrektor reprezentacji ds. kontaktów z mediami, na antenie TVN24.

Dodał także, że w przerwie meczu z Rosją, w szatni "nie było krzyków, a raczej mobilizacja i pełna koncentracja". - Były słowa otuchy i merytoryczne podpowiedzi, jak musimy wyjść na drugą połowę, co musimy poprawić i gdzie musimy zaryzykować. Selekcjoner mówił też o zmianach, jakich zamierza dokonać, gdyby wynik się nie zmienił.

Kuba udowodnił

I te słowa otuchy najwyraźniej podziałały na kadrowiczów, bo w drugiej połowie zdominowali Rosjan a sami, za sprawą Jakuba Błaszczykowskiego zdołali doprowadzić do wyrównania.

Jakie słowa padły w szatni Polaków

Jakie słowa padły w szatni Polaków

- Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a myśmy Rosjanom nie pozwolili na wiele. Kuba potwierdził, że jest prawdziwym kapitanem i w trudnym momencie strzelił przepiękną bramkę, która daje nam dużo szans na awans - podkreślił Rząsa.

Co z Polanskim?

Rząsa mówił też o kontuzjach Polaków, w tym Eugene Polanskiego. - Zderzył się kolanem z przeciwnikiem i odczuwa mocno to kolano, natomiast ono nie spuchło. Nie wiem, czy będzie dziś trenował, ale wydaje się, że na mecz z Czechami będzie zdrowy - poinformował.

Pytany o kontuzję Damiena Perquisa natomiast, Rząsa przyznał: - Wykonując wślizg trafił w korki przeciwnika i ma ranę ciętą, dość głęboką.

Autor: bor//kdj/k / Źródło: TVN 24

Czytaj także: