Pierwszy dzień rywalizacji w Soczi i od razu szansa na medal - do biegu łączonego wystartują trzy Polki, oczywiście z Justyną Kowalczyk na czele.
Po pokonaniu 7,5 kilometra narciarki zmienią narty i technikę klasyczną na dowolną. Tu zaczną się dla Kowalczyk schody, bo nie jest specjalistką od tego stylu. Cztery lata temu w Vancouver Kowalczyk zaprzeczyła tej tezie, sięgając po brąz.
Czy teraz uda się ponownie stanąć na podium? Dowiemy się szybko, bo w Kanadzie tego dystansu zajęło jej trochę ponad 40 minut. Kowalczyk na trasie w Soczi nie będzie osamotniona - pobiegną też Paulina Maciuszek i Kornelia Kubińska. Wszyscy pamiętamy ją pod panieńskim nazwiskiem Marek. W biegu łączonym była 35., ale miejsce anulowano - wykryto u niej doping.
Początek zawodów w sobotę o godz. 11.00
Autor: kcz / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP